tag:blogger.com,1999:blog-22327285536189485142024-02-18T23:42:13.112-08:00homoseparatusArtykuły z zakresu "instrukcji obsługi człowieka" czyli kompleksu ciało - umysł - duch.Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.comBlogger120125tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-35256830826139971812012-10-22T06:41:00.001-07:002012-10-22T06:41:39.112-07:00Czym jest MIŁOŚĆ<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2AKOPAetpu4h8mPi5Qf05m4QT_HY1-1xQSvF5Hp28Hrvy-Mz4MPswLFU0Ku8YVNKpe6HCQ3YnATJhlNkvedXigYR02xvTzTA85XpKBncd1AVFb1SUYqEpoHT3dtqJ68E9Zbog_kB4PS0/s1600/angh.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2AKOPAetpu4h8mPi5Qf05m4QT_HY1-1xQSvF5Hp28Hrvy-Mz4MPswLFU0Ku8YVNKpe6HCQ3YnATJhlNkvedXigYR02xvTzTA85XpKBncd1AVFb1SUYqEpoHT3dtqJ68E9Zbog_kB4PS0/s200/angh.JPG" width="113" /></a>Kochani, wybaczcie długość tego tekstu. Jest to część zajęć opisana w skryptach seminaryjnych mego autorstwa. Jest to materiał do doświadczania, najlepiej pod okiem osoby doświadczonej w pracy z energiami, jednak czas jest taki, że w razie konieczności i Mistrzowie Światła pomogą każdemu zorganizować wszelką pomoc...<br />
A więc obiecany tekst...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtHvUuLd5wal72tYY-VjSZR5ZxwBRcPUp9Fn7kvesr0sgdBAYw4EnPmbQT_4nBhaA19IR9Ce9RzbVfjRvUWPWwDjhrdngxY-LP7Bzrz4ptwJgFhXViItlrsTQKyAvAswedftZarTzj2Rg/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<br />
Na czysto fizycznym, ludzkim, poziomie, pojęcie to jest niesamowicie rozdrobnione. Wspomnę tylko o miłości małżeńskiej, macierzyńskiej, do ojczyzny.... i jeszcze więcej ego - wyliczanek. Takie rozdzielenie na różne pojęcia utrudnia zrozumienie czym jest Miłość.<br />
A Miłość jest jedna i wszystko przygarnia, łączy w jednię. Może wydać się skrajnym paradoksem to, co teraz powiem, jednak jest to prawda. Ta sama MIŁOŚĆ wypełnia zarówno oprawcę, jak i jego ofiarę Nie ocenia do jakich doświadczeń wykorzysta ją dana istota. Jak to możliwe? Możecie w oburzeniu pytać. Jest to możliwe, bo Miłość wykracza poza ludzkie doświadczenie i rozumienie tak, że istota prawdy tej energii umyka świadomości człowieka.<br />
Nim rozpoczniemy dalsze rozważania o roli Miłości w życiu, poproszę Was o przygotowanie własnego ciała na odkrycie własnej prawdy.<br />
W tym ćwiczeniu posłużymy się osobistym zasobem energii.<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi05OP7PBIMu_C31Q5iA79FGBXla3vdBr1USDSNAD68QHiRPX7ewOlFh7uUtWNAkZECAqa1V79GN3ZARkkb1lQd9iqNBVLObGpEG2jfyp4D3ryZf4VQwXJ7mwRSNC9zftaQij7EEh0uf9U/s1600/Anio%C5%82y+%C5%9Awiat%C5%82a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi05OP7PBIMu_C31Q5iA79FGBXla3vdBr1USDSNAD68QHiRPX7ewOlFh7uUtWNAkZECAqa1V79GN3ZARkkb1lQd9iqNBVLObGpEG2jfyp4D3ryZf4VQwXJ7mwRSNC9zftaQij7EEh0uf9U/s200/Anio%C5%82y+%C5%9Awiat%C5%82a.jpg" width="159" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<b>Rozpoczynamy medytację siedmiu serc.</b><br />
<br />
- Wyczuj palcami środkowy punkt na dolnej linii klatki piersiowej (wyrostek mieczykowaty mostka).<br />
Jest to pierwsza czakra serca zwana czakrą sumienia.<br />
Odpręż się; pozwól oddechowi wniknąć głęboko i łagodnie w twoje ciało; obserwuj z poziomu spokojnej, cichej przestrzeni w głębi własnego wnętrza. Uwolnij umysł.<br />
Bez lęku i gniewu otwórz swoją pamięć.<br />
Oglądaj swoją energię i bardzo ostrożnie i uważnie masuj tę czakrę. Uważaj, bo może być mocno zraniona. Będąc mało delikatnym, możesz ją dodatkowo urazić.<br />
Jest to ośrodek energetyczny sumienia; postrzeganie dobra i zła. Tu są zmagazynowane komunikaty, które słyszałeś najpierw od rodziców, a następnie od otoczenia : nauczycieli, przyjaciół, małżonków, krewnych. Oni to wespół z całą kulturą narzucili twojemu sercu wszystkie krytyczne osądy i wymagania, którym starasz się całe życie sprostać.<br />
Zapytaj jakie „trzeba”, „powinienem” , „muszę” zostały złożone w twojej czakrze sumienia?<br />
W miarę jak na powierzchnię twojej świadomości wypływają kolejne osądy, obserwuj jakie uczucia wywołują w tobie, które z nich pomaga ci, a które przeszkadzają w odprężeniu się, nawiązaniu relacji z ludźmi, w cieszeniu się sobą i swoim życiem?<br />
Które z tych opinii możesz wyeliminować? Które powinieneś przestrzegać jeszcze sumienniej?<br />
Dbaj o czysty, harmonijny przepływ energii w tym miejscu.<br />
Zbyt otwarta czakra sumienia, to przytłaczające poczucie winy, postawa obronna, racjonalizowanie. Natomiast zablokowana, to brak świadomości winy, niewrażliwość.<br />
<br />
- Teraz skieruj uwagę na miejsce tuż powyżej. Jest to druga czakra serca – przywiązania i niezależności.<br />
Masuj ją. Poczuj przepływ energii; oceń jej jakość i rozpoznaj uczucia, idee i inne treści wydobywane przez tę czakrę z głębi twojego umysłu.<br />
Funkcją tej czakry jest utrzymywanie równowagi na płaszczyźnie związków międzyludzkich. Odnosi się do przywiązania do ludzi, rzeczy, idei. Często gromadzi się tu ciężka, niebezpieczna energia, związana szczególnie z relacjami międzyludzkimi. Pamiętaj, że jeśli kogoś kochasz, nie możesz jednocześnie go posiadać, manipulować nim i kontrolować.<br />
Zapytaj samego siebie, czego potrzebujesz, za czym tęsknisz, co kochasz lub posiadasz. Może są to rzeczy materialne – don, samochód, ubranie, jakieś stare cacko przechowywane z czułością. Jakie znaczenie ma dla ciebie przywiązanie do tych rzeczy? Być może jesteś przywiązany do ludzi, idei, stylu życia? Jaki jest wpływ tego przyzwyczajenia na jakość twojego życia? Czy obiekty owego przywiązania uwalniają cię od czegoś, czy raczej wiążą? Czujesz się z nimi dobrze, czy może niepokoją cię? Do czego tak naprawdę chciałbyś się przywiązać, a co chciałbyś rozwiązać w swoim życiu? Czy możesz wyobrazić siebie przekraczającego więzy tych czułych przywiązań? Kochającego w sposób odpowiedzialny, a zarazem nie ograniczającego wolności kochanej osoby!<br />
Zbyt otwarta skutkuje uzależnieniem od osób i ideałów. Zablokowana – odrzucenie bliskości, zamknięte serce.<br />
<br />
- Otwórz trzecią czakrę, woli życia – główną czakrę serca usytuowaną na wysokości sutek.<br />
Poczuj potężny strumień energii płynący z tej silnej, przeszywającej czakry miłości. Poczuj radość, otwartość, ciekawość życia i ekscytację przyszłością. Pozwól tej energii rozlać się i ogarnąć nowe doświadczenia, nauki, lekcje; przymilaj się do siebie; przesiewaj swoje życiowe doświadczenia, oddzielając ziarna prawdy od plew pozorów, aby cierpliwie doskonalić swoją miłość, wiedzę i rozumienie. Pozwól sobie po prostu doświadczyć tego, kim jesteś.<br />
Ta czakra miłości i woli życia jest źródłem siły, która popycha nas do chwytania życia, cieszenia się nim , uczenia się i używania życia w procesie rozwoju, do odkrywania swoich boskich korzeni i powrotu do oceanu miłości, którym jest energia boga.<br />
Gdy jest zbyt otwarta, powoduje impulsywność, nieostrożność. Zablokowana – lęk przed życiem, słabą wolę.<br />
<br />
- Teraz przenieś uwagę wyżej, jest to czwarta czakra serca – zemsty i przebaczenia.<br />
Odczuj jej energię, zmiany jakim podlega oraz odprężenie, kiedy pozwalasz jej swobodnie płynąć.<br />
Przebaczenie przynosi niewyobrażalne błogosławieństwo obu stronom – przebaczającej i tej, której winy zostają przebaczone. Żądza zemsty jest mieczem obosiecznym; zawziętość i niezdolność odpuszczania prowadzą do gwałtownej i potężnej żądzy zranienia drugiej osoby, co uniemożliwia nam swobodne przeżywanie miłości do kogokolwiek.<br />
Sprawdź, czy znajdujesz tu jakieś stare, głęboko skrywane żale? Jakie ciężary możesz zrzucić z serca? Komu i co powinieneś wybaczyć?<br />
Oddychaj głęboko i spokojnie. Zobacz oczami umysłu twarz osoby, z którą miałeś najwięcej problemów w całym życiu (niezależnie czy ona żyje, czy nie). Przypomnij sobie jej głos. Co najbardziej irytującego osoba ta zrobiła? Czy kochałeś ją? Czy ta miłość trwa nadal? Cofnij się swoich wspomnieniach do czasu, gdy po raz pierwszy pojawiły się trudności w relacji z tą osobą. Czy miałeś kiedykolwiek ochotę ją uderzyć? Może nawet zabić? Czy nasuwa ci się jakaś szczególnie irytująca cecha tej osoby? Czy miałeś może wrażenie, że istniała między wami inna relacja od tej, jaka łączy was w obecnym życiu?<br />
Cokolwiek to było, wybacz sobie wszystko, co kiedykolwiek jej powiedziałeś i co jej zrobiłeś. Przez trzydzieści sekund powtarzaj wciąż od nowa :”przebaczam sobie, cokolwiek uczyniłem tej osobie”. Z kolei proś boga, aby wybaczył tobie wszystkie twoje myśli i uczucia wobec tej osoby oraz wszystko co jej powiedziałeś i co jej zrobiłeś. Proś przez pół minuty o boskie wybaczenie.<br />
Teraz po cichu, jedynie w myślach, przebacz tej osobie wszystko, co ci powiedziała i co zrobiła – poszczególne słowa, poszczególne czyny. Przebacz jej do końca. Wystarczy na to pół minuty. A teraz przez pół minuty módl się za tę osobę; wysyłaj jej miłość i błogosławieństwo – nawet jeśli pali cię to do żywego – módl się za nią.<br />
Następnie odpręż się i uśmiechnij. Poczuj energię ze słodkiego miejsca przebaczenia w twoim sercu.<br />
Dbaj o harmonijny przepływ energii w tej czakrze. Zbyt otwarta daje przesadną wyrozumiałość, akceptację, nawet gdy oznacza ona krzywdę lub zranienie. Z kolei zablokowana – mściwość, wytykanie błędów, wymuszanie na innych wielkości lub osiągnięć.<br />
<br />
- W kolejności piąta czakra, to współczucia. Masuj ją koncentrując na niej uwagę. Otwórz ją i poczuj wypływające z jej wnętrza współczucie. Po prostu współczuj; ogarnij tym uczuciem wszystkich, nikogo nie wyłączając, każdego kto przewinął się przez twoje życie. Współczuj znajomym, rodzinie, bliskim przyjaciołom, a wreszcie sobie samemu. Płyń razem ze słodyczą współczucia, pozwalaj sobie kosztować jak smakuje współczucie.<br />
Następnie całą energię tego uczucia skup na sobie; pozwól jej obmywać swoje niefortunne wypowiedzi, słabostki, wybuchy złości, wstydliwe nawyki. Uśmiechnij się do tej błądzącej, osobliwej i lśniącej cudownością istoty, którą jesteś.<br />
Jeśli masz w pełni rozwiniętą czakrę współczucia, inni będą się otwierać przed tobą jak kwiaty. Będą ci opowiadać o swoich problemach, podłączając się do ciebie jak emocjonalne odkurzacze. To może być wyczerpujące, a jak już się zdarzy – wyobraź sobie, że odłączasz tę energię od swojego serca i podłączasz ją z powrotem do pępka albo serca osoby, która się do ciebie podłączyła.<br />
Współczucie, zrównoważenie i wola życia, to efekt harmonijnej pracy tej czakry. Zbyt otwarta oznacza nadskakiwanie ludziom. Zablokowana – twarde serce.<br />
<br />
- Teraz zajmij się szóstą czakrą serca, otwierającą umysł na wyższe duchowe energie. Masuj miejsce poniżej spojenia kości obojczyka, uformowanego w kształt małej podkówki. Wypowiedz słowa modlitwy z głębi tego miejsca. Jak się czujesz wychodząc naprzeciw swoim boskim korzeniom? Niechaj modlitwa stanie się dziękczynieniem za początek nowego życia, wzlotem ducha ku wyższemu powołaniu. Ukształtuj spokojnie swoje życzenie przezwyciężenia niewoli wewnętrznych nakazów i zakazów, zerwania sieci przyzwyczajeń, okiełznania wybujałych roszczeń ego, ukrytych żalów i wybuchów złości. Celebruj to, napełniaj światłością czystych intencji, aż wreszcie pozwól ulecieć ku bogu.<br />
Dbaj o płynny przepływ tej czakry, bo zbyt otwarta przejawia tendencje do postrzegania wszystkiego wyłącznie w perspektywie duchowej i ignorowania ludzkiego wymiaru życia (przykra jest tendencja takiej osoby do głoszenia pseudo duchowych komunałów i nie zważać na ranienie innych). W przypadku zablokowania tej czakry człowiek dostrzega wyłącznie ludzki wymiar życia, ignorując duchowość, niesie niepokój i całkowite odrzucenie wyższych poziomów duchowych.<br />
<br />
- Na koniec skieruj uwagę na zagłębienie u podstawy gardła, nad szczytem mostka. Tu wiruje siódma czakra serca, czakra służby. Skoncentruj się na pełnym otwarciu tego centrum, na rozszerzeniu go, na oddychaniu przebijającym łagodnie wszelkie zatory, blokady, zastygłe uczucia, które często lokują się w tym delikatnym obszarze. Obserwuj do jakich rodzajów służby masz w tym momencie swobodny dostęp. Co jesteś w stanie ofiarować życiu? Jakie uczucia wywołuje w tobie energia służby? Obserwuj, doświadczaj, odczuwaj to całą swoją istotą. Teraz zapytaj, jakie nowe wymiary służby zaczynają się w tobie otwierać. Zapytaj, co najcenniejszego mógłbyś ofiarować.<br />
Ukształtuj w sobie intencję: „Chcę pełnić Twoją wolę”, skieruj ją do Ducha, ofiaruj siebie na ołtarzu służby deklarując z głębi serca „Chcę pełnić Twoją wolę”.<br />
<br />
<br />
Mieliście doświadczenie rozmiarów i czystości przestrzeni waszego serca. <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2AKOPAetpu4h8mPi5Qf05m4QT_HY1-1xQSvF5Hp28Hrvy-Mz4MPswLFU0Ku8YVNKpe6HCQ3YnATJhlNkvedXigYR02xvTzTA85XpKBncd1AVFb1SUYqEpoHT3dtqJ68E9Zbog_kB4PS0/s1600/angh.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2AKOPAetpu4h8mPi5Qf05m4QT_HY1-1xQSvF5Hp28Hrvy-Mz4MPswLFU0Ku8YVNKpe6HCQ3YnATJhlNkvedXigYR02xvTzTA85XpKBncd1AVFb1SUYqEpoHT3dtqJ68E9Zbog_kB4PS0/s200/angh.JPG" width="113" /></a><br />
<br />
<b>Teraz już wiecie, że źródło Miłości jest w każdym z nas, tylko nasze schorzałe emocje i wypaczone pojęcia często sprawiają, że źródło to jest zasypane lub ma zmąconą wodę</b>.<br />
Przy oczyszczaniu serca warto prosić o pomoc Anioła Miłości. Nie wolno ci żądać od niego zbyt wiele. Może on tylko przemienić tylko ten materiał, który mu zaofiarujesz. Jeżeli tłumisz i ukrywasz swoje agresywne emocje, nawet anioł nie może przeniknąć ich swoją Miłością – takie jest prawo wolnej woli. Dużo łatwiej jest zaprowadzić porządek i harmonię, gdy oddajesz Aniołowi (Duchowi?) wszystko, co jest w tobie. Uwierz, ze wszystko w tobie, nawet lęk, wściekłość, złość, złość, zazdrość czy rozczarowanie, może zostać przemienione przez Miłość. Anioł Miłości nie jest żadną pobożną polewą cukrową, którą można wszystko pokryć, chce ci tylko pomóc. Niczego ci nie zabrania, nie wymaga, żebyś nie czuł się urażony czy wściekły. Chce tylko byś pozwoli mu prześwietlić wszystko, co przeżywasz. Wtedy zobaczysz swoje konflikty w innym świetle. One tak po prostu nie znikną, nie zawsze nastąpią szybkie i gładkie rozwiązania. Miłość kocha także prawdę. Kochać, to nie znaczy mieć od razu uczucia pełne miłości. Ważne jest byś mógł zobaczyć w nowym świetle ludzi wokół siebie, a także siebie samego. Żebyś potrafił odkryć to, co najlepsze w tobie i innych, wtedy będziesz mógł lepiej obchodzić się z ludźmi i z sobą.<br />
Istnienie obdarzyło ciebie źródłem nigdy nie wysychającym źródłem miłości. Nie musisz stwarzać w sobie miłości, bo ONA już jest, bo nie jesteś w stanie tego uczynić.<br />
Często medytuj nad tym czym jest Miłość w twoim życiu i jak się ma do wspaniałego wzorca z Hymnu O Miłości (1.Kor. 13)<br />
<br />
... Miłość cierpliwa jest, dobra jest;<br />
miłość nie zna zawiści,<br />
nie przechwala się, pychą się nie unosi,<br />
dobrych nie narusza obyczajów,<br />
nie szuka własnej korzyści,<br />
gniewem się nie unosi,<br />
uraz nie pamięta.<br />
Nie raduje się z nieprawości,<br />
lecz cieszy się z triumfu prawdy.<br />
Wszystko znosi w milczeniu, wszystkiemu wierzy,<br />
zawsze jest ufna, wszystko przetrwa.<br />
Miłość nigdy się nie kończy; ...<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Czym jest UZDRAWIANIE</b><br />
<br />
Uzdrawianie jest procesem. Ten proces, to poznanie i pokochanie siebie samego takim, jakim jestem. Niby proste, przecież mam jakąś tożsamość, tylko nie wiem, że to jest tożsamość sztuczna i zawężona do zlepku opinii świata zewnętrznego.<br />
Życie nieustannie przynosi nam propozycje jakichś doświadczeń. Najczęściej wchodzimy w te doświadczenia, lub uciekamy od nich – w sposób schematyczny, nieświadomy. Efekt takich działań, to nakręcająca się spirala tych samych skutków. W wyniku nagromadzenia tych samych energii następują blokady i różne zaburzenia w przepływie energii w czakrach i nadi. Takie doświadczenia naruszają równowagę i harmonię naszych konstytucyjnych energii, a następnym etapem jest manifestacja „choroby” w ciele fizycznym. Większość ludzi dopiero w tym momencie zaczyna myśleć o własnym zdrowiu, szukać właściwych rozwiązań i mają dużą szansę na doświadczenie cudu uzdrawiania. Jednak jest jeszcze rzesza ludzi pokładająca nieuzasadnioną wiarę w „medycynę”, też szukają, tylko nie przyczyny choroby ale lepszych specjalistów, lekarstw czy zabiegów. Ci nie mają szansy doświadczyć cudu uzdrowienia, będą nieustannie poszukiwać i .... albo się przebudzą w prawdzie, albo nie zdążą.<br />
Te uwagi mają za cel uświadomienie, że nie wszystkim ludziom można pomóc.<br />
Negatywne myślenie jest w mniemaniu wielu nie widoczne. Jednak łatwo je rozpoznać po pierwszych symptomach zaburzeń : niezadowolenie, rozdrażnienie, brak radości, i wiele innych odczuć ostrzegawczych – nauczyliśmy się ignorować to. Nauczeni ignorowania i tłumienia własnych potrzeb w imię tzw. „świętego spokoju” potrafimy w nieskończoność dzielić schorzenia ciała i tłumaczyć logikę i zależność skutków. Jest to droga do donikąd.<br />
Ciało samo z siebie nie może wyzdrowieć, bo nie może uczynić się chorym, nie potrzebuje uzdrowienia. To co ma wpływ na naturalny stan zdrowia, to umysł – z niego płyną impulsy, a ciało posłusznie wykonuje te zapotrzebowane zadania. Tak więc zdrowie lub choroba ciała zależą wyłącznie od tego, jak umysł je postrzega i od celu, w jakim umysł chciałby się nim posłużyć.<br />
Tak więc warto rozpatrzyć sentencję „ jestem tym, jak myślę”. Życie społeczne jest nasączone zaślepieniem we wszechmoc i wszechwiedzę nauki. Inną formą zaślepienia jest rozpanoszona wiara w bardzo ograniczonego i nieżyczliwego ludziom i życiu boga. Ludzie zaślepieni patrzą na świat z obrzydzeniem, jako na twór „szatański” i zapominają, że jest to twór boga. A przecież sposób widzenia świata nie zależy od naszych władz poznawczych (tą oddaliśmy zaślepieniu) lecz od uprzedzeń. Uprzedzenia decydują nie tylko o tym co postrzegamy, one decydują również o tym jak żyjemy.<br />
Choroba jest wynikiem koncentracji umysłu na błędnym, pełnym żalów, pretensji i innych niskich uczuć. Pierwotne przyczyny tkwią w umyśle chorego i w jakiś sposób leżą w jego interesie, np. ma rentę, zainteresowanie bliskich lub inne głaski.<br />
Ludzie, którzy korzystają z własnej wiedzy dla siebie, zyskują więcej, niż ci, którzy tylko zapamiętują wiadomości. Może świadomie działać i korzystać z informacji intuicyjnych. To, co sobie przypomina, uświadamia i odczuwa, stosuje jednocześnie w swoim życiu. Ci, którzy dotarli do mądrości w środku siebie, prawdziwie pomagają innym.<br />
Kiedy wewnętrznym zrozumieniem przyjmujesz wyzwalające informacje, czy to z książek czy wykładów, odczuwasz radość i potężny przypływ wewnętrznej energii. Te informacje były już wcześniej w twojej intuicji, wewnętrznej mądrości, przeczuwałeś je. Do pełnej przebudowy trzeba wiedzy, doświadczenia i zaufania. To właśnie dzięki pozytywnym doświadczeniom wiara i ufność przeradzają się w pewność. Taka przebudowa wymaga uwolnienia i odblokowania starych, zalegających zbędnie energii, które nam od dawana mało, że nie służą, to jeszcze utrudniają życie. Ten proces często jest na początku niemiły lub nawet bolesny. Jest to niewielka cena za pełny powrót do naturalnego zdrowia – o tym należy pamiętać.<br />
Wszelka niesprawność na poziomie bioenergii i fizycznym jest dokończeniem łańcucha przyczyn i skutków, które mają swe źródło w negatywnych wyobrażeniach.<br />
Lao Tsy powiedział „Mądry człowiek dostrzega każde skrzywienie, dlatego choroba go omija”. Zawsze, gdy zapomnisz o sobie, o miłości czy doskonałości – pojawia się informacja w ciele. Większość ludzi oburza się, gdy mówię, że sam zafundował sobie chorobę. Zrozumienie przychodzi trochę później gdy dowie się jaki związek ma choroba z życiem codziennym.<br />
Nieustanne niezaspokojenie potrzeb fizjologicznych, energetycznych, emocjonalnych, uczuciowych, drastyczne nieliczenie się z nimi rodzi wielkie poczucie winy wobec siebie za to, że nie zostały zaspokojone. To wywołuje reakcję: oskarżanie i karanie siebie i swojego ciała, ograniczanie sobie przepływu energii życia- miłości przez ciało, zakazywanie sobie satysfakcjonujących przeżyć emocjonalnych. Oto są treści podświadomości, jej wyobrażenia. Nie wierzycie, to uważnie obserwujcie tzw. człowieka pracy i jego mechanizmy decyzyjne.<br />
Kluczem do samouzdrowienia jest samoakceptacja, pokochanie siebie i radykalne wybaczenie sobie całej przeszłości.<br />
Wiedza o duchowej , energetycznej i uczuciowej naturze człowieka jest niezbędna do pełnego zaakceptowania naturalnych procesów życia, do podniesienia jakości każdej chwili teraz. Trzeba sobie uświadomić, że istota ludzka doświadczająca życia w ciele ma ograniczone, i to bardzo, pole postrzegania i widzenia rzeczywistości.<br />
Cykliczność wszystkich naturalnych procesów przejawia się również w ciele. W tej chwili, gdy rozmawiamy, w każdym z nas umiera miliony komórek i miliony nowych rodzi się na ich miejsce. Komórki odchodzące przekazują dla rodzących się pamięć tego czego chcemy czyli naszych intencji. Obserwując stan swego aktualnego bytu można rozpoznać jakie intencje są w naszej podświadomości.<br />
A intencje to coś więcej niż myśl. Na intencję składa się cały system wyobrażeń, myśli, emocji i każdy z elementów nadaje jej siłę.Ludzie ze zwykłej niewiedzy boją się prawdy o sobie samym. Widzą w sobie coś, jakąś emocję czy myśl, i ze strachu zamykają oczy, wypierają się tego czegoś. Ocenili, że jest to „be”, głęboko schowali...... i co? A no nic, to dalej w nich jest, tle tylko, że teraz rządzi z podświadomości i trochę bardziej złośliwie, bo nic i nikt nie lubi być krytykowany. Nie pomoże oszukiwanie siebie i innych, to coś wychodzi jak „królik z kapelusza” w najmniej oczekiwanym momencie.<br />
Jedyną drogą jest przyznanie się do posiadania tego czegoś w swoim wnętrzu, mówienie o nim prawdy, a obdarzenie tego miłością, to całkowite uwolnienie od kłopotu. Wtedy przekaz komórkowy odchodzących komórek już tej uzdrowionej sprawy nie obejmuje.<br />
Przeciętny człowiek postrzega świat, dokonuje oceny w oparciu o którą decyduje i ... dziwi się, że jego życie wygląda jak karuzela. Co jest tego przyczyną ? Jest ich wiele. Zasadniczą sprawą jest uświadomienie sobie, że nasz obecny mózg jest rozszczepiony na dwie półkule : racjonalną i intuicyjną, przy czym obie rywalizują ze sobą. Tak rozszczepiony mózg nie jest zdolny prawidłowo ocenić. Ja w swoim życiu powierzyłam ocenę wyższemu duchowi, Jam Jest Obecności i dzięki temu skutecznie mogę odczyniać błędy przeszłości. Jest to proces i nadal przychodzą do mnie trudne i bolesne doświadczenia z tym, że moja świadomość się zmieniła i z całą pewnością wiem, iż wszystko co mnie spotyka jest dla mojego najwyższego dobra.<br />
Świadomość, że dysponuję w świecie dualnym, mózgiem rozszczepionym jest bardzo ważna.<br />
Innym ważnym zagadnieniem jest wcześniej wspomniana intencja. Trzeba być świadomym, że moje intencje w większości są nieuświadomione. Otwiera się zagadnienie związane z oczyszczeniem podświadomości, dotarcie do schematów rodzinnych i dokonanie zmian w przekonaniach zbędnych, starych, utrudniających życie. Już jako płód przyjmujemy, chłoniemy jak gąbka wszystkie nakazy i zakazy, co wypada a co nie, przyswajamy sobie role jakie wyznaczyła nam rodzina i społeczeństwo. W procesie wychowawczym ta indoktrynacja niby dla naszego dobra natęża się. Wielu z nas całe życie gra obce role w teatrze ludzi o których zapomniał, że istnieli.<br />
Tak więc trzeba podkreślić rolę osoby w procesie uzdrawiania, inaczej mówiąc przywracania harmonii lub odczyniania przeszłości.<br />
Zawsze proces uzdrawiania zaczynamy od siebie samych !!!<br />
Wszystkie techniki i cała wiedza, jaką przekazujemy w tym kursie ,ma na celu pomóc każdemu uczestnikowi na sobie wypróbować jak odzyskać harmonię w samym sobie i w relacji ze światem zewnętrznym.<br />
Trzeba pamiętać, że skutecznie mogę pomóc innej osobie tyko wtedy, gdy sama jestem harmonijna i moje nadwyżki, czy braki zostały zrównoważone.<br />
W przeciwnym wypadku ofiarowuję drugiemu własne poplątanie i chaos, to nie jest uzdrawianie – nikomu nie pomagam, a sobie szkodzę bardzo gdyż otrzymuję w nagrodę tylko to co dałam i to zwielokrotnione.<br />
<br />
<br />
<b>D W A S P O S O BY na życie</b><br />
<br />
<br />
Są tylko dwa sposoby na to jak żyć, jak istnieć i jak poznawać :<br />
<br />
<ul>
<li>jeden pełen wysiłku, woli, ego;</li>
</ul>
<br />
<br />
<ul>
<li>drugi bez wysiłku, bez walki – przez zgodę na ten świat.</li>
</ul>
<br />
<br />
Całe społeczeństwa wraz z ich religiami uczą pierwszego sposobu. Uczą walczyć z naturą, walczyć ze światem, walczyć z własnym ciałem, walczyć z własnym umysłem, walczyć .... ze wszystkimi o wszystko. Jakie są efekty tej walki ?<br />
Pragnienie siły, ta ścieżka ego, te walki i wojny ponoszą sromotną porażkę. Przez miliony lat zaledwie garstce ludzi udało się doświadczyć boskości życia. Do niedawna nauka o zaniechaniu walki i życiu w miłości była przekazywana w tajemnicy bezpośrednio od nauczyciela do ucznia. Dopiero w progu nowej ery – Wodnika – wiedza ta staje się powszechna, choć jest nadal zwalczana i wyśmiewana przez liczne grono ignorantów.<br />
My uczymy drugiej drogi : nie idź przeciwko prądowi życia, lecz podążaj z nim. Gdy człowiek próbuje iść w górę rzeki, walcząc z nurtem, bardzo szybko się męczy i nie może dotrzeć donikąd. Rzeka jest ogromna, a ty jesteś drobinką. W tym ogromie istnienia jesteś mniejszy od atomu. Jak mógłbyś podjąć walkę przeciwko całości? Już sam pomysł trąci niepoczytalnością. Jesteś przez tę całość stworzony – jakże mogłaby całość ta być twoim wrogiem? Natura jest twoją matką, nie może być przeciw tobie. Twoje ciało jest podstawą twojego życia ziemskiego, nie może być ci przeciwne. Służy ci pomimo, że ciągle z nim walczysz. Pozostając w sprzeczności z naturą, nigdy nie będziesz pełnią siebie i nigdy zdrowy. Zawsze będziesz podzielony, będziesz czuł się źle i będziesz potrzebował duchownego, lekarza, guru itd.<br />
Twój problem polega zwykle na tym, że nie możesz zajrzeć w głąb siebie i zorientować się o co chodzi. Czy jesteś w rozpaczy, w cierpieniu, pełen obaw, pełen udręki; czy może tracisz coś w życiu, czy nie widzisz nigdzie żadnej wartości – po prostu skłaniasz się coraz bardziej w kierunku śmierci. Czujesz się winny i szukasz pomocy.<br />
Metody opierające się na walce nie wiodą donikąd. Po prostu psują radość życia i zatruwają wszystko, czym mógłbyś się cieszyć w tym życiu. Stworzyły smutną ludzkość i ułudną wiarę w leprze życie po śmierci.<br />
A przecież życie to dar Boga, nie ma być odrzucane, lecz przeżywane całą pełnią. Poznawaj wszechogarniające prawa natury i stosuj jej sposoby we własnym życiu.<br />
Każde doświadczenie dane jest, byś mógł się sprawdzić i poszerzyć świadomość. Od ciebie zależy czy będziesz się zapierać, walczyć i przegrywać – czy też położysz się na fali życia w pełnym zaufaniu, ze wszystko jest dla twojego najwyższego dobra. To zaufanie Istnieniu, to przekonanie, że dokądkolwiek wiedzie, doprowadzi cię do właściwej ścieżki, do właściwego celu. Uwierz naturze, że dokądkolwiek cię poprowadzi, tam jest twoje miejsce.<br />
Jeśli cała ludzkość nauczyłaby się raczej odprężać niż walczyć, odpuszczać raczej niż dokonywać mozolnych wysiłków – nastąpiłyby ogromne jakościowo zmiany w świadomości. Zrelaksowani ludzie, poruszający się powoli, wraz z biegiem rzeki, nie mający swych własnych celów, nie mający ego ...<br />
Ego potrzebuje wysiłku – musisz coś robić, nie ważne co i dla czego. Ego jest aktywne, a unosząc się, stajesz się nieaktywny. Będziesz zaskoczony, jak dzięki brakowi aktywności, twoje lęki i nieszczęścia zaczynają odchodzić, a ty ... stajesz się zadowolony z wszystkiego, co przynosi ci Źródło.<br />
Naucz się płynąć z prądem, a nie będziesz czuł się zraniony ani winny. Nie walcz przeciwko swojemu ciału, naturze ani czemukolwiek innemu, abyś był pogodny, czuł się wszędzie jak w domu, był spokojny i opanowany.<br />
Pozwoli ci to stać się uważniejszym, bardziej otwartym, bardziej świadomym. Doprowadzi cię do oceanu najwyższego przebudzenia jakim jest wyzwolenie.<br />
<br />
<b>Demaskowanie „złych” nawyków</b><br />
<br />
Tak naprawdę nawyki nie są ani dobre, ani złe. To nasze emocje oparte na przekonaniach i ocenie zabarwia nawyki.<br />
Człowiek jest istotą nawyków, przy czym niektóre z nich są zabawne, inne irytujące, a jeszcze inne utrudniają życie.<br />
Aby uzyskać wgląd, jak to przejawia się we mnie, trzeba poświęcić trochę uwagi na własne nawyki.<br />
Warto zwrócić uwagę, jak reagujemy z pozycji ofiary (oddajemy władzę innym), z pozycji kata (odmawiamy innym prawa bycia sobą, brak tolerancji), w jaki sposób utrwalamy stan braku : zdrowia, pieniędzy, zrozumienia itp. Itd.<br />
Suficki mistrz zakonu, Pir Vilayat Khan w praktyce idealnego JA zwraca uwagę:<br />
<br />
„ Nie ma żadnych ograniczeń twojego ja,<br />
Jedynie te, które sam sobie przypiszesz.<br />
Twoja zdolność pojmowania jest nieograniczona,<br />
Chyba, że próbujesz zrozumieć umysłem.<br />
Twoje światło jest nieograniczone,<br />
Z wyjątkiem mrocznych cieni twojego ego na niebie, które zwiemy ja.<br />
Potrząśnij swoją duszą ! Obudź ją z drzemki !<br />
Nadszedł czas aby obudzić twoje boskie ja.”<br />
<br />
Rozwój twojego życia podlega twoim myślom. Praktyka skupienia może udoskonalić twoje postępowanie, sposób bycia i jakość twojego życia. Spróbuj wykonać kilkakrotnie poniższe ćwiczenie.<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Umieść przed sobą idealne wyobrażenie siebie jako ucieleśnienie wszystkich boskich atrybutów postrzeganych jako twoje prawdziwe ja. Twórz tą wizję realnie jak tylko to możliwe, wyobraź sobie atmosferę, wyraz twojej twarzy, wibracje, magnetyzm twojego serca, świetlistość, wspaniałość twojego ja, inteligencję, miłość, radość. Uwzględnij również obecność swoich uczuć w tym wyobrażeniu.<br />
W swoim codziennym życiu dokonaj przeglądu tego obrazu pozwalając, aby wyłaniające się przymioty stawały się mocniejsze, oraz uświadamiając sobie prawdziwe piękno i boskie dziedzictwo, które jest w tobie.<br />
<br />
Tak więc przez mentalną zmianę negatywnego nawykowego wizerunku, przechodzimy do wyższego poziomu, do prawdy na ten moment.<br />
<br />
Innym zagadnieniem są nawyki słowne, które decydują o jakości komunikacji z innymi.<br />
<br />
<b>TWOJE MYŚLI I SŁOWA</b><br />
<b>budują twoje życie</b><br />
<br />
<br />
Wszyscy ludzie stanowią dla siebie wzajemnie, swoiste lustro, w którym obserwujemy jak inni ludzie postrzegają i reagują na nasze pole.<br />
Świat, który widzisz, jest tym, co mu dałeś, niczym więcej. Choć nie jest niczym więcej, nie jest też niczym mniej. Z tego powodu jest dla ciebie ważny. Potępienie jest osądem nad samym sobą i właśnie to będziesz projektował na świat. Świat jaki widzisz ukazuje ci jedynie ile radości pozwoliłeś sobie ujrzeć w samym sobie i przyjąć jako swoją.<br />
Nie jest możliwe, by dziecko boga – jakim jesteś- było po protu biernie kierowane przez zjawiska zewnętrzne. Twoja moc postanowienia – uświadomiona, bądź nie- decyduje o każdej sytuacji, która wydaje się być zbiegiem okoliczności lub przypadkiem. Żaden przypadek ani zbieg okoliczności nie jest możliwy w stworzonym przez Istnienie wszechświecie, na zewnątrz którego nie ma niczego. Świat, który widzisz jest jedynie bezczynnym świadkiem tego, co wytworzyłeś sam i miałeś rację. Ten świadek jest niepoczytalny.<br />
Uznaj tylko, że się myliłeś, a znikną wszystkie skutki twoich pomyłek. Nie oszukuj się dłużej, że jesteś bezradny w obliczu tego, co jest ci czynione. Powiedz szczerze i bezwarunkowo :<br />
<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jestem odpowiedzialny za to, co widzę.<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>To ja wybieram uczucia, których doświadczam,<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>i decyduję o celu, który chcę osiągnąć.<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>I to ja proszę o wszystko, co zdaje się mnie<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>spotykać, oraz otrzymuję to o co prosiłem.<br />
<br />
Przekaż swej Wyższej Istocie – Jam Jest, Duchowi Św. - prośbę o odczynienie błędów przeszłości i raduj się wolnością. Zrozum i rozpoznaj, że wytworzyłeś świat, który widzisz; jak i to rozpoznaj, że sam siebie nie stworzyłeś. Wszystko inne jest pomyłką. Jeśli wierzysz błędnie, że jesteś oddzielony od całości, to wiedz, że wszystko co zdaje się znajdować między tobą a innymi istotami, oddzielając was od siebie, wytworzyłeś sam w tajemnicy.<br />
<br />
<br />
Każdy człowiek chce być zauważony, słyszany i akceptowany takim, jaki jest, bez wstępnych założeń, ocen i oczekiwań. Przez nawyk szufladkowania, oceniania i zakładania, co druga osoba myśli – pozbawiamy się możliwości autentycznego komunikowania się, czyli relacja JA – TY.<br />
Istoty ludzkie nawet w bardzo trudnej sytuacji będą się lepiej rozwijać i brać kawałek odpowiedzialności za swoje życie, kiedy będą bardziej świadome swoich myśli, uczuć, sprzeczności i pragnień. Tylko wtedy mogą czuć się odpowiedzialne i znajdować rozwiązania i dokonywać wyborów.<br />
Kiedy z pełnym szacunkiem, zrozumieniem , akceptacją i uczuciem zwracam się do drugiej osoby – ta osoba czuje się wartościowa. Jesteśmy przyzwyczajeni do kontaktów z drugą osobą, gdzie skupieni jesteśmy na świecie własnych pojęć, co często prowadzi do niezrozumienia i manipulacji, czyli całkowicie zaburzonej relacji.<br />
Autentyczne komunikowanie polega na jasnym i czytelnym przekazie werbalnym tego co tu i teraz odczuwam. Odczucie jest kluczowe, nie to co widzę czy myślę, np. „ gdy słucham ciebie, nie wiem dlaczego, mam wrażenie, że się duszę”. Taka komunikacja może bezkonfliktowo dotyczyć nawet takich emocji jak : irytacja, gniew i inne tzw. trudne. Warto zadbać o to, by komunikować się otwarcie, bez manipulacji, wtedy każdy czuje się dobrze, w odróżnieniu komunikacja z barierami może budzić nawet agresję.<br />
Przedstawię kilka uwag odnośnie często używanych słów w swej istocie budujących bariery, najczęściej bez udziału naszej świadomości.<br />
<br />
Słowa, których warto unikać to :<br />
musisz – warto zamienić na chcę<br />
powinnam – warto zamienić na chcę, mogę<br />
wiesz, rozumiesz – typowy „wcisk” zakładający, że druga osoba ma obowiązek znać mój świat pojęć.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtHvUuLd5wal72tYY-VjSZR5ZxwBRcPUp9Fn7kvesr0sgdBAYw4EnPmbQT_4nBhaA19IR9Ce9RzbVfjRvUWPWwDjhrdngxY-LP7Bzrz4ptwJgFhXViItlrsTQKyAvAswedftZarTzj2Rg/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtHvUuLd5wal72tYY-VjSZR5ZxwBRcPUp9Fn7kvesr0sgdBAYw4EnPmbQT_4nBhaA19IR9Ce9RzbVfjRvUWPWwDjhrdngxY-LP7Bzrz4ptwJgFhXViItlrsTQKyAvAswedftZarTzj2Rg/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a>I tak to jest Kochani.<br />
Hania sansai<br />
<div>
<br /></div>
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-51627327281862195142012-10-22T04:26:00.002-07:002012-10-22T04:30:23.553-07:00Niewolnictwo<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhStsIa0loI2idPNqRF59JCbC3V49sFfb_8F9F-lcSNfjkyjeM8x75GQbLMFqeot8XzQUDV3VJHi-rMF6fqjMbEAhgpwgz8_EMWyE5xQg5kbkFFA9IhaFtMClQPZF4dafr2M5PTrVsYPxQ/s1600/gwiazda+Dawida.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhStsIa0loI2idPNqRF59JCbC3V49sFfb_8F9F-lcSNfjkyjeM8x75GQbLMFqeot8XzQUDV3VJHi-rMF6fqjMbEAhgpwgz8_EMWyE5xQg5kbkFFA9IhaFtMClQPZF4dafr2M5PTrVsYPxQ/s200/gwiazda+Dawida.jpg" width="173" /></a>Wczoraj oglądałam piękny film : http://www.youtube.com/watch?v=sGSMwqUs3zk&feature=bf_next&list=HL1350891366<br />
<br />
Główny bohater Conan jako barbarzyńca posiadał własną moralność. Wysoko cenił wolność. W jednej ze scen uwalnia niewolników, traktowanych okrutnie i ...okazuje się, że ci uwolnieni nie są wcale zadowoleni.<br />
Zarzucają Conana pytaniami, co mają teraz robić? kto się nimi zaopiekuje? Są totalnie bezradni.... zadumałam się nad tym a myśli poszybowały przez temat wolności.<br />
Przez wszystkie wieki temat niewolnictwa był taki sam, zmieniał się tylko scenariusz i dekoracja sceny, a najważniejsze to dziś też w większości jesteśmy niewolnikami !!!<br />
<br />
Posłuchajcie nas samych jak pięknie tłumaczymy, że :<br />
<br />
<ul>
<li>podatki trzeba płacić (?)</li>
<li>rządy muszą być (?)</li>
<li>wojsko i aparat ucisku są konieczne (?)</li>
<li>wyzysk bankowy to nie tylko konieczność ale i potrzeba (?)</li>
<li>....</li>
<li>można wymieniać w nieskończoność</li>
</ul>
<br />
Te wszystkie tłumaczenia, to nic innego jak mentalność <b>niewolnika</b>. Gdy narody mają właśnie taką mentalność, to czy nam się podoba, czy nie stanowią społeczność niewolników. Nie ma znaczenia czy nazwiemy to demokracją, tyranią czy komuną - społeczność ma mentalność niewolników i w każdym systemie będzie kierowana przez "panów", którzy się nią "opiekują" w imię fałszywego "bezpieczeństwa".<br />
Przyznaję, bardzo niewygodna prawda.<br />
Przeciwieństwem niewolnictwa jest <b>wolność</b>. Więc do zmiany systemu potrzebna jest świadomość wolności.<br />
Już słyszę, jak jest mi zarzucana anarchia przez ludzi mylących samowolę z wolnością ... więc dla<br />
<br />
uspokojenia opiszę co uważam za wolność.<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlRFKw4ZMwSWKnD4GjBUy3Ujju8xz_4k5y6qpnPDyYoMkUXp2P7brpM3sxowt5QtFrtgXTfQlOYn8mgMgsDLuCiBCsv9v5UtmamtKxpL8QGOPmXcWX28LdN_SaEOreaVHE5V0FuNsf2Lg/s1600/energetyczny+s%C5%82onecznik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="191" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlRFKw4ZMwSWKnD4GjBUy3Ujju8xz_4k5y6qpnPDyYoMkUXp2P7brpM3sxowt5QtFrtgXTfQlOYn8mgMgsDLuCiBCsv9v5UtmamtKxpL8QGOPmXcWX28LdN_SaEOreaVHE5V0FuNsf2Lg/s200/energetyczny+s%C5%82onecznik.jpg" width="200" /></a><br />
<br />
<b>Otóż wolność jest stanem, gdzie podejmuje się odpowiedzialne decyzje w stosunku do tego co nam przynosi życie.</b><br />
<b><br /></b>
Odpowiedzialność, to świadomość, że tak decyzja jak i jej skutki należą do mnie jako jednostki. Więc niezbędne jest uruchomienie i oczyszczenie własnego sumienia, bo właśnie ono jest strażnikiem właściwych decyzji.<br />
To właśnie sumienie bezbłędnie pokazuje człowiekowi w jaki sposób używać energii by uzyskać najwyższe wspólne dobro. Jednak przez okno sumienia niewiele zobaczymy, gdy będzie zabetonowane brudem strych przekonań, dogmatów, tradycji i czego tam jeszcze...<br />
<br />
Może zobrazuję to przykładem - komary; chyba nikt ich specjalnie nie lubi, tym bardziej, że nadobne panie komarzyce do rozmnażania potrzebują krwi.<br />
Tak się składa, że mieszkam wśród jezior i mniejszych zbiorników wodnych, a komary uwielbiły mnie boleśnie gryźć ... non stop czułam się przez nie zagrożona. Więc w obronie, na wszelki wypadek tłukłam każdego komara, nie bacząc czy mnie zaatakował, czy nie. W ten typowy dla człowieka sposób reagowałam dość długo ... aż przyszło zrozumienie. Komary w sumie są potrzebne, choćby z uwagi na łańcuch pokarmowy i do tego same sobie nie wymyśliły, by rozmnażać się właśnie w taki sposób.<br />
No więc co mam robić? To pytanie było bardzo ważne... moje obudzone sumienie podpowiedziało mi, że atakiem można odpowiedzieć tylko na atak, więc jak mnie komar zaatakuję wtedy mogę go utłuc, jednak gdy pierwsza przystępuję do ataku staję się agresorem. Przyznaję, że trochę to trwało nim zrozumiałam różnicę między atakiem i odpowiedzią na atak.<br />
W wyniku zmiany podejścia, od lat przestałam atakować komary a efekt jest taki, że bardzo rzadko jestem przez nie atakowana no i nie jestem pogryziona boleśnie.<br />
<br />
Specjalnie opisałam tą moją przygodę z komarami, bo można ją przyłożyć do wielu sytuacji w życiu. Jakże często i nagminnie dwie osoby "omawiają" sprawy trzeciej, nieobecnej. Jest to nazwane plotką, a jednak większość to uznaje i nawet bierze udział w tej nieetycznej grze... to jest źródło większości konfliktów, które wcześnie czy później wracają do swego właściciela.<br />
<br />
Myślę, ze te przykłady nieco przybliżyły czym jest prawdziwa wolność.<br />
<b>Trzeba zrozumieć, że wszystko w całym Wszechświecie jest w doskonałym porządku i posługując się swym zdrowym sumieniem</b> <b>decydować czy odpowiemy na atak, czy nie oraz przyjąć konsekwencje wyborów jako własne przyczyny wcześniejszych skutków.</b><br />
Innym tematem jest oczyszczanie swego sumienia ale o tym już pisałam we wcześniejszych artykułach.<br />
Jedną z praktyk jaką się posługuję dokładnie opisaną przekażę w kolejnym artykule będącym częścią uwag do seminariów jakie na życzenie organizuję.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvcKP7XrJsRR921-tSwhiaOfXwKH16l7N_voze5R6MXh4-0Vt86MYcHZgki7koHuqRGix8U3pAvF7i8dlwn7vzBy8jjoDntxzs8BQZcihz88NSNlMy9XMUOUQexvcRrPUR9fBoJGYyqy4/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvcKP7XrJsRR921-tSwhiaOfXwKH16l7N_voze5R6MXh4-0Vt86MYcHZgki7koHuqRGix8U3pAvF7i8dlwn7vzBy8jjoDntxzs8BQZcihz88NSNlMy9XMUOUQexvcRrPUR9fBoJGYyqy4/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a>Namaste kochani.<br />
Hania<br />
<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-9915991775704047222012-10-21T00:48:00.002-07:002014-01-03T23:34:01.822-08:00Co o sobie wiemy?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6WNnE5OdAgAFIQHGg-QGqlNBPn0IckmBR5bDaRUp4MjphMw4SGssSVE808-MKlCOaO4Pf3_aoIpvcZAjlfr2gJz7amIkf6TbuFaSIAQKUAoReT0hYfaJYvhTLtCal2p4OdJhvDXr2MzI/s1600/fraktal+w+mandali.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6WNnE5OdAgAFIQHGg-QGqlNBPn0IckmBR5bDaRUp4MjphMw4SGssSVE808-MKlCOaO4Pf3_aoIpvcZAjlfr2gJz7amIkf6TbuFaSIAQKUAoReT0hYfaJYvhTLtCal2p4OdJhvDXr2MzI/s1600/fraktal+w+mandali.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6WNnE5OdAgAFIQHGg-QGqlNBPn0IckmBR5bDaRUp4MjphMw4SGssSVE808-MKlCOaO4Pf3_aoIpvcZAjlfr2gJz7amIkf6TbuFaSIAQKUAoReT0hYfaJYvhTLtCal2p4OdJhvDXr2MzI/s200/fraktal+w+mandali.jpg" width="200" /></a>Większość z nas własną opinię o drugim człowieku opiera na słowach jakie ten wypowiada.<br />
Tak więc mówiąc każdy z nas maluje jakiś swój obraz... jest to tak oczywiste, że nie zwracamy na to uwagi ... co takiego się dzieje, że artysta malując obraz dobiera barwy, a człowiek mówiąc uważa, że słowa nie mają znaczenia?<br />
Myślę, że to zwykła niewiedza, uśpiona świadomość, ignorancja... Nie jest wstydem czegoś nie wiedzieć, natomiast nie chcieć się uczyć... to już inna sprawa.<br />
<br />
W październiku 2009 roku edytowałam artykuł : http://homoseparatus.blogspot.com/2009/10/czowiek-i-jego-sowa.html.<br />
<br />
W tym artykule opisałam jak dźwięk łączy się tworząc energetyczną matrycę naszego tworzenia.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_1N6VoTtJKGLHyIa3zPZ2rVTlxoJPwEHeZdKBjKgj4KjPbQARe57HhU69rx0c7jAuaTjmdtAjlxv0Po6h5JeHYz5lSIEYil3wg0qEU3ESyG7o80ruS1FQZrKH-yCvnmMNno6dqG1FPrY/s1600/MoonLtLemur.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_1N6VoTtJKGLHyIa3zPZ2rVTlxoJPwEHeZdKBjKgj4KjPbQARe57HhU69rx0c7jAuaTjmdtAjlxv0Po6h5JeHYz5lSIEYil3wg0qEU3ESyG7o80ruS1FQZrKH-yCvnmMNno6dqG1FPrY/s200/MoonLtLemur.jpg" width="200" /></a>Od czasu napisania tego artykułu minęło wiele lat, jednak przekonanie że słowa mają marginalne znaczenie nadal króluje.<br />
<br />
Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku, w którym przechodzimy na "nowy" sposób tworzenia. Wyobraźmy sobie, co będziemy tworzyć przy starych przekonaniach???<br />
<br />
Czy się z tym zgadzamy, czy nie Prawo działa.<br />
<br />
<b>Każda myśl przyciąga do nas plazmę, słowo odciska kształt, emocja zagęszcza i jak dodamy cokolwiek z działania, to mamy manifestację.</b><br />
<br />
Jeśli chcemy sprawdzić jak dźwięk wpływa na ciało, proponuję małe ćwiczenie:<br />
weź głęboki, przeponowy wdech i na wydechu intonuj alikwoty tak, by struny głosowe drżały... intonuj po kolei samogłoski:<br />
<br />
AAAAAAA, EEEEEEEE, IIIIIII, OOOOOOO, UUUUUUU. YYYYYY.<br />
,<br />
<br />
Celowo nie będę opisywać co się dzieje w ciele, bo tego mamy doświadczyć....<br />
To ćwiczenie często wykonuję w samochodzie, na spacerze lub w domu... ono pomaga mi być w teraz.<br />
<br />
Dlaczego o tym piszę? Otóż wszyscy jesteśmy zanurzeni w jednym Polu i czy tego chcemy, czy nie ... jesteśmy poddani jego działaniu.<br />
<br />
Zauważyłam, że pomimo ciągłego skupienia na TERAZ, moje myśli jak rozbrykane szczeniaki gonią gdzie im się podoba. Mam szczęście, gdy natychmiast reaguję i zmieniam tor myśli. Jednak jeszcze zbyt często przytrafia mi się zahamować galop myśli po jakimś czasie... gdy ogary poszły już w las... Tym sposobem to co pamiętam mogę naprawić... jednak to co mi umknęło muszę doświadczyć...<br />
<br />
Jestem przekonana, że większość z nas ma podobnie, bo gdyby było inaczej to Pole by uległo zmianie.<br />
<br />
Świadomość to dziwna sprawa... mam odwagę przyznać się do błędów, mam odwagę odpowiedzialnie reagować na to, co przynosi mi życie.<br />
<br />
Dlaczego o tym piszę? no bo nazbyt często ludzie twierdzący, że są świadomi jakoś dziwnie mówią... wypierają się niewygodnych energii... i utwierdzają pewne trudne wzorce przykładowo twierdzą: we mnie już nie ma strachu... i podobne bzdety.<br />
<br />
Już tyle wiemy o tym jak pracuje nasz umysł, o tym że wszystko jest energią i wiele więcej. Jednak co robimy z tą wiedzą skoro Pole jest ciągle zapchane trudnymi węzłami energii?<br />
<br />
Można powiedzieć, że intelektualnie bleblamy cytując kogoś obcego czyjeś myśli miast je praktykować.<br />
<br />
Kochani, obudźmy się !!! To już najwyższy czas. Na prawdę jest różnica między tym, że coś z naszego życia znika... a tym, że po prostu nie przyznajemy się, że ciągle to coś nas dotyczy.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTlKOiQoAbFTsTBjAUWT-c8ssEDxE_uzwt3lbaOPLVFA_8IsHlyu01O9gT4AqaRxWOEzSDFaL50F8KjR5SIgiP5hCLGt7TwnVI3ixbjvnhWW9mml-scI8rfRqNfXlZdWP00eG7joZL9K4/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTlKOiQoAbFTsTBjAUWT-c8ssEDxE_uzwt3lbaOPLVFA_8IsHlyu01O9gT4AqaRxWOEzSDFaL50F8KjR5SIgiP5hCLGt7TwnVI3ixbjvnhWW9mml-scI8rfRqNfXlZdWP00eG7joZL9K4/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a>Dziękuję wszystkim, którzy ten apel wezmą do serca i wspólnymi siłami poruszymy to Pole zabetonowane destrukcyjnymi energiami i zrobimy to dla naszego wspólnego dobra.<br />
<br />
W miłości Serca.<br />
Hania<br />
<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-38580513311468536372012-10-18T01:18:00.003-07:002013-09-09T23:41:17.255-07:00Błogosławieństwo<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3CjiY-3uMMjiUe-xaOij3q0xBJqZEVJsKL0l_8F5Ao4aRGaEvWYGGw_fcnF8wU6-rmFbpkNDYLYuW_hm4-sQxSaW9RCcm_B4GYzom-gsx-ecE12vPqh1iC2gkeovvq6Fn6IviWHZRDGY/s1600/kundal8.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3CjiY-3uMMjiUe-xaOij3q0xBJqZEVJsKL0l_8F5Ao4aRGaEvWYGGw_fcnF8wU6-rmFbpkNDYLYuW_hm4-sQxSaW9RCcm_B4GYzom-gsx-ecE12vPqh1iC2gkeovvq6Fn6IviWHZRDGY/s1600/kundal8.jpg" /></a>Błogosławieństwo<br />
Wielu ludzi przechodzi jeszcze etap buntu... Nie ma w tym nic złego, tyle że jest mi szkoda ich zmarnowanej energii.<br />
Obiecałam, że napiszę artykuł jak ja wyszłam z tego etapu choć nie wiem czy mi się uda zrobić to zrozumiale.<br />
Zacznę może od tego, że zostaliśmy wzajemnie zaprogramowani ... stworzyliśmy sobie boga na nasz wzór i podobieństwo, a więc oddzielonego od nas. Do tego większość z nas nawet myśleć się boi, że jest potężna i ma moc stwórczą... I ten początek jest doskonałym momentem byśmy wzajemnie sobą manipulowali, zrzucając winę na "innych", nie ważne czy to na sąsiada, współmałżonka czy też na Reptirian i rządy tajne... tak, czy tak ego się cieszy, samolubstwo rośnie i miota nami jak wiatr jesiennym liściem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: start;">
Kluczem jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ.</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
W innych artykułach pisałam już jak trudno było mi się przyznać do wielu cech inwolucyjnych...</div>
<div style="text-align: start;">
<br /></div>
<div style="text-align: start;">
Miałam takie doświadczenie....</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-W5da5p4PMUvpkwRp9Lj2BWrrtYmRDZnBaf2KKmpSEgHRcUpbxvOLteIcz0QtAPJxidTzuzvXvRYn_Qu4BjXEkaGC7Fg7uUdvjvjoZxYkNIqKYeXIDWpfn57rIGKguTJcLRGFRnC1Dn8/s1600/DSC04774.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-W5da5p4PMUvpkwRp9Lj2BWrrtYmRDZnBaf2KKmpSEgHRcUpbxvOLteIcz0QtAPJxidTzuzvXvRYn_Qu4BjXEkaGC7Fg7uUdvjvjoZxYkNIqKYeXIDWpfn57rIGKguTJcLRGFRnC1Dn8/s200/DSC04774.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
... Kilka lat temu gdziekolwiek się nie ruszyłam, tam była jakaś wiadomość, że ktoś zabił małe dziecko... to mnie bardzo poruszało, emocje mnie rozsadzały. Wpadłam na pomysł, by nie włączać radio, aby nie słyszeć tych wiadomości... nie pomogło. Wiadomości mnie nadal zalewały aż w końcu zamknęłam się w domu, wszystko powyłączałam i zaczęłam dosłownie wykłócać się z bogiem ... ze sobą ... z Jeszuą... nawet nie wiem z kim... bunt tak był wielki, że walczyłam z całym światem.<br />
<br />
Moim argumentem było, że ja nigdy nie zabiłam dziecka, więc nie ma we mnie winy. Logiczne, prawda?<br />
<br />
A jednak odpowiedź mnie powaliła...<b> to, że nigdy tego nie zrobiłam nie oznacza, że nie jestem do tego zdolna</b>... emocje ponownie zagotowały się. Na tym przykładzie pokazano mi, że też mam ręce i też mogę dzieckiem walnąć o cokolwiek... różnica tkwi jedynie w dokonanych wyborach. Emocje się nieco uspokoiły, zaczęłam słuchać.<br />
Dowiedziałam się, że mam możliwości takie same jak mordercy dzieci i to właśnie świadczy o mojej równości z nimi...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY9Mv17KHij5zq55-aq2GFMNmi8AwSG_AASF3J0YPVMRPCxtA3ZGWwdU5fV9tNibnGAH90fo22KQaA9XHtJ85YtoqipvCfh-eXkV3lktaYGG9TyllfELN31OyOjbRaI2dZAE6Zsn3ifSk/s1600/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY9Mv17KHij5zq55-aq2GFMNmi8AwSG_AASF3J0YPVMRPCxtA3ZGWwdU5fV9tNibnGAH90fo22KQaA9XHtJ85YtoqipvCfh-eXkV3lktaYGG9TyllfELN31OyOjbRaI2dZAE6Zsn3ifSk/s320/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" width="320" /></a></div>
Ha ha ha, moje ego nadal było zbuntowane. Jednak dalsza część tej nauki, wprawdzie dopiero po wprowadzeniu w życie, jednak mnie odmieniła.<br />
<b>Okazało się, że moje emocje są jakby informacją, gdzie jest potrzebna moja energia do wprowadzenia harmonii.</b><br />
Na gorąco rozpoczęłam błogosławić wszystkich morderców dzieci, prosząc by biorąc dziecko na ręce zapewniali mu bezpieczeństwo... Nieco uspokoiłam się i przy następnych wiadomościach na ten temat kierowałam swoją energię na błogosławieństwo... Szczerze mówiąc nabierałam przekonania, że tak będzie w nieskończoność a jednak się myliłam.<br />
To doświadczenie trwało kilka miesięcy, aż nabrałam nawyku i ... od lat nie słyszę już o mordach na dzieciach.... serio, nie twierdzę, że ich nie ma. Wiem, że w tym temacie swoją pracę wykonałam.<br />
<br />
Jednak to doświadczenie, to był dopiero początek. Do dziś badam swoje emocje i zdarzenie, które je wywołuje traktuję podobnie.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY9Mv17KHij5zq55-aq2GFMNmi8AwSG_AASF3J0YPVMRPCxtA3ZGWwdU5fV9tNibnGAH90fo22KQaA9XHtJ85YtoqipvCfh-eXkV3lktaYGG9TyllfELN31OyOjbRaI2dZAE6Zsn3ifSk/s1600/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY9Mv17KHij5zq55-aq2GFMNmi8AwSG_AASF3J0YPVMRPCxtA3ZGWwdU5fV9tNibnGAH90fo22KQaA9XHtJ85YtoqipvCfh-eXkV3lktaYGG9TyllfELN31OyOjbRaI2dZAE6Zsn3ifSk/s320/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" width="320" /></a>Przestałam marnować swoją energię na pretensje. Owszem, zdarza się jeszcze, że trwa chwilę zanim się połapię ... nie jestem doskonała... jednak dość szybko się orientuję i wracam do błogosławieństwa, bo to działa.<br />
<br />
Jak wiemy, Ziemia jest na końcówce wszystkich cykli i trzeba posprzątać plac zabaw.<br />
Nieustannie zalewani jesteśmy wiadomościami o destrukcji...<br />
Radium Solaris ... kosmiczna rasa z innej konstelacji, mówi tak:<br />
<br />
" Nieharmonijne zachowania generujące przemoc, zamieszanie, lęki, niepokój, nieszczęścia, ból, urazy, podziały muszą zostać przetransmutowane w działaniach na rzecz dobra wszystkich współbraci, wszystkich stworzeń i innych form życia istniejących na planecie..."<br />
Niech więc nie dziwi fakt, że nasze emocje mogą być poruszone... praca jest ogromna, a świadomych pracowników niewielu.<br />
<br />
Kochani, życzę nam by wystarczyło nam odwagi i siły błogosławić każdą destrukcję i transmutować w Piękno i Harmonie dla naszego wspólnego dobra.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbbrvU5fP4ZiBpSIL90pjjlN0D0etvRjzYDiRlXog3TdEcMojs8LCVYU0Iw9cbziiGoSzCUjUdQTuKXZ18MqeGiSQPtYOv_XF4C62zlkZRjQt3cErMi89zXHyJ40tMgqNrUtr3Io2fLis/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><br /></a>Hania<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span><br />
Cytat pochodzi z książki: Radium Solaris Most kosmicznego światła autora Ramaathis - Mam.<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-21697952139977777742012-10-16T04:33:00.001-07:002012-10-16T04:33:20.814-07:00Przyjaciele<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVvsZTORjTuvb4NpM1iM4IdHoAwjWZVWmHy5PtGScjW_cOt9vPybZlloxOSpZ4VuJHEpF29liqIgJx9VQWj5giBX9BI4GK69ych2IlFMfpcINqjXvF7kmNYsb6e7gCY3Mo6ijDGHZX1jw/s1600/b%C5%82%C4%99kitna+%C5%82%C4%85ka.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVvsZTORjTuvb4NpM1iM4IdHoAwjWZVWmHy5PtGScjW_cOt9vPybZlloxOSpZ4VuJHEpF29liqIgJx9VQWj5giBX9BI4GK69ych2IlFMfpcINqjXvF7kmNYsb6e7gCY3Mo6ijDGHZX1jw/s320/b%C5%82%C4%99kitna+%C5%82%C4%85ka.jpg" width="239" /></a>Przyjaciele<br />
<br />
Architekci z konstelacji Perseusza, przekazali, że wszelkie cierpienie jest lekarstwem na choroby Ducha.<br />
<br />
Mój duch musiał być poważnie chory, bo większość doświadczeń ziemskich w moim długim życiu mogę przyrównać do zażywania chininy ... wydawało mi się chwilami, że nie dam rady. I właśnie w takich chwilach pojawiała się pomoc.<br />
<br />
W tym artykule opiszę moich przyjaciół, którzy wiele lat pomagali mi przetrwać i zrozumieć najtrudniejsze momenty jakie sobie stworzyłam. Ponieważ doświadczenia ziemskie były nazbyt intymne, więc oszczędzę opisu tych doświadczeń a skupię się na pomocy jaką otrzymywałam.<br />
<br />
Kiedy opuściły mnie Istoty o wyglądzie przypominającym motyle, czułam się bardzo osamotniona. W moim otoczeniu nie było kogoś, kto by pocieszył czy przytulił, ot tak z czystej bezinteresownej miłości... sami twardzi nauczyciele... ech myślałam, że już tylko poduszka będzie przyjmować moje łzy i narzekania....<br />
<br />
Aż tu nagle, w środku dnia stanął przede mną jegomość nie z tego świata, choć całkiem realny, mogłam go dotknąć nie tylko zobaczyć. W zdumieniu przyglądałam mu się. Był mego wzrostu, dość "okrągły", miał głowę smoka i pulchne wszystkie kończyny. Jego skóra miała kolor omszałej zieleni, którą okrywał zabawny strój na wzór staromodny a na głowie miał czapkę z daszkiem. W sumie niesamowicie przyjacielski i taki uśmiechnięty każdą komórką.<br />
Przytulił mnie swymi grubymi łapkami i powiedział, że jest moim dziadkiem i już nie może dłużej spokojnie patrzyć na moje życie, bo serce mu pęka. Zalała mnie fala ciepła, spokoju i takiej miłości, że prawie tonęłam we łzach wzruszenia. Powiedział, że mam go wzywać za każdym razem, gdy tylko uznam to za potrzebne.<br />
<br />
Pierwsza wizyta trwała tylko moment, jednak ten moment dał mi siłę do dalszego życia.<br />
Z Dziadkiem widywałam się bardzo często. Z czasem, jak się przystosowałam energetycznie, zabierał mnie do siebie.<br />
Pierwszy raz znalazłam się na Jego terenie, kiedy to przygniotło mnie ogromnie trudne doświadczenie ... wyglądało jakbym była sama jedyna na tym świecie pełnym zła... wtedy zabrał mnie w podróż.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNsk4lcyalcJpNEAX6WPBz9Mbh2YvHZooLijijoPRAP5w66PUHfYy_TnUIdrMgpOOA0Wx6D9bi_JX2v6KTT3PDq9lJV82qz6v00AOpnNdk-LE_Mx6vwajuD7VQglqJFFu62iNJ68ENh0/s1600/g%C3%B3ry+nad+wod%C4%85.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigNsk4lcyalcJpNEAX6WPBz9Mbh2YvHZooLijijoPRAP5w66PUHfYy_TnUIdrMgpOOA0Wx6D9bi_JX2v6KTT3PDq9lJV82qz6v00AOpnNdk-LE_Mx6vwajuD7VQglqJFFu62iNJ68ENh0/s200/g%C3%B3ry+nad+wod%C4%85.jpg" width="200" /></a>Znalazłam się na pięknej łące porastającej zbocze góry. Sam widok zapierał dech w piersiach i to czyste krystalicznie powietrze... i zapachy, aromaty nie znane na Ziemi.<br />
U boku Dziadka pojawiła się niesamowita Smoczyca. W odróżnieniu do ciemnozielonego Dziadka, cała była biała, bardziej smukła i taka pełna miłości, spokoju... przytuliła mnie i powiedziała, że jest partnerką dziadka i bardzo chce bym poczuła ponownie radość (zgubiłam tą radość i myślałam, że na zawsze).<br />
<br />
Oboje mnie objęli i poprowadzili w dół zbocza, skręciliśmy za skałą i moim oczom ukazał się rozkoszny widok... na łące baraszkowało bardzo dużo małych smoczątek, lekko popchnęli mnie w ich kierunku i powiedzieli, bym dobrze bawiła się z rodzeństwem.<br />
Dorosłe smoki obserwowały całą zabawę i nie ingerowały. Jak sięgam pamięcią, na Ziemi nigdy nie bawiłam się tak radośnie i zapamiętale... jednak przyszedł czas powrotu.<br />
Nie bardzo chciałam powracać, jednak Dziadek powiedział, że tak trzeba i jeszcze, że mam zadanie nie zakończone, jednak nie powiedział jakie to zadanie. Natomiast poprosił bym po powrocie przywoływała radość, przykładowo na spacerach. Powiedział, że mam otwierać usta i wydawać dźwięk, aż rozpoznam w nim to doświadczenie, które właśnie opuszczałam.<br />
Długo to trwało nim udało mi się poczuć ponownie to uczucie radości...<br />
<br />
Innym razem Dziadek i Biała Smoczyca pokazali mi swoją jaskinię pełną wewnętrznego światła i przeogromnych kryształów w najróżniejszych kolorach. Często bywałam w tym domu moich przyjaciół. Jednak moja ostatnia wizyta wyciska nawet w tej chwili fontannę łez.<br />
<br />
Mniej więcej sześć lat temu, w 2006 roku pojawił się Dziadek, był bardzo zamyślony i poprosił bym odwiedziła jego jaskinię. Na miejscu byliśmy prawie natychmiast. Długo mnie przytulał... nawet teraz gdy piszę te słowa wstrząsa mną płacz... wiedziałam, że coś wisi w powietrzu, jednak nie wiedziałam co, a Dziadek tym razem był bardzo milczący.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVvO6CBkFG5gS4oqlfSVh81vcX26htjC1HcIKrkEmSRHDNlIPx8ZbcRyx7pjgbRTD55J9VpEhXR8ZfqYLU1JS_suucGG-gYHnLDXQdfCKfeCJPuZRDKhjzg_rIZyJiOwtIPDnnYNE6JXM/s1600/Plejada%C5%84skie+kryszta%C5%82y.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVvO6CBkFG5gS4oqlfSVh81vcX26htjC1HcIKrkEmSRHDNlIPx8ZbcRyx7pjgbRTD55J9VpEhXR8ZfqYLU1JS_suucGG-gYHnLDXQdfCKfeCJPuZRDKhjzg_rIZyJiOwtIPDnnYNE6JXM/s200/Plejada%C5%84skie+kryszta%C5%82y.jpg" width="167" /></a><br />
Po chwili poprosił bym zbliżyła się do kryształów. Przede mną ukazało się siedem kryształów wyrzeźbionych w niesamowicie piękne trony. Poprosił bym siadała na tronie na jego znak i w kolejności jaką mi wskaże.<br />
Pierwszy tron był z przezroczystego wyraźnie czerwonego, a jednak jasnego czerwonego kryształu.... siadłam... było to wygodne siedzisko i czułam się tak bezpiecznie. Po chwili Dziadek pokazał mi następny. tym razem koloru przezroczystej moreli tron... Kolejny miał kolor jak słońce... następny jak nieoszlifowany szafir... tak przesiadałam się jeszcze na niebieski... ciemno granatowy (indygo) i ostatni był tak eterycznie delikatny kolor... ni to biały, ni to jasno fiołkowy...<br />
<br />
Gdy zeszłam z ostatniego tronu, Dziadek patrząc mi głęboko w oczy powiedział, że musi zniknąć na jakiś czas z mojego życia, bo ma bardzo pilne sprawy... nie mogę go na razie wzywać... on sam jak już będzie mógł przyjdzie do mnie...<br />
Widząc moją rozpacz powiedział, że jestem teraz już przygotowana i mam robić to co jest właściwe... mam iść wśród ludzi i być im przyjacielem. Mam tulić płaczących, uśmiechać się do smutnych i robić to co moje serce powie.<br />
Wiśta wio, łatwo powiedzieć... a ja bałam się ludzi tylko potrafiłam ten strach ukryć ... Dziadek jednak wiedział o tym i powiedział, że otrzymałam wszystko, co mi będzie potrzebne... jeśli uznam że potrzebuję więcej pomocy, mogę przyjść do tej jaskini sama i powtórzyć to doświadczenie...<br />
Miałam jeszcze miliony pytań i chyba liczyłam, że tak zatrzymam Dziadka.... jednak On rozmył się przed mymi oczami...<br />
<br />
Pozwólcie, że na tym skończę, bo fala wzruszeń mnie zalewa a chcę edytować ten tekst jak obiecałam jednak przeszkadza mi morze łez, więc wybaczcie... jak będę gotowa napiszę więcej.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Tak jak obiecałam, płaczących przytulam, smutnych obdarzam uśmiechem... łączę własną radość i miłość z Twoją...</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Hania</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ytlCVbrK8pHDjGxfkphlpWPr9uLMl3caEMG33LRMUBo2AoqmJMgFNYLolbzi5J5X7MiQy3ZqD6Ykg_kGwzFPWYhKpjdOhBfNcI88Pg4clIJZWueVr2v_gF9buwY-OQLDfG71KFrUXi4/s1600/angh.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ytlCVbrK8pHDjGxfkphlpWPr9uLMl3caEMG33LRMUBo2AoqmJMgFNYLolbzi5J5X7MiQy3ZqD6Ykg_kGwzFPWYhKpjdOhBfNcI88Pg4clIJZWueVr2v_gF9buwY-OQLDfG71KFrUXi4/s200/angh.JPG" width="113" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-5933000710838225402012-10-15T01:29:00.001-07:002012-10-15T01:29:38.864-07:00Moment jak wieczność<br />
<h2 class="western">
Moment jak wieczność</h2>
<div style="margin-top: 0.42cm; page-break-after: avoid; text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO-be9rh3vR9PAgGWZsCne2trQIdFN2HEMH3IgGRwgqWvp_wbxNdkH5_mjlQGVjttgFe5YoVBYb_5TiMKtpop76HvIUp382R8EPqBNUuP4W31cNjuTTg7wW5k0hPOO2_pSDrq3D2V7IKw/s1600/Ozyrys+i+Izyda.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="141" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO-be9rh3vR9PAgGWZsCne2trQIdFN2HEMH3IgGRwgqWvp_wbxNdkH5_mjlQGVjttgFe5YoVBYb_5TiMKtpop76HvIUp382R8EPqBNUuP4W31cNjuTTg7wW5k0hPOO2_pSDrq3D2V7IKw/s200/Ozyrys+i+Izyda.jpg" width="200" /></a></div>
<br /><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Przyszedł czas, gdy mogę już
mówić otwarcie, więc w tym artykule podzielę się kolejnym
momentem z mego życia, który mimo upływu czasu pozostaje wciąż
świeży i żywy we mnie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Moi rodzice przeszli gehennę
drugiej wojny światowej i po wyzwoleniu postanowili się oddzielić
od kościoła ... nie tyle od tego czegoś większego, nie od
tradycji rodzinnych... tylko od instytucji. Więc kiedy się
urodziłam jako ich trzecie dziecko, postanowili, że jako jedyne z
rodzeństwa nie będę ochrzczona... To miało dla mnie wiele
implikacji, jednak ten artykuł jest nie o tym.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Tak więc nie miałam kontaktu z
religią instytucjonalną, miałam też niewielu przyjaciół wśród
rówieśników, bo dla nich byłam odszczepieńcem... takie były
początki mojej drogi w dorosłe życie.</span><br />
<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCcTqEI_fyIpjCLJD5NEkcTMpP7OHAshdjE2ATxJFchACOXz1_vgEWrexR-DvhFh20PonjA_-i-VL0eRu6A5qj6U16vYbQcDur7XVtgy4vHLmmGPYP-8WMb-OlIOI66F3BH5MfgbBBv_M/s1600/droga+w%C5%9Br%C3%B3d+chmur.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCcTqEI_fyIpjCLJD5NEkcTMpP7OHAshdjE2ATxJFchACOXz1_vgEWrexR-DvhFh20PonjA_-i-VL0eRu6A5qj6U16vYbQcDur7XVtgy4vHLmmGPYP-8WMb-OlIOI66F3BH5MfgbBBv_M/s200/droga+w%C5%9Br%C3%B3d+chmur.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Od najmłodszych lat byłam mocno
zżyta z przyrodą... godzinami spędzałam czas z ptakami, ślimakami
i innymi braćmi mniejszymi.... zresztą to zostało mi do dziś.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zdarzenie o którym jest ten
artykuł miało miejsce około pół wieku temu. Uczęszczałam już
do liceum... miałam nie więcej niż siedemnaście lat.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Pewnego dnia, szłam jak codziennie
do szkoły. Mieszkam w małym i malowniczym miasteczku. Przechodziłam
właśnie przez niewielką rzeczkę, obok starego i pięknego
budynku, w którym do dziś znajduje się bank. Tak więc po prawej i
lewej stronie miałam zieleń skweru, a na wprost właśnie ten
budynek banku, natomiast w głębi, w tle był budynek mojej szkoły.
Moje plecy ogrzewało wrześniowe słońce, a w sercu czułam dziwną
tęsknotę choć nie wiedziałam za czym tak mocno tęsknię....</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Jakiś impuls nakazał mi podnieść
głowę i zobaczyłam ... To co zobaczyłam trudno jest oddać
słowami nawet poety, więc wybaczcie mi, że ułomnie to opiszę.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nad budynkiem banku unosił się
złoty, błyszczący słonecznie pojazd podobny do tych z rycin o
rydwanach. Wszystko było złote, łącznie z przepięknymi i
ogromnymi rumakami.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W pojeździe była tylko jedna
postać .... osoba bardzo wysoka. Miała ponad trzy metry wzrostu a
może nawet więcej, biło z niej piękno, doskonałość i coś
jakby dostojeństwo. A jednak ta postać była bardzo przystępna i
mimo majestatu w dziwny sposób bardzo bliska. Serce młodej
dziewczyny gwałtownie zabiło. Pomyślałam, że jest to mężczyzna,
którego pokochałam... usłyszałam Jego piękny, dźwięczny głos
: Chcesz przejechać się ze mną?</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Natychmiast znalazłam się w tym
rydwanie obok Niego. Powiedział mi ze śmiechem, że nie jest ani
mężczyzną ani kobietą ... dopiero po latach dowiedziałam się,
że taką postać mają istoty z innych wymiarów. </span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W tym momencie
byłam tak zachwycona i zafascynowana, że z wrażenia nawet nie
pamiętałam imienia jakie mi wymienił... nie pamiętam gdzie byłam
ani co robiłam a nawet jak długo trwało to doświadczenie....
Byłam SZCZĘŚCIEM...</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W pewnym momencie pomyślałam, że
pewnie już rozpoczęły się lekcje, jednak dla mnie to już nie
miało żadnego znaczenia... Jednak Istota zatrzymała pojazd nad
budynkiem mojej szkoły a ja posłusznie znalazłam się przed
drzwiami wejściowymi. Było mi bardzo smutno i źle, że mam wracać
do tego świata nieprzyjaznego. </span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Usłyszałam tylko: tak trzeba. Gdy
pojazd znikał usłyszałam jeszcze, że będzie przy mnie i kiedyś
ponownie się spotkamy ... i ten jego kojący, perlisty śmiech
wypełnił moje obolałe serce jak balsamem.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi1y8PO3AS2-k_FrTQh8shWCyGZ1C-b72mI28VGEBGG7avWyZwzuJ1l1eHoIL17CxuQmVwBDFMGObVGRgmS40m0CGWYR9TtPP_pNK3smS56OJZrzzSao50kZmd-2NMoUiaWRe-J5hG-wk/s1600/syn+s%C5%82o%C5%84ca+o+zachodzie.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi1y8PO3AS2-k_FrTQh8shWCyGZ1C-b72mI28VGEBGG7avWyZwzuJ1l1eHoIL17CxuQmVwBDFMGObVGRgmS40m0CGWYR9TtPP_pNK3smS56OJZrzzSao50kZmd-2NMoUiaWRe-J5hG-wk/s200/syn+s%C5%82o%C5%84ca+o+zachodzie.JPG" width="200" /></a><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Do szkoły weszłam zdziwiona, że
nikt nic nie widział, wszyscy spieszyli się do klas tak jakby się
nic nie stało... a ja byłam odmieniona.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Pierwszą osobą jaką spotkałam
była moja polonistka, która zauważyła że coś mi się
przytrafiło... tak kobieta długo była mi nie tylko nauczycielem
ale i również przyjacielem.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Opowiedziałam jej co mi się
przytrafiło... wysłuchała w skupieniu i szacunku. Jednak poprosiła
bym nikomu o tym nie opowiadała, bo ludzie jeszcze nie są gotowi
usłyszeć.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">W mojej głowie powstała myśl, że
ta Istota, to pewnie to COŚ, bóg... chciałam koniecznie dowiedzieć
się więcej. Moja polonistka, kochana kobieta, pomagała mi więcej
niż tamte warunki pozwalały, poznać odległą starożytność...
mitologię... a nawet kontynuację tych "mitów" w obecnym
życiu. Za jej namową przeczytałam cały Stary Testament, wiele
sutr i Wedy... szukałam tej ukochanej Istoty jednak nie znalazłam
jej tam, gzie jej wówczas nie było... </span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Ziemskie doświadczenia toczyły
się swoim rytmem, a moje poszukiwania swoim... Mijały lata,
zmieniały się koleje mego losu.... aż teraz mogę dzielić się
swymi wspomnieniami... </span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Właśnie to jest jednym z wielu.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Pozdrawiam wszystkich czytających,
życząc im również spotkania ze swoją Istotą.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif; text-align: right;">Hania</span><br />
<br />
<br />
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-79981401243562035732012-10-09T10:00:00.001-07:002012-10-09T10:00:34.217-07:00I tak to jest<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbm0jqLeXl-IGa0MUHq_wAUKVvyphhxF2K2ZA42gZp2Rfs9QlYjYmNYrQs1H8uc-HQn_quTu2ZZb5zIa21LfcMGvsIZGmIM3NCHJ7oP65TU4ufA6MPhylFdgggQtzSkDbLxv2IDpbFPec/s1600/angh.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0MdD2G5702aDyna8PIMQounkWdBP09eJSo3dM7sgHidKvGr-KUpILPHnz6eLNhL3QDbsDsg5aMGTe9joi0lmFeNJ0ELsN0zkPZoLlA6D5BJZ1zBpuMDOvHudGlLx0ZCp3tSvb7_D3Q8/s1600/Agartha.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="258" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0MdD2G5702aDyna8PIMQounkWdBP09eJSo3dM7sgHidKvGr-KUpILPHnz6eLNhL3QDbsDsg5aMGTe9joi0lmFeNJ0ELsN0zkPZoLlA6D5BJZ1zBpuMDOvHudGlLx0ZCp3tSvb7_D3Q8/s320/Agartha.jpg" width="320" /></a></div>
W tym artykule opowiem o pewnym przełomie, który ma wiele wspólnego z obecnym teraz.<br />
Pod koniec ubiegłego wieku w mim życiu następowały gwałtowne zmiany i nawet wtedy mówiłam , że świat mój się wali... ha ha ha nawet nie wiedziałam, że to dopiero początek. Życie mnie przygniatało, więc zaczęłam szukać rozwiązań. Nie było to proste, bo wiedza na temat duchowości była jeszcze prawie niedostępna, jednak jakimiś kanałami koleżanka znalazła mistrza Rei Ki i zdecydowałam się na inicjacje.<br />
Po pierwszym stopniu byłyśmy zachwycone nowymi możliwościami i bardzo często robiłyśmy sobie na wzajem zabiegi. Do mego życia wkroczyła magia.<br />
Na początku pojawiły się przepiękne Istoty o skrzydłach jak u motyli, bajecznie kolorowe. Mnie prowadziły zielona i niebieska... Zaczęła się moja nauka, którą dzieliłam się z koleżanką. Świat, który mi pokazały był tak fantastycznie piękny, że z trudem wracałam do swojej rzeczywistości. Po prostu bajka nieco podobna do przedstawionej w filmie Awatar.<br />
Tuż przed inicjacją drugiego stopnia, Ula robiła mi zabieg. Położyłam się wygodnie, zamknęłam oczy i od razu pojawiły się obie Istoty, roześmiane zachęciły mnie do podróży.<br />
W miarę jak pędziliśmy z niebywałą prędkością znikały miejsce, w którym byłam... cała Ziemia zamieniła się w piękną błękitną kulę... mijaliśmy gwiazdy.... miałam wrażenie, że cała podróż odbywa się jak jazda windą. Po jakimś czasie z ciemni kosmosu wyłoniła się inna planeta. Nawet nie zdążyłam dokładnie jej się przyjrzeć bo nagle wylądowaliśmy przed dziwnym i ciekawym obiektem. Było to coś na wzór wielkiego budynku o kulistych kształtach i całkowicie zrobiony jakby z przezroczystego diamentu. Miałam wrażenie, że świeci i przekonanie, że jest przezroczysty choć z zewnątrz nie było widać co jest w środku.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbm0jqLeXl-IGa0MUHq_wAUKVvyphhxF2K2ZA42gZp2Rfs9QlYjYmNYrQs1H8uc-HQn_quTu2ZZb5zIa21LfcMGvsIZGmIM3NCHJ7oP65TU4ufA6MPhylFdgggQtzSkDbLxv2IDpbFPec/s1600/angh.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbm0jqLeXl-IGa0MUHq_wAUKVvyphhxF2K2ZA42gZp2Rfs9QlYjYmNYrQs1H8uc-HQn_quTu2ZZb5zIa21LfcMGvsIZGmIM3NCHJ7oP65TU4ufA6MPhylFdgggQtzSkDbLxv2IDpbFPec/s1600/angh.JPG" /></a> Krętą ścieżką Istoty poprowadziły mnie w stronę budynku. Bardzo wysokie drzwi same się otworzyły i weszliśmy do środka.</div>
<br />
<br />
Było to dziwne i ogromne pomieszczenie całkowicie zalane światłem, choć nie zobaczyłam źródła tego światła. Na środku tej sali było coś na podobieństwo łóżka operacyjnego... trudno to opisać znanymi słowami. Moi opiekunowie poprosili, bym się położyła na tym łożu. Gdy już leżałam, zobaczyłam że u góry, pod sufitem jest coś na wzór oszklonej antresoli całkowicie wypełnionej różnej maści i kształtu Istotami. Czasem można zobaczyć coś takiego na ziemi, gdy studenci medycyny obserwują operację...trochę poczułam się nieswojo, zrodziła się wątpliwość jednak sprawy potoczyły się szybko.<br />
Do sali wszedł dość niski i szczupły człowieczek o wyglądzie szalonego naukowca... był ubrany w marynarkę, koszulkę sportową i zwykle spodnie. Przykuły mą uwagę jego włosy dość jasne kręcone, z regularną łysiną na ciemieniu... często drapał się po tym miejscu. Dość szybko chodził wkoło stołu na którym leżałam a moi przewodnicy coś mu tłumaczyli. Rozmawiali bardzo śpiewnym językiem, którego nigdy nie słyszałam.<br />
Po chwili usłyszałam, jak ten profesorek mówi: tak schrzanionego człowieka jeszcze nie miałem.<br />
To mnie poruszyło, chciałam coś wyjaśnić... zaprotestować, jednak uciszył mnie wzrokiem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNcZkHROoJeWsnv8ODQUFfrQ6SgdYihI3UQwnIWme5_gzbpbOW7YLp99fIk305y0a8cRcRf9BhyDlbM-ZF-FGGFfesurC6igEqt3_wG1QF2uDij41yfNW0PCa97xQr-RNnq8SzitaB4QY/s1600/Kundalini111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNcZkHROoJeWsnv8ODQUFfrQ6SgdYihI3UQwnIWme5_gzbpbOW7YLp99fIk305y0a8cRcRf9BhyDlbM-ZF-FGGFfesurC6igEqt3_wG1QF2uDij41yfNW0PCa97xQr-RNnq8SzitaB4QY/s320/Kundalini111.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
Właściwie to mnie nie uciszył tylko spojrzał na sam środek kopuły, skąd zaczęła spływać... no właśnie, nie mam słów, więc opiszę jak to skojarzyłam. Było to pasmo jakby tęczy z dodatkowymi kolorami... razem naliczyłam tych kolorów trzynaście. Płynęły miękko, w regularnych odstępach skręcając się jak sploty sznura.<br />
Gdy obserwowałam to zjawisko, usłyszałam wyraz DNA (wtedy niewiele wiedziałam co to jest) i zrozumiałam, że teraz będę już kompletnym człowiekiem... następnie wszystko zniknęło i prawie natychmiast znalazłam się w moim ciele. Jeszcze moi eteryczni przyjaciele uściskali mnie, następnie oddali głęboki ukłon i nim zdążyłam się im ukłonić zniknęli...<br />
Otwarłam oczy i ze zdumieniem stwierdziłam, że jest już ciemno... spytałam jak długo trwał zabieg. Byłam przekonana, że na maksa pół godziny... Okazało się, że minęło prawie pięć godzin !!!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDPxcus6Tq741sfRkfOL05HGKargR9omQcNs8vtqk48QuZcrKrOKk6mHVBnjbgftRDZ2bItYhOCnUq876WU6wLkc0NB1982gVzI2IZo-XoosUJ1SNZNb0vS-D_3UsGJf2F6K19ne0KU8M/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDPxcus6Tq741sfRkfOL05HGKargR9omQcNs8vtqk48QuZcrKrOKk6mHVBnjbgftRDZ2bItYhOCnUq876WU6wLkc0NB1982gVzI2IZo-XoosUJ1SNZNb0vS-D_3UsGJf2F6K19ne0KU8M/s1600/Anio%C5%82.jpg" style="cursor: move;" /></a></div>
Po tej podróży moi eteryczni przyjaciele już się nie pojawili... było mi smutno bez ich towarzystwa. Nawet namalowałam ich postacie w nadziei, że się pojawią... niestety te Istoty już się nie pojawiły.<br />
Zrobiłam drugi stopień Rei Ki... następnie mój mistrz stwierdził, ze tylko po znakach dodatkowych mogę otrzymać pierwszy znak mistrzowski, poddałam się presji... i tu nastąpił zwrot na mojej drodze. Nastąpiła dłuższa przerwa, bo aż trzy letnia... ale to już temat na kolejny artykuł.<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam Świetliście i Radośnie<br />
Hania<br />
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-22154198184880941162012-10-07T01:16:00.005-07:002012-10-07T01:16:59.507-07:00Co z naszym autopilotem? <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNd6G_C70qRtnAPFElxfCGAH489yTXjgRcKPXMzWMupU3IW5iqjNeJH-Bvx9ZnlAAYc7oxx5MfCXX6EsUtXaiKOE6gXc6jfKkhN3FSDmQgW7px5CPufzmydb99xSXQEpMY7GkAquEg0kM/s1600/droga+gwiazd.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNd6G_C70qRtnAPFElxfCGAH489yTXjgRcKPXMzWMupU3IW5iqjNeJH-Bvx9ZnlAAYc7oxx5MfCXX6EsUtXaiKOE6gXc6jfKkhN3FSDmQgW7px5CPufzmydb99xSXQEpMY7GkAquEg0kM/s1600/droga+gwiazd.jpg" /></a></div>
<span style="text-align: center;">Jest 7 października 2012 roku, numerologiczna 13. Fale kosmicznych energii prą na szczyt tej fali a ludzie masowo już to odczuwają. Co raz więcej ludzi interesuje się rozwojem osobistym i duchowym oraz co raz więcej fragmentarycznej wiedzy jest dostarczane jako propozycje, często "jedyne prawdziwe".</span><br />
Wiele nazwisk duchowych nauczycieli z fragmentami ich wiedzy są na ustach wielu... Można to określić, że taka moda nastała. I to jest ok.<br />
Jednak w masie widać pewien pęd... wiem więcej... znam więcej... mam więcej warsztatów... czyli według modelu: szybciej, więcej, lepiej... A to kochani paradygmat EGO.<br />
W prawdziwym rozwoju nie ma znaczenia jak wiele przeczytałaś czy zapoznałaś się z jakąś wiedzą. Tu liczy się jak doświadczasz tej nowej wiedzy, jak głęboko wprowadzasz zmiany w swoim stanie bycia.<br />
Nie jest to prawda objawiona, wszyscy niby o tym wiedzą. Jednak nie bardzo wiedzą jak dokonać tak głębokich zmian... Jak?????<br />
Ano kłania się tu nawet pobieżna wiedza jak działa nasz fantastyczny komputer, czyli mózg.<br />
<b>A on działa tak, jakby miał zaprogramowanego autopilota</b>.<br />
Ogólnie wiemy, że w tym naszym narządzie przypominającym do złudzenia orzech włoski mieszczą się dwie zasadnicze nastawnie... czyli świadomość i podświadomość. Przypomnę pobieżnie czym zajmują się :<br />
<br />
<br />
<ul>
<li><b>świadomość</b>, to również ośrodek woli, kreacji, wyobraźni, rozróżnienia ... najogólniej mówiąc tu decydujemy: czego ja chcę... ma ona pamięć krótkoterminową i jak na razie jest to około 2 do 4% wykorzystywany przez nas;</li>
<li><b>podświadomość</b>, to pole wszystkich możliwości, to pozostałe 96 do 98 % naszych możliwości. Ona jest, że tak nazwę wykonawcza. Czyli to ona organizuje wszystko by uzyskać to czego chce, w oparciu o wzorce w niej zawarte, w tym jest zasadnicza i nie zna poczucia humoru. Wszystko dzieje się w teraz, nie ma przy tym znaczenie czy tylko sobie wyobrażam jakąś sytuację, czy też doświadczam jej namacalnie. I najważniejsze - nie rozumie słowa "nie" i podobnie odrzuca nieprecyzyjne określenia typu "jutro". Ma też pamięć długoterminową, czyli pamięta również zdarzenia nie tylko z całości obecnego życia, pamięta wszystko z wszystkich naszych żywotów.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBI9iyXUoZq-cwJxxKPyvcwQNAsW_yUd1xXY64O73bEuvNxywveMdViwbInwR6tsuEBaRgajlHOAGCDF-KDURIKG0vBBzpaa28tv2cn7vr7QrWaxE6GJctM1-v1-PPDAn9x1VZZdLKv5w/s1600/fi+prawo+i+lewo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBI9iyXUoZq-cwJxxKPyvcwQNAsW_yUd1xXY64O73bEuvNxywveMdViwbInwR6tsuEBaRgajlHOAGCDF-KDURIKG0vBBzpaa28tv2cn7vr7QrWaxE6GJctM1-v1-PPDAn9x1VZZdLKv5w/s320/fi+prawo+i+lewo.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Jak widać te dwie funkcje różnią się zasadniczo. Jednak właśnie w połączeniu tych dwóch funkcji leży odpowiedź na pytanie; Jak???<br />
Niestety, wszyscy mamy choć jedno doświadczenie kiedy to szumnie podjęliśmy ambitną decyzję a po niedługim czasie nawet nie pamiętaliśmy o tym. Szczególnie widoczne jest to przy tak zwanych noworocznych zobowiązaniach, czy choćby przy odchudzaniu. Wynika to z prostego faktu. Świadomy mózg zawiaduje i daje nowe rozkazy, a kiedy to się dzieje, przeżywamy upajającą przygodę.<br />
Tylko, że to jest nietrwałe, bo świadomy umysł możne sprawować kontrolę na wiele ekscytujących sposobów, jednak na krótką, bardzo krótką metę.<br />
Ażeby swoje postanowienia, marzenia wprowadzić do realizacji, należy przekazać daną ideę do części podświadomej.<br />
Jakoś w naszej kulturze utrwaliło się fałszywe przekonanie o potędze mózgu świadomego.<br />
<br />
<b>O ile mózg świadomy jest bardziej ograniczony niż sądzimy, o tyle podświadomy mózg jest o wiele potężniejszy, niż nam się zdaje.</b><br />
<br />
Zobrazuję to może przykładem...<br />
Jesteśmy w obcym kraju i nie znamy tego języka. Jesteśmy głodni i w okolicy jest tylko restauracja z doskonałą kuchnią i obsługa. Wchodzimy do środka... wybieramy potrawy... soki żołądkowe już pracują. Jednak potrawy nie pojawiają się na stole. Trzeba złożyć zamówienie u kelnera i odczekać aż kuchnia wybraną potrawę przygotuje.<br />
Wybranie potraw, to umysł świadomy... jednak do realizacji zamówienia potrzebujemy jakoś porozumieć się poprzez kelnera z kuchnią, to umysł podświadomy... no i odczekać moment do realizacji zamówienia.<br />
To są niezbędne etapy. I podobnie jest ze wszystkimi naszymi "zamówieniami" w życiu.<br />
Zasada ta jest prosta i chyba nawet nieźle znana. Jednak wciąż są ludzie, którzy nie osiągają, nie realizują swoich marzeń choć na prawdę szczerze chcą i wkładają niemało mozołu i... w rezultacie wciąż jakby odbijali się od ściany.<br />
<br />
Ponownie jawi się pytanie JAK ?<br />
<br />
Wygląda na to, że między zdecydowaną wolą świadomości, a polem wszystkich możliwości jest jakiś "próg", ja na swój użytek mówię o strażniku, który przesiewa moje wszystkie decyzję przez sito przekonań... tak, własnych lub przyjętych z zewnątrz a jednak przekonań.<br />
<br />
Z jednej strony jest w tym sens, bo nie musimy wchodzić w sytuacje dla nas niebezpieczne. Nie mniej jednak jest to potężny opór, gdy chcemy wprowadzić w swoje życie coś całkiem nowego i nawet jeśli wiemy, że to jest bezpieczne... to i tak wygrywają nasze przekonania, bo tak właśnie działa podświadomość.<br />
Cała sztuka polega na przeprogramowaniu naszego autopilota tak, by nasza podświadomość przyciągała do naszego życia wszystkie możliwości prowadzące nas do obranego celu.<br />
<br />
W wielu sprawach w moim życiu już zdołałam wprowadzić upragnione zmiany i pławię się w efektach. Jednak w najważniejszej dla mnie sprawie jestem w trakcie doświadczania tej wiedzy, więc nie będę się zbytnio wymądrzać. Mam zasadę, że opisuję tylko to czego sama doświadczyłam.<br />
<br />
Ponieważ czas jest skąpy, postanowiłam zrobić wyjątek, jednak po wiedzę na pytanie JAK odsyłam do doskonałej pozycji książkowej:<br />
<b><i>Odpowiedź</i></b> autorstwa Johan Saaraf i Murray Smith.<br />
Wprawdzie myślą przewodnią jest budowanie firmy, jednak zasady są tak uniwersalne, że swoje życie też możesz potraktować jak firmę i uzyskiwać fantastyczne wyniki.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIWMIvx_yTZlWo3oDIVA6JsDJKQ1JynOyIXlnGLrqqGezaPFKYk9EFoAew1KRJIpZ-qeqeKKiCfDJ5rTkiYUcXHVTSZfet8Jus2vYANPuWa9qN39IOcKGhRvCX8PxpZb63WzInmewkf48/s1600/z%C5%82oty+orze%C5%82.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIWMIvx_yTZlWo3oDIVA6JsDJKQ1JynOyIXlnGLrqqGezaPFKYk9EFoAew1KRJIpZ-qeqeKKiCfDJ5rTkiYUcXHVTSZfet8Jus2vYANPuWa9qN39IOcKGhRvCX8PxpZb63WzInmewkf48/s1600/z%C5%82oty+orze%C5%82.JPG" /></a>Z życzeniami BOGActwa zarówno materialnego<br />
jak i duchowego.<br />
<br />
Hania<br />
<br />
<br />
<br />
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-73787353312863414932012-08-18T23:23:00.001-07:002012-08-18T23:23:40.646-07:00<br />
<h2>
Mój algorytm akceptacji</h2>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD0jx2wlgy0yQEP4Umwcz9LZcAs1h562ikC4bHztR7VUW7aumEfkd4_-rScEaTonuZGhyYA1cMrgWVePT9TOnKK7-isA2KqX6K689d6jlZMnEOP4lIMpRvcKpbvCKb0wBCYTLQyfpoV0s/s1600/cykle+w+geometrii.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD0jx2wlgy0yQEP4Umwcz9LZcAs1h562ikC4bHztR7VUW7aumEfkd4_-rScEaTonuZGhyYA1cMrgWVePT9TOnKK7-isA2KqX6K689d6jlZMnEOP4lIMpRvcKpbvCKb0wBCYTLQyfpoV0s/s200/cykle+w+geometrii.jpg" width="200" /></a></div>
<br />
W tym artykule chcę podzielić się moimi doświadczeniami związanymi z AKCEPTACJĄ zarówno siebie samej, jak i wszystkiego innego. Można pomyśleć, że to nic nadzwyczajnego. Często słyszałam od ludzi, których uważałam za autorytet, że trzeba to zrobić a na moje pytanie: jak?, odpowiedzi były enigmatyczne typu: po prostu zrób to. Nie wiem jak wy byście zareagowali, bo we mnie narastała złość i bezsilność. Chęci i wolę miałam szczerą, jednak brakowało mi prostego algorytmu jak tego dokonać... proste "puszczanie" jakoś w moim przypadku nie działało.<br />
Rozpoczęłam różne eksperymenty a ich skutki też były różne, więc nie będę tu nikogo zanudzać. Opiszę tylko jeden, który działa i jest prosty.<br />
Wyszłam z założenia: <br />
<br />
<b>wszystko czego doświadczam jest odzwierciadleniem mojego wnętrza.</b><br />
<br />
No i zaczęło się.<br />
Widzę kogoś, kto ewidentnie kłamie, manipuluje ... i jeszcze wiele innych zachowań... i co we mnie też to wszystko jest ???? Przecież w moim życiu postępuję inaczej, to nie może być prawda ... i takie tam podobne wybielacze.<br />
Oj, jak teraz przypominam sobie, to niezły mam ubaw ha ha ha. Zresztą nie myślcie, że tylko sama z sobą prowadziłam ten dramat. Nie, nie... nawet większość moich przyjaciół i znajomych popierała moje argumenty i tylko nieliczni proponowali głębsze rozeznanie problemu. Jednak to grzebanie się wewnętrzne czy inaczej mówiąc psychoanaliza, to dość trudny, bolesny i niewdzięczny proces.<br />
<br />
W medytacjach pojawiały się przeszłe wcielenia związane z danym problemem i były to mało przyjemne wglądy a strach miał niesamowitą pożywkę.... nawet przy moim żelaznym charakterze po prostu wymiękałam. Jednak kierunek był właściwy, bo jak już przeżyłam konfrontację z jakimś aspektem, to i w życiu codziennym jego echo przemijało.<br />
<br />
W końcu dostałam pomoc Mistrzów Światła. Prosta i skuteczna metoda, nie wymagająca wielu godzin medytowania i jednocześnie wyjątkowo skuteczna. Do dziś ją stosuję i oczyszczanie postępuje wręcz lawinowo, bez wcześniejszych tortur.<br />
<br />
<i>Cała moja uwaga skupiona jest non stop na odczuwaniu tego, co niesie mi życie. </i><br />
<br />
Gdy rozeznam z jakim zagadnieniem mam odczynienia, wówczas na moment skupiam się na swoim sercu. I dalej:<br />
1.cały aspekt wraz z energią, emocjami, siłami i pamięcią jego zaistnienia przytulam do płomienia mego serca.<br />
2. otaczam i wypełniam miłością całość aspektu i nie jest ważne jak jak straszny czy jak wspaniały by był ten aspekt. Było... minęło ... czas pożegnać przeszłość.<br />
3. wzywam duchową alchemię i transmutuję tą całość oraz przyłączam oczyszczone doświadczenie do mego esencjonalnego Ja ... duszy, ducha, wyższego ja... czy jakim słowem chcesz to nazwać.<br />
<br />
I to już wszystko<br />
Robię to dosłownie zawsze i wszędzie, nawet prowadząc samochód, bo nie wymaga niczego więcej jak głęboki, rytmiczny oddech oraz zwrócenie własnej uwagi. A efekty są olśniewające... dosłownie czuję, jak powraca równowaga, radość życia i prawdziwa wolność... a strach jest co raz mniejszy.<br />
<br />
Piszę o tym nie po to by się wymądrzać, a po to by zachęcić do spróbowania tego sposobu. To może oszczędzić wiele niepotrzebnych zmagań i na prawdę wręcz męczących emocjonalnych wspomnień.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio1osnYDcfRbbz0l3UZSLEnm5ldKw4P0G6sAI1a2RsOeHtQajjygzyD89pSp6n-9DCqyVwkI0eyYKK0BGJx_PwL2rg73T6F06QKlaPZ4rLF_KJitc0JnF48zw1He12bFN7FxII_cTcf2g/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio1osnYDcfRbbz0l3UZSLEnm5ldKw4P0G6sAI1a2RsOeHtQajjygzyD89pSp6n-9DCqyVwkI0eyYKK0BGJx_PwL2rg73T6F06QKlaPZ4rLF_KJitc0JnF48zw1He12bFN7FxII_cTcf2g/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a></div>
Daję Wam ten prezent w Miłości mego Serca i życzę radosnego, wręcz bezwysiłkowego oczyszczania za radą naszego starszego rodzeństwa Światła.<br />
I tak to jest.<br />
<br />
ESPAVO kochani.<br />
Hania<br />
<br />
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-2355822884753840852012-08-13T00:45:00.003-07:002013-09-10T23:07:35.028-07:00<br />
<h3 class="post-title entry-title" itemprop="name" style="background-color: #f6f6f6; color: #9e5205; font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 21px; letter-spacing: -1px; margin: 0px;">
Obyś żył w ciekawych czasach</h3>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Seria: era wodnika</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="post-header" style="background-color: #f6f6f6; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13px;">
<div class="post-header-line-1">
</div>
</div>
<div class="post-body entry-content" id="post-body-5448996797676285855" itemprop="articleBody" style="background-color: #f6f6f6; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13px;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHK5WZ2KLoPZHZdiDbximxxWkc6bkzDatMyB7u7_CVFfs1Tu_xmbhd8IFZDyZJIlVuNYTwTqGT8DismrfUu9kGpSBTC-yluWwBWIOMKzThN8vKVea7utH0LDDjp39hXHCrg3KdGLVvMVy1/s1600/111.JPG" style="color: #de7008;"><img alt="" border="0" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5579789894930872178" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHK5WZ2KLoPZHZdiDbximxxWkc6bkzDatMyB7u7_CVFfs1Tu_xmbhd8IFZDyZJIlVuNYTwTqGT8DismrfUu9kGpSBTC-yluWwBWIOMKzThN8vKVea7utH0LDDjp39hXHCrg3KdGLVvMVy1/s320/111.JPG" style="border-width: 0px; cursor: pointer; float: right; height: 317px; margin: 0px 0px 10px 10px; width: 320px;" /></a><br />
<div>
To chińskie przysłowie przez wieki było traktowane jako "przeklęcie" kogoś.</div>
<div>
Teraz wszyscy ludzie Ziemi wraz z całym Uniwersum żyją w ciekawych czasach.<br />
<br />
<b>Na tym blogu jest wiele artykułów opisujących to specyficzne położenie współczesnego świata i pojedynczego człowieka, więc tu tylko zaznaczam, że właśnie mili państwo żyjemy w ciekawych czasach.</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Już wiele lat przekazuję Rei Ki a do tego inicjuję nowe osoby i przekazuję im całą zgromadzoną we mnie wiedzę na temat pracy z energiami.<br />
<br /></div>
<div>
Większość ludzi z którymi mam do czynienia nie bardzo chce wiedzieć jak pracować z energiami... chcą jedynie cudu, dyplomu i ... braku odpowiedzialności ( w razie "w" winna energia lub inny ktoś). Nie żebym krytykowała, to jest fakt, tak wybrali a skoro sądzą, że dla nich to jest ok to ja jedynie zauważam taką tendencję.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jednak właśnie dla tej licznej grupy życie przygotowało niesamowitą niespodziankę. Mniej więcej od listopada ubiegłego roku (ten artykuł powstał w marcu 2011 r.) trafia do mnie co raz więcej ludzi z już otwartymi kanałami i to zjawisko się nasila.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co to może znaczyć?</div>
<div>
Nic więcej jak konieczność zdobywania i pogłębiania wiedzy.<br />
<br /></div>
<div>
<b>Energia o której piszę jest tą, która tworzy cały widzialny świat, spaja wszystkie formy w określone myślą kształty. Może też przekształcać lub unicestwiać te formy, zgodnie z myślą silną i skoncentrowaną, czyli zabarwioną najsilniejszą emocją.</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Do niedawna dostęp do tej energii był zablokowany i kanały przepływu były odblokowywane przez uprawnionego sansai. Ten proces nazwany inicjacją i był silnie powiązany z przekazywaniem wiedzy o odpowiedzialności za tworzone życie różnych form.<br />
<br /></div>
<div>
<b>Teraz ludzie mają w sposób naturalny otwarte kanały, więc ich oddziaływanie energetyczne jest skoncentrowane... a wiedza o działaniu energetycznym prawie żadna.</b><br />
<b><br /></b></div>
<div>
Jest to sytuacja dość niebezpieczna... wyobraźmy sobie dwuletnie dziecko z odbezpieczonym granatem... nieszczęście gotowe, bo dziecko nie ma wiedzy saperskiej. W takiej sytuacji jest teraz na prawdę wielu ludzi, tylko miast odbezpieczonego granatu ma otwarte kanały energetyczne a wiedzę na ten temat żadną.</div>
<div>
Do tego jesteśmy nieprecyzyjni w wypowiadaniu słów, wręcz przekonani o nieszkodliwości każdej możliwej wypowiedzi... nic bardziej mylnego. Wspomnę jeszcze o myślach, które nieustannie nadają sprzeczne informacje tworząc "radio w głowie".<br />
<br /></div>
<div>
Tak wyposażony współczesny człowiek nie bardzo wie co tak na prawdę myśli, do tego nieprecyzyjnie się wypowiada i wszystko podlewa najmocniejszymi emocjami jak złość i wiele innych .... a tymi instrumentami właśnie kieruje energię na przez siebie określony punkt. Przyznacie, że jest to niepoczytalne i niebezpieczne.<br />
<br /></div>
<div>
Jako Uniwersum jesteśmy już na ostatniej prostej ewolucyjnej piramidy, tuż przed przejściem w nowy i nieznany wymiar wszechświata. Jest nawet wielu "proroków" wieszczących katastroficzne wizje i ciągle szukających winnych w tak zwanych "oni".<br />
<br /></div>
<div>
<b>Mili państwo, nie trzeba być prorokiem... wystarczy być ignorantem niechętnym do uczenia się i do wprowadzania zmian w swoim własnym wnętrzu, by stworzyć niebotyczny chaos. Stałe kierowanie uwagi na świat zewnętrzny i całkowite odcięcie się od swego wnętrza gwarantuje właśnie taki efekt chaosu.</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
To do czego chcę w tym artykule zachęcić, to właśnie wzięcie swego życia we własne ręce. Podjęcie trudu zdobywania nowej wiedzy a następnie sprawdzania jak przejawia się ona w naszym życiu. To jest już mądrość, nawet jeśli coś nam nie wychodzi lub coś pokręcimy, to jednak jest to już mądrość bo najwięcej uczymy się na swoich błędach.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKt2MwyUxiLf-erlKb1TPbUC3dY4t4ZF5Q3e54QxfaEeEHy9pp7O8Uv8tKjg-7PKOh7NxI2qX-LLGgeI3lnUglvtGevOuYB_xonsXufgyPf0XtJg4_FlEOCyd3EvPcnwEwAI-ZAR8KGYE/s1600/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKt2MwyUxiLf-erlKb1TPbUC3dY4t4ZF5Q3e54QxfaEeEHy9pp7O8Uv8tKjg-7PKOh7NxI2qX-LLGgeI3lnUglvtGevOuYB_xonsXufgyPf0XtJg4_FlEOCyd3EvPcnwEwAI-ZAR8KGYE/s320/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" width="320" /></a>Jest już wiele artykułów mego autorstwa na tematy związane z życiem i energią na tym blogu . Zachęcam do zapoznania się z ich treścią nie intelektualnie ale doświadczalnie.<br />
<br />
A jak masz pytania... lub potrzebujesz pomocy... umów konsultację... chętnie służę pomocą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_z3CwFdOAKUoypZjWPD0ZIUFcoos1gbP6x-UIEmsu95jbc7FKa_W7lx7YehSq36LJCuQa1CA9KJvs9nttlmb6vZdeOFShIecsgmtKoEWGyQ9hJbrKWt2G_-wPTYddLjNFBnKLPyVwvqc/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><i>Życie może być fantastyczną i radosną przygodą lub padołem zła... sami wybieramy czego chcemy doświadczyć i... nie ma zła. Jest tylko nasza postawa i wszechświat nam na nią odpowiada ... tylko tyle i aż tyle.</i></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Niech radość i miłość będzie nad wszystkimi.</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-59965864306687855632012-07-21T09:34:00.002-07:002012-07-21T09:34:54.639-07:00<br />
<h2>
Ważne</h2>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI_epPWmCOUHfu10OUS9gbOIMS-ZRofHLIumFxScrb9BUpS6t1S04plhoNzw38zHCiWQXmRWgCjeII1FMtGJxQDHy6UjNXr6sW2OznhcBlr7GRtb_nh65auX1oQtVq-OHZq3JenDdZXEY/s1600/hthruio.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI_epPWmCOUHfu10OUS9gbOIMS-ZRofHLIumFxScrb9BUpS6t1S04plhoNzw38zHCiWQXmRWgCjeII1FMtGJxQDHy6UjNXr6sW2OznhcBlr7GRtb_nh65auX1oQtVq-OHZq3JenDdZXEY/s320/hthruio.JPG" width="179" /></a><br />
<h3>
<b>Seria: Era wodnika</b></h3>
<br />
<br />
Często ludzie dyskutują o nadchodzących zmianach i w popłochu zadają sobie wiele pytań. Mają mgliste wyobrażenie o wzniesieniu i często nie mają pojęcia o co chodzi w tym totalnym zamieszaniu i chaosie.<br />
Nie jest moim zamiarem opisywać jak ja to rozumiem, bo każdy człowiek ma własny indywidualny sposób pojmowania. Do tego w każdym z nas jest zdeponowana potrzebna wiedza, trzeba tylko dotrzeć do własnej "skrzyni skarbów".<br />
<br />
Ten artykuł piszę z nadzieją, że pokonamy nasze lenistwo i uaktywnimy naszą komunikację z naszym Esencjonalnym JA, naszym Boskim Światłem. Jak tego dokonać? Przekażę sposób proponowany przez Istotę, która jako swe imię podała KROM.<br />
<br />
Przedstawiam Jego propozycję :<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>"Usiądźcie w wygodnej pozycji i pozostańcie w ciszy, oddychając długo i głęboko. W tym czasie zwizualizujcie spiralę srebrno - białego światła, która się unosi nad waszym wirem mózgowym lub inaczej siódmą czakrą. Utrzymujcie wizualizację przez kilka minut. Poczujcie tę energię i pozwólcie jej całkowicie na was oddziaływać. Poczujcie jak wypełnia całe ciało. Następnie stanowczo ale z respektem i głębokim szacunkiem przywołajcie Esencjonalne JA lub inaczej Boskie Łono, by otoczyło was swoją świetlistą energią. Pozwólcie aby kolor, który ujrzycie, stał się manifestacją połączenia z Esencjonalnym JA.<br />
Po kilku minutach, w ciszy oczekiwania, wdzięczności i nieskończonego podziwu poproście, aby Esencjonalne JA, w odpowiedni dla was sposób pokazało wam, że wasze wzniesienie następuje. Odpowiedź otrzymacie w postaci symbolu, koloru. obrazu lub myśli. Każdy otrzymuje ją w inny sposób.<br />
Pozostańcie w ciszy i pozwólcie Wielkiemu, Kosmicznemu, Chrystusowemu JA, otoczyć was swoją energią miłości, pogody ducha, harmonii, ciszy i wewnętrznego spokoju. Pozwólcie waszym uczuciom popłynąć bez oporu, ponieważ będzie to znakiem potwierdzenia, że proces następuje.<br />
Następnie poproście wasze Boskie JA o wyświetlenie się ze świetlistą i energetyczną intensywnością w was i połączenie z waszym polem energetyczno - wibracyjnym. Pozwólcie czasowi i przestrzeni, aby mogło to się wydarzyć.<br />
<br />
Zakończcie wypowiedzeniem oświadczenia:<br />
<br />
<i>Z mocą, którą obdarzyło mnie moje Esencjonalne JA, deklaruję wolę przejawienia siły, łaski, przewodnictwa i mądrości w każdym moim działaniu. </i><br />
<i>Umiłowana Esencjo Światła, proszę, abyś od teraz była obecna w moim życiu, kierując wszystkimi moimi działaniami i tworząc światło i zrozumienie we mnie, tak abym mógł(a) ujrzeć moją nieskończoną i wieczną rzeczywistość. Od teraz, Ty i ja, jesteśmy jednym. Wybieram to i deklaruję wolę, aby tak się stało.</i><br />
<i>Dziękuję za moc uaktywnienia i połączenia, która pozwoli mi pobierać i przesyłać światło uniwersalnej miłości każdemu i do każdego miejsca.</i><br />
<i>Niech tak się stanie. "</i><br />
<br />
{ KROM Przesłanie z Wielkiego Centralnego Słońca. Wydawnictwo Nameya 2005}<br />
<br />
I pamiętajmy, że w myśl zasady: każde ćwiczenie czyni mistrza, trzeba i to ćwiczenie powtarzać. Jeśli nie możecie każdego dnia, to przynajmniej róbcie to dwa razy w tygodniu. Oczywiście rezultaty każdy odczuje we własnym czasie.<br />
Celem ćwiczenia jest osobiste zaangażowanie się w proces. Robiąc to generujemy i uaktywniamy indywidualną i zbiorową energię ewolucji.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEegL3nxW5C_KJqaXC0GJIvbf1aZcWjqGzQ3evP2Lgl48uugthJTxqjgYI2Gnhtnf5SfwNsTPxpl99Q0-abg8LpqpAEq2Bl9BF6-_Qpo1LStdAOFXM6k2z1fZjN47qVhipizOuMP1hXpI/s1600/images+(2).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEegL3nxW5C_KJqaXC0GJIvbf1aZcWjqGzQ3evP2Lgl48uugthJTxqjgYI2Gnhtnf5SfwNsTPxpl99Q0-abg8LpqpAEq2Bl9BF6-_Qpo1LStdAOFXM6k2z1fZjN47qVhipizOuMP1hXpI/s1600/images+(2).jpg" /></a></div>
<br />
Stosuję to i już widzę, jak wiele problemów rozwiązuje się lekko, można powiedzieć że bez wysiłku... wystarcza, że określę jakieś zagadnienie jako problem i proces natychmiast się zaczyna.<br />
Zachęcam do tak skutecznej metody połączenia się ze swoim własnym i jednocześnie Boskim wnętrzem.<br />
<br />
W głębokiej Miłości i z wyrazami Szacunku. Hania<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEoe64_fj_Z0YvzRW071XWmQbMswknxj7R4ZENsOtTdfjqmUs78YhvJjEFUHGjakGVuV0Te9k6ANfVOMpW0_8jtrZE84zWxF9vhPJcA5QM9FlYihYDmsIbnyWg8l_ymR-_o-I9aK9KDqk/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEoe64_fj_Z0YvzRW071XWmQbMswknxj7R4ZENsOtTdfjqmUs78YhvJjEFUHGjakGVuV0Te9k6ANfVOMpW0_8jtrZE84zWxF9vhPJcA5QM9FlYihYDmsIbnyWg8l_ymR-_o-I9aK9KDqk/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a></div>
<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-77128402331173195822012-07-19T06:51:00.001-07:002013-11-04T05:43:23.705-08:00Bajko land<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5NuKfuS9Sfl9DhmQ7MrC417Ph16Br6VtkKvbTdl1DBrTEHMef_JGjKwzvJjfQ-5T1SNlG0JnGTosaGjrTxb3AczvmbzwiE2LszgZDI33HhcSVNAZOgeuEHpUmmt3OKSydzMH1dee677A/s1600/centrum+galaktyko.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="218" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5NuKfuS9Sfl9DhmQ7MrC417Ph16Br6VtkKvbTdl1DBrTEHMef_JGjKwzvJjfQ-5T1SNlG0JnGTosaGjrTxb3AczvmbzwiE2LszgZDI33HhcSVNAZOgeuEHpUmmt3OKSydzMH1dee677A/s320/centrum+galaktyko.jpg" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<h2>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></h2>
<h3>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
Seria: życie</span></h3>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak w każdej bajce, znajdziecie tu sporo nasionek prawdy, malowanych językiem wyobraźni. A więc zaczynamy....</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dawno, dawno temu ... przed Czasem i Przestrzenią, przed materią ... tam zaczyna się ta legenda. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Właśnie wtedy istniało tylko świetliste Królestwo JEDNO</b>.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym królestwie wszystko i wszyscy stanowili jedno, począwszy od rodziny królewskiej.... po wszystko.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na początku królestwo to tętniło życiem, jednak z czasem energie zaczęły wyhamowywać, tężeć ... stabilizacja przekształcała się nieubłaganie w stagnację.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym właśnie momencie para królewska została obdarzona SYNEM, którego nazwano... hmmm ... niech będzie Jan ( w tym królestwie żyły Istoty androgeniczne, w starożytnym języku zwane ADAM czyli człowiek).</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książę Jan okazał się dzieckiem ciekawym życia, chętnie wchodził w każde doświadczenie wzbogacając swoją mądrość.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedy uzyskał pewną dojrzałość, mądrzy i kochający rodzice, pozwolili mu z pełnym zaufaniem poznawać całe królestwo.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Młodzieniec wyruszył z pałacu Jedno ... poznał cale miasto i mieszkańców Jedno... i ruszył dalej. Odwiedził każdy zakątek Królestwa JEDNO, poznawał dosłownie wszystko i wszystkich.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W miarę poznawania swego królestwa zauważył jak energie stygną w jedni. Zaczął rozważać co by było, gdyby Jedno rozpadło się na wiele. Rozważając tą myśl dotarł do pięknego, bezkresnego oceanu Jedno. Nadal rozważając tą myśl, postanowił zbudować łódź i zwiedzić ocean. Bajeczne kolory i spokojne zmarszczki wody razem z niebem, słońcem, łodzią i nim - wszystko to stanowiło jedno.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trochę znudzony książę z całą mocą zapragnął doświadczyć WIELE, zobaczyć co wtedy będzie czół.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Nie wiedział, że nieustanną mylą i mocą woli właśnie stworzył nowe doświadczenie.</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nagle niebo zostało rozerwane przez coś nieznanego, na oceanie powstała wielka, ogromna ściana Ognia. Na spokojnej tafli oceanu utworzyła się potężna fala, rzucając łodzią na wszystkie strony.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To nowe i nieznane doświadczenie przeraziło księcia Jana, chciał wracać do królestwa jakie znał, do kochających rodziców.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Było jednak za późno na odwrócenie procesu. Ogromne fale nieubłaganie znosiły łódź w kierunku potężnej ściany Ognia, która z niebywałą siłą wciągała wystraszonego księcia wraz z łodzią ... wszelki opór okazał się nieskuteczny. W księciu zrodziło się poczucie winy... W końcu ściana Ognia pochłonęła księcia i rozerwała jego ciało na komórki, atomy, kwanty... przy czym nawet najdrobniejsza cząsteczka zachowała częściową pamięć o Królestwie JEDNO a także zrodzone w ostatniej chwili strach i poczucie winy.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG9tZvGWTo-QOIKsoLulc8lJMnV_Q6lxmhbezk8rs0mKiLTFs5WAN6vVP0Gn1zfARqx25KiR0bJWkhR3khZg4AB5-6gQILy77hxreNO9rv1UKXhWXbs0KaEn9vwopT_QRNapX4nNgaJvA/s1600/jakie+miasto,+jaka+planeta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="221" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG9tZvGWTo-QOIKsoLulc8lJMnV_Q6lxmhbezk8rs0mKiLTFs5WAN6vVP0Gn1zfARqx25KiR0bJWkhR3khZg4AB5-6gQILy77hxreNO9rv1UKXhWXbs0KaEn9vwopT_QRNapX4nNgaJvA/s320/jakie+miasto,+jaka+planeta.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Rozpoczęło się doświadczenie WIELE.</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zdezorientowane cząstki Jana, pierwsze Istoty mocy, szukały sposobu, by ponownie połączyć się w Jedno. W momencie przejścia przez ścianę Ognia pojawiły się nowe, nieznane wcześniej księciu emocje oparte o poczucie winy oraz strach i lęk, a silna tęsknota za jednością tkwiła mocno w każdej cząsteczce.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pojedyncze cząsteczki doszły do wniosku, że mogą zwiększyć swą moc pochłaniając inne i tak powrócić do JEDNO.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niestety walki były co raz bardziej okrutne i wstrząsały tak, że w wyniku tych wybuchów zaczęły tworzyć się elementy chaotycznie rozrzuconej materii ... a upragnionego powrotu nie było. Tak powstała materia zaczęła powoli krążyć wokół zwycięskiej cząsteczki.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Tak powstała PRZESTRZEŃ. Zgrupowana i rotująca materia utworzyła kolejne galaktyki, planety, gwiazdy, słońca ...Wszechświat poszerzył się i nadal się rozszerza. Walki między cząsteczkami księcia nie ustawały...te Istoty w wyniku walk, tworzyły odrębne osobowości, aż ostatecznie uznały bezskuteczność tej bratobójczej metody. Postanowiły zebrać się razem by pokojowo zdecydować co należy począć dalej.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak postanowiły, tak i uczyniły.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wszystkie zebrały się w jednej konstelacji, była to Lira. Zgromadzenie było wielkie i okazałe... ego istot już zaczęło swój rozwój. Obrady trwały długo, aż wszyscy się wypowiedzieli. Na końcu doszli do wspólnego wniosku. Skoro starą metodą walki nie mogą wrócić do Jedno, czas na nowy sposób.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Dotychczasowa Wielość była takim chaosem, że jednogłośnie postanowiono zanurzyć się w doświadczenie DWA.</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Każda pojedyncza cząsteczka Istota zdeponowała całą pamięć o Królestwie JEDNO w specjalnym " sejfie". Tym sejfem są Elohim Archanioły i Anioły. Ta hierarchia powstała po to, by każda Istota mogła na własne życzenie, mieć dostęp do całej pamięci... a hierarchia ma bezstronnie i bezwarunkowo służyć każdej najdrobniejszej cząsteczce zdeponowaną wiedzą.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Następnie, aby dokładnie poznać doświadczenie gęstej materii utworzono CZAS.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W ten sposób poprzez Przestrzeń i CZAS postanowiły doświadczyć Królestwa DWA.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wszystkie dotychczasowe poczynania były obserwowane przez Królestwo JEDNO, które w wyniku poruszenia energii odzyskało witalność i ponownie tętniło życiem. Całe królestwo było wdzięczne Księciu i bardzo chciało mu pomóc, jednak ściana Ognia odgradzała oba królestwa skutecznie i Książę Jan był zmuszony działać samodzielnie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvmYj-hJEjnLzsoUCVzzvBK3jdZA5yoFdrr0KjRORUubfnJSRkreTZLMMgZGTdM53Zm_JTqPbV6B69nLKCwvESYnyfZB7MFCz2IZv4vWeiFhRgAUzRkp_WlZcY42KGxj01AEYgBopY_jM/s1600/Atlantis.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="194" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvmYj-hJEjnLzsoUCVzzvBK3jdZA5yoFdrr0KjRORUubfnJSRkreTZLMMgZGTdM53Zm_JTqPbV6B69nLKCwvESYnyfZB7MFCz2IZv4vWeiFhRgAUzRkp_WlZcY42KGxj01AEYgBopY_jM/s320/Atlantis.jpg" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ponieważ wszystko przemija, więc i ściana Ognia stawała się co raz cieńsza. To z kolei umożliwiło najpierw poprzez sny, współpracę między królestwami. I tak zrodził się pomysł opierający się na zasadzie, że łatwiej odbić się od dna...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Więc cząsteczki Jana postanowiły zanurzyć się w ciężką materię, przyoblekając odpowiedni, biologiczny skafander (ciało).</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Poprzednie doświadczenie sprawiło, że pewna grupa cząstek Istot uznała, że tylko Światło jest ich celem... i ci osiedli na Plejadach, podążając drogą Serca.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Inna grupa polegała wyłącznie na sile i wiedzy. Oni osiedli na Orionie podążając drogą rozumu.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Była też pewna, nieliczna grupa Istot, która uznawała obie drogi (Serca i Rozumu) za równowartościowe i skupiła się na utrzymywaniu równowagi między tymi drogami. Oni jako mentorzy pozostali na Lirze w postaci bezcielesnej.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po tym przegrupowaniu rozpoczęto budowanie życia w materii. Jednak Istoty zarówno z Plejad jak i z Oriona trwali nadal w konflikcie i nie zaprzestali walki. Orion atakował poprzez technologię i uważał się za jedynych panów tworzonego świata. Plejady nie zostawały dłużne i zwalczały technologię poprzez Światło.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Co by nie powiedzieć, obie grupy pracowicie powołały wiele istnień, między innymi na Ziemi. Tak więc my wszyscy jesteśmy potomkami księcia Jana, oraz mamy zaszczepiony konflikt między Sercem a Rozumem.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W procesach Czasu, ściana ognia stawała się co raz bardziej przepuszczalna. To umożliwiło pojednanie i wzajemne zrozumienie między Plejadami i Orionem, obie grupy Istot wraz z grupą z Liry już powrócili do jedności ... czyli przyłączyli się do Królestwa JEDNO.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7w22iA-xbssTe6hEaSEfMsiwbrWzJEYAYW9Aawg8YIUIvodyeYmxqDodfL7mXhm_9PI4cB4VGjyxK1ioVOAlpKi3yzBPpo9qDMfpuRzT52dAOU6ESQ9ZESJja71jk5rN_1yvjotKs6nU/s1600/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7w22iA-xbssTe6hEaSEfMsiwbrWzJEYAYW9Aawg8YIUIvodyeYmxqDodfL7mXhm_9PI4cB4VGjyxK1ioVOAlpKi3yzBPpo9qDMfpuRzT52dAOU6ESQ9ZESJja71jk5rN_1yvjotKs6nU/s320/anio%C5%82+stempel+pod+artyku%C5%82y.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Teraz wszyscy, wraz z hierarchiami anielskimi pomagają nam, Ziemianom, dokonać podobnego zjednoczenia. Kiedy to nastąpi, DOM będzie mógł nas odwiedzić, a właściwie rozszerzyć swe granice.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym momencie Czasu i Przestrzeni naszym zadaniem Ziemian jest posprzątać po grze w DWA, bo lada moment jedziemy wraz z resztą gwiezdnej rodziny budować doświadczenie TRZY....</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wiele radości z przeżywania każdej chwili TERAZ, w Miłości mego Serca</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Hania</span><br />
<div>
<br /></div>
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-37235179438512553682012-07-10T08:45:00.002-07:002012-07-10T08:45:42.909-07:00<br />
<h2>
Czas jest skąpy</h2>
Seria: era Wodnika<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwJMSWlHozB6cVz-zfyXX2bui4j6ARR4Ajy98TKzGds1ozGbcvQFRyD8dh-ouPnfB_ezaF9DxwZsd0uEXVMu_1ZGuUwZSPUT67wqsitbrLJJ4mlC_BIXP6krESN0Ml7kabyVWtvvvdn2o/s1600/swiat_swiatla.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwJMSWlHozB6cVz-zfyXX2bui4j6ARR4Ajy98TKzGds1ozGbcvQFRyD8dh-ouPnfB_ezaF9DxwZsd0uEXVMu_1ZGuUwZSPUT67wqsitbrLJJ4mlC_BIXP6krESN0Ml7kabyVWtvvvdn2o/s320/swiat_swiatla.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
Potencjały negatywnych odbić:<br />
<br />
chciwość<br />
skąpstwo<br />
nienawiść<br />
zazdrość<br />
stress<br />
wątpliwości<br />
<br />
Jak widać, mamy co robić... a czas jest skąpy. Nie mamy już czasu na dotychczasową zabawę w kto jest winny i ocenianie jeden drugiego. Więc jak zauważymy, usłyszymy czy wejdziemy w doświadczenie z tymi potencjałami, zaczynamy natychmiast pracę z samą wypaczoną energią... nikogo nie pouczmy, bo to strata czasu.<br />
Niżej podałam propozycję pracy z siedmioma promieniami. Jest to bardzo skrótowe wyliczenie podstawowych właściwości tych promieni. Obszerne zapoznanie się z możliwościami współpracy z mistrzami i odpowiadającymi im promieniami jest możliwe poprzez książkę :RAMAATHIS - MAN "Miasta Światła"<br />
<br />
Słów kilka o promieniach.<br />
Wszystkie promienie są nośnikami wibracyjnych, magnetycznych, kolorowych kodów Stwórcy, podobnie jak czakry w ciele człowieka są wehikułami emocji.<br />
Kosmiczne promienie stanowią terapeutyczną technikę wpływającą na aspekty ludzkiej osobowości poprzez wywoływanie integralnego uzdrawiania.<br />
Zniekształcenia duchowej świadomości wywołują dziewięć podstawowych lęków.<br />
Lęki są poza logiką i tak zostały podzielone w swym nazewnictwie, by rozmydlić ich destrukcyjną siłę. Podstawowe, działające w świadomości społecznej lęki, to:<br />
lęk przed odrzuceniem<br />
lek przed niedoskonałością<br />
lęk przed manipulacją<br />
lęk przed niezrozumieniem<br />
lęk przed niepewnością<br />
lęk przed krytyką<br />
lęk przed upokorzeniem<br />
lęk przed frustracją<br />
lęk przed byciem niekochanym<br />
Zmienić te nieprawidłowości możemy używając katalizującej mocy Promieni.<br />
<br />
Praca z promieniami przebiega w kilku etapach :<br />
<br />
Pierwszy etap to uspokojenie swoich ciał, a zwłaszcza ciała mentalnego i emocjonalnego, dzięki oddechowi i delikatnej muzyce. Przywołanie legionów anielskich podnosi naszą częstotliwość wibracji do maksymalnego potencjału dostrojenia z anielskimi inteligencjami asystującymi nam podczas procesu.<br />
<br />
Drugi etap to przywołanie mocy świętego ognia w celu oczyszczenia pól elektromagnetycznych poprzez powtarzanie:<br />
<br />
<i>Mocą ognia wielkiego płomienia oczyszczenia eliminuję wszystkie negatywne emocje w moim życiu. </i><br />
<br />
Trzeci etap to prośba o ochronę. Wizualizujemy siebie w srebrno - białej, kryształowej piramidzie o lustrzanych ścianach. Nasze uczucia i myśli powinny wibrować w harmonii i miłości, którymi emanuje Stwórca.<br />
<br />
Czwarty etap, to faza bycia świadomym mocy twórczej przepływającej poprzez serce i kreującej dookoła nas pełne mocy złote koło magnetyczne.<br />
Piąty etap, to faza przekonania, że anielskie legiony światła wraz z istotami kosmicznymi są obecne emanując swoim światłem i pomagają nam.<br />
<br />
Celem tej wstępnej ceremonii jest uświadomienie sobie pracy, jaka zamierzamy wykonać w pełnej koncentracji, świadomości i powadze.<br />
Są to niezwykle ważne czynniki. Wewnętrzny stan, w którym stawiamy czoła wyzwaniom, sanowi narzędzie przyczyniające się do większej efektywności i intensywności przejawiającej się w postaci namacalnych rezultatów w naszym życiu.<br />
Tak przygotowani możemy rozpocząć pracę z wybranym promieniem. Tych promieni jest siedem, a oto ich opisy<br />
<br />
<br />
<b>Promień Pierwszy</b><br />
<br />
Morya jest dyrektorem pierwszego promienia, odpowiadającego kolorowi szafirowo - błękitnemu. Promień ten działa jako projekcja mocy, siły, ochrony i boskiej woli. Archanioł MICHAŁ i jego anielski legiony (Cherubiny i Serafiny) działają w i poprzez ten Promień.<br />
Ten promień przenosi świetlistą energię i związany jest z naszą piątą czakrą, reprezentującą ambicje i produktywność oraz będącą jednocześnie kanałem komunikacji z innymi.<br />
Struktura geometryczna to błękitna trójścienna piramida. Dźwięk to SAARH.<br />
To co chcemy zrównoważyć wizualizując, otaczamy niebieskim pierścieniem elektrycznym siły, jednocześnie powtarzając inwokację:<br />
<br />
I - Przywołuję energie mocy, siły i boskiej ochrony, by spłynęły na Ziemię (lub wybrany problem) tworząc dookoła transmitujący pas energetyczny.<br />
<br />
Ten dekret recytujemy powoli przez pięć minut i przechodzimy do fazy aktywacji. Wizualizujemy szafirowo - błękitny promień spływający na Ziemię w postaci spirali szybko obracającej się w prawo i przenikającej przez jej północny biegun.<br />
W tym momencie ujrzyjmy nieskończoną ilość wibrujących, niebieskich punktów światła, pokrywających Ziemię powoli i całkowicie. Kiedy to nastąpi powtarzamy:<br />
<br />
II - Niech wszystkie negatywne energie zostaną zaabsorbowane przez transferujący i równoważący skutek działania anielskich sfer aktywujących swoje światło w moim ciele i strukturach planety.<br />
<br />
W fazie manifestacji wizualizujemy to, co chcemy zmodyfikować w swoim życiu lub planecie. Ten obraz zobaczmy w błękitnym cylindrze obracającym się w lewo jednocześnie z trzeciej i szóstej czakry płyną złoto - rubinowe wstęgi. Teraz na te wstęgi rzutujemy różowe cząsteczki będące ekspresją naszej miłości i solidarności z Ziemią. Robiąc to, wolno powtarzamy dekret:<br />
<br />
III - Niech harmonizująca moc pierwszego promienia kreuje strukturę dostrojenia i synergii w obrębie wszechświata, podczas gdy święty ogień płonie we mnie.<br />
<br />
Całkowity czas tej pracy, to około 45 minut i należy ją powtarzać dopóki negatywne aspekty naszej osobowości nie zostaną całkowicie skorygowane.<br />
Zaangażowanie, koncentracja, wytrwałość i mocne postanowienie transformacji stanowią czynniki, które zdecydują o odmianie życia na lepsze.<br />
<br />
Wymienione etapy stosujemy w pracy z każdym wybranym przez nas promieniem.<br />
<br />
<b>Drugi Płomień</b><br />
<br />
Dyrektorem drugiego promienia jest mistrz Kuthumi. Jest to słoneczno - żółty promień i reprezentuje wszechwiedzę oraz duchowe zrozumienie pozwalające postrzegać archetypowe światy kosmicznej ewolucji. To właśnie poprzez ten solarny promień uaktywniamy sfery mentalne, w których znajdują się rejestry boskiego połączenia.<br />
Promień ten niesie magnetyczną energię pobudzającą naszą siłę, temperament, produktywność i instynkt obronny. Ta wewnętrzna siła może rozpuścić wszystkie psychiczno - emocjonalne blokady zgromadzone w podświadomym umyśle czyli miejscu wspomnień naszych przeszłych żyć. Możemy więc zmienić przyzwyczajenia, koncepcje, nieharmonijne postawy i wzorce zachowań, będące konsekwencją błędnej percepcji i interpretacji rzeczywistości.<br />
Warto przypomnieć, że oświecenie to stan świadomości wywoływany przez głębokie połączenie z duszą.<br />
Dzięki temu promieniowi możemy zrównoważyć wszelkie zaburzenia związane z poczuciem braku, emocjami, cierpieniem, planowaniem, transformacją, ochroną oraz brakiem odwagi i inicjatywy.<br />
Dzięki pracy z drugim promieniem dochodzimy do fazy samorealizacji stanowiącej cel duchowego oświecenia i przekraczamy dualność oraz jej szkodliwe skutki.<br />
Geometryczna figura reprezentująca te promień to pięciokąt, zaś dźwięk AGAARH.<br />
Należy wyobrazić sobie siebie we wnętrzu słoneczno - żółtego pięciokąta obracającego się w prawo powtarzając jednocześnie AGAARH.<br />
<br />
<b>Trzeci Promień</b><br />
<br />
Regentami tego promienia są Lady Rowena i Paul Wenecjanin a symbolizuje boską miłość i uwielbienie. Odpowiada czwartej czakrze w ciele energetycznym, jest koloru różowego i niesie neutralną energię.<br />
Anielskie legiony związane z tym promieniem to zastępy, którym przewodzi książę Chamuel. Pełnią one obowiązki nadawania form boskim ideom.<br />
Geometryczna figura związana z tym promieniem, to sześciokąt, a dźwięk to ANUARH.<br />
Trzeba wyobrazić siebie wewnątrz sześciokąta w kolorze różowym jednocześnie intonując ANUARH. Celem równoważenia zdarzeń figura obraca się w prawo. Jeśli pragniemy zmian, to obraca się w lewo.<br />
<br />
<b>Czwarty Promień</b><br />
<br />
Tym promieniem kieruje mistrz Serapis Bey. Ten kosmiczny promień jest charakteryzowany przez czystość, odnowienie oraz wzniesienie. Jego kolor jest kryształowo - biały.<br />
Czwarty promień związany jest z pierwszą czakrą i produkuje termiczną energię odpowiadającą na bodźce kreatywności i seksualności. Odpowiadająca mu struktura geometryczna to trójkąt równoboczny a dźwięk UMIARH. Związane z nim legiony anielskie to Trony i moce , którym przewodzą Archanioł Gabriel i Lady Hope.<br />
W wyobraźni umieszczamy siebie w trójkącie równobocznym koloru kryształowo - białego, który obraca się w prawo jednocześnie wymawiamy UMIARH.<br />
<br />
<b>Piąty Promień</b><br />
<br />
Tym promieniem zarządza mistrz Hilarion, jest związany z takimi atrybutami jak prawda, uzdrowienie, koncentracja i poświęcenie a kolor jego to szmaragdowo - zielony.<br />
Jest on związany z drugą czakrą, która produkuje kinetyczną energię odpowiadającą za emocje i zmysły. Struktura geometryczna, to stożek a dźwięk KAWARH.<br />
Anielskie plany powiązane z tym promieniem, to Księstwa pod przewodzeniem Archanioła Rafaela i Matki Mari.<br />
Wyobrażamy siebie wewnątrz srebrnej kuli, w której centrum znajduje się zielony stożek obracający się w lewo, wypowiadamy jednocześnie dźwięk KAWARH.<br />
<br />
<b>Szósty Promień</b><br />
<br />
Dyrektorem tego promienia jest Lady Nada. Ten promień powiązany jest z szóstą czakrą i produkuje statyczną energię odpowiadającą na bodźce intelektu i uniwersalnej percepcji. Ma kolor złoto - rubinowy i reprezentuje cnotę, łaskę służbę i oczyszczenie.<br />
Złoto - rubinowy promień ma formę sześcianu i częstotliwość dźwięku IMANUARH. Anielskie plany powiązane z tym promieniem to Cnoty pod przewodzeniem Archanioła Uriela i Lady donie Grazia.<br />
Trzeba zobaczyć siebie w błękitnej kuli, w której znajduje się żółty sześcian obracający się w lewo i recytować IMANUARH.<br />
<br />
<b>Siódmy Promień</b><br />
<br />
Mistrz Saint Germain kieruje tym promieniem w obecnym , przejściowym cyklu trzeciego tysiąclecia. Jego nauki koncentrują się na uaktywnianiu Obecności JAM JEST, która jest manifestacją mocy Boga w działaniu.<br />
Fioletowy płonień charakteryzowany jest przez atrybuty transformacji, wybaczenia, współczucia i uwolnienia. Ma moc rozpuszczania i transmutowania całej energii, którą jako ludzie emitujemy w nieharmonijnych działaniach.<br />
Formą geometryczną fioletowego płomienia jest kula z dziewięcioramienną gwiazdą w środku. Częstotliwość dźwięku to IZCOARH.<br />
Trzeba zobaczyć siebie w złoto - rubinowej kuli obracającej się w prawo recytując IZCOARH.<br />
<br />
Aby połączyć się z mistrzami siedmiu promieni, możemy w każdą pierwszą sobotę dostroić się do nich w Wielkiej Świątyni. Najlepszy czas aby zacząć to 10 wieczorem. Warto zrobić ulubiony rytuał lub ceremonię, by łatwiej wejść w stan rozluźnienia.<br />
W centrum należy narysować siedmioramienną gwiazdę (dużą) a w środku równoległobok w centrum koła. Na każdym wierzchołku gwiazdy umieszczamy świece (zapachowe) w kolejności: 1) niebieska; 2) biała; 3) pomarańczowa;<br />
4) zielona; 5) żółta; 6) różowa; 7) fioletowa.<br />
<br />
Oddychamy dogłębnie przez pięć minut jednocześnie wizualizując fioletową piramidę przykrywającą całe miejsce. Następnie nad pierwszą piramidą pojawia się druga w kolorze szafirowo - niebieskim, ochraniającą nas od wszelkich negatywnie na nas wpływających energii. Na koniec wizualizujemy piramidę srebrno - białą z lustrami z każdej strony, ochraniającą nas od wszelkich nieharmonijnych myślokształtów i fal mentalnych.<br />
Teraz przez pięć minut wizualizujemy jak siedmioramienna gwiazda zaczyna obracać się w lewo emitując promień kryształowo biały, następnie pomarańczowy, różowy, szmaragdowo zielony, żółty, niebieski i fioletowy. Przez pięć minut obserwujemy jak siedem promieni łączy się w wielkiej spirali opalizującego światła, która wznosi się wychodząc na zewnątrz i zaczyna obracać się w prawo dookoła Ziemi.<br />
Na zakończenie wizualizujemy przez dziesięć minut jak spirala transformuje w złoto rubinową piramidę pokrywającą całą planetę i łączy się z naszą siódmą czakrą. Jednocześnie recytujemy:<br />
<br />
Niech gwiezdne energie uaktywnią moje ciało światła by kosmiczne promienie otworzyły planetarne pola energetyczne.<br />
<br />
Zakańczamy proces połączenia zagłębiając się w spokoju i jednocześnie wolno oddychając.<br />
Ta ceremonia wykonywana jest w geście braterstwa z istotami światła.<br />
<br />
Mantry będące wibracyjnym nośnikiem każdego promienia czytamy jak jest napisane. Nie trudzimy się w doszukiwania znaczenia tych mantr, one są nieprzetłumaczalne.<br />
<br />
Życzę wspaniałych doświadczeń przy pracy z Istotami Światła i Kosmicznymi Promieniami.<br />
Do spotkania poza czasem i przestrzenią.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP7hUUEKyRHs2jtgjU6a3xwhJD7sFbbmmeaxY-7cfIvODgf6zMmtnbMzAZNPs6G4Lguf3wVbPlzCWIKq9PjensR2GDGp1Tz2yMf70G1-X1_Nie3nQ-iNlNX3tavp3SbXzddmF4RS_6Ft0/s1600/Anio%C5%82.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP7hUUEKyRHs2jtgjU6a3xwhJD7sFbbmmeaxY-7cfIvODgf6zMmtnbMzAZNPs6G4Lguf3wVbPlzCWIKq9PjensR2GDGp1Tz2yMf70G1-X1_Nie3nQ-iNlNX3tavp3SbXzddmF4RS_6Ft0/s200/Anio%C5%82.jpg" width="200" /></a></div>
<br />
W Miłości<br />
Hania<br />
<br />
<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-3545011415030027952012-07-06T00:30:00.003-07:002012-07-06T00:30:43.383-07:00<br />
<h2>
<span style="font-weight: normal;">Co nowego?</span></h2>
Seria: Wodnika<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTGQAaVZR4C-E1bpRjWRCzz-ZvlTzZdRYOu4ROakYCbOLDIO4kT_0iz_LAtAorgalhgctsEIQAYeDG3WRLfJcq3JrCRlGWTJRuRpuGM7HTkt3S2NUiKtExDZ7fubhsvI4xSOADTG7vsak/s1600/troje+zwierz%C4%85t.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="224" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTGQAaVZR4C-E1bpRjWRCzz-ZvlTzZdRYOu4ROakYCbOLDIO4kT_0iz_LAtAorgalhgctsEIQAYeDG3WRLfJcq3JrCRlGWTJRuRpuGM7HTkt3S2NUiKtExDZ7fubhsvI4xSOADTG7vsak/s320/troje+zwierz%C4%85t.JPG" width="320" /></a></div>
<b>Michał:</b> Po prostu dodajcie waszą wolę do Boskiej Woli, a wszystko będzie dobrze.<br />
Archanioł Michał<br />
<span style="background-color: white;"><br /></span><br />
<span style="background-color: white;">"Jeśli jesteście w stanie pozostać skoncentrowani jedynie na swym celu, takie emocje szybko się rozpuszczą. Zasilajcie energią swój cel, a wszystko będzie dobrze. Możecie dostrzec wokół siebie ból i dezorientację. Sami też możecie ich doświadczyć. Pozwólcie temu minąć. Niech rozpuszczą się w świetle i nigdy nie wrócą. Nie możecie zabrać tego rodzaju wibracji, jakie żywiliście, w wymiar radości i światła, który jest waszym wrodzonym przeznaczeniem. Uwolnijcie je teraz. Wiecie, jak to zrobić. Nie obwiniajcie siebie. Po prostu to puśćcie. </span><br />
<div style="text-align: center;">
......</div>
Po raz kolejny powódź światła i podwyższonej częstotliwości przetacza się przez was i wokół was. W spokojnych chwilach wdychajcie to w siebie i wysyłajcie do każdej komórki waszej istoty. Nie będziemy dziś mówić o korzyściach, jakie to wam przynosi. Jesteście już ich świadomi. Sami to odczujecie i doświadczycie, i jest to jedyna rzecz, która was przekona w każdym przypadku. Przejdźcie teraz od wiary ku wiedzy. Bawcie się tym, co odkrywacie. Bądźcie znów dziećmi. Bawcie się i cieszcie.<br />
<div style="text-align: center;">
......</div>
Zrozumcie, że nie tylko wy ich doświadczacie. Nie istnieje ani jedna cząsteczka na tej planecie, która nie byłaby obmywana tym światłem w momencie, gdy o tym mówimy. Niezależnie od tego, jak niektórzy mogliby próbować, efektom tej energii nie da się zaprzeczyć. Po prostu dodajcie swą wolę do Woli Boskiej, a wszystko będzie w porządku. "<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyJUuhL7LtM0VtUd8OiAZ6U5BNUBFe9M-EW-4uODjwhgfBtAOR6rQXwOY-XboU64z7wLExc_keGlHlkFaR3es6cqXOSZa052_BrBHRStlfX51sVtMz2WDOfhHaoPgo1SdtvqWClg09HBk/s1600/hfghjtjtyjk.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyJUuhL7LtM0VtUd8OiAZ6U5BNUBFe9M-EW-4uODjwhgfBtAOR6rQXwOY-XboU64z7wLExc_keGlHlkFaR3es6cqXOSZa052_BrBHRStlfX51sVtMz2WDOfhHaoPgo1SdtvqWClg09HBk/s320/hfghjtjtyjk.JPG" width="249" /></a></div>
(http://krystal28.wordpress.com/ )<br />
<br />
<b>Taką radę przekazał nam Archanioł Michał.</b><br />
<br />
Więc pomówmy o tym jak mamy tworzyć swój świat myślą. Jest to umiejętność, której właśnie teraz mamy się nauczyć, bo po przejściu tylko tak będziemy tworzyć nie tylko własny świat... tak będziemy tworzyć globalne doświadczenia życia.<br />
Rada Księcia Michała dotyczy wstępnego procesu... oddychając rytmicznie i dogłębnie i przyjmując Świtało, tak przy okazji uspokajamy nasz ludzki umysł. Można to porównać do programu antywirusowego dla naszego umysłowego komputera.<br />
<br />
Następnym krokiem jest rozpoznanie swego wnętrza, swojej istoty energo - informacyjnej. To właśnie jest skupienie się na własnym Sercu. Jest to niezbędne do połączenia umysłów : z głowy i ze splotu słonecznego w centralnym miejscu jakim jest czakram serca.<br />
Gdy już opanujemy i nabierzemy nawyku skupiania uwagi w Centrum, zdobywamy umiejętność skupiania uwagi. W takim stanie dokonuje się również poszerzanie naszego pola energii, zwanego polem modlitwy (<b><i>modlitwą tu jest każda myśl, każde słowo jakie emanujemy</i></b>).<br />
Utrzymanie maksymalnie dużego pola jest dość trudne, bo każda lękowa myśl(czyli modlitwa) powoduje zmniejszenie się, pęknięcie lub rozerwanie tego pola i należy ponownie ustawiać to pole.<br />
Bardzo pomocne jest zachwycanie się nawet najmniejszym pięknem, pomijanie w swym myśleniu tego co nam się wydaje szpetne. <b>Pamiętajcie, że dla tych którzy nie widzą zła , dla nich zło nie istnieje</b>. Zapewniam, że można osiągnąć takie skupienie uwagi, choć wielu spośród nas powinno wytrwale ćwiczyć a wiadomo, że każde ćwiczenie doprowadza do mistrzostwa.<br />
Osobiście miałam sporo zamieszania przez własny, gdaczący umysł, który nieustannie negował każde moje skupienie, wynajdując niekończące się powody tego sabotażu przez pseudo logiczne argumenty.... uff to był niezły koszmar.<br />
<br />
No, dobrze. Potrafimy już uspokajać umysł, zbudować duże pole energetyczne a nawet utrzymać uwagę. Co teraz?<br />
<br />
Dalszym krokiem jest umiejętność utrzymania wizji swego celu w trzecim oku... jest to wewnętrzne patrzenie. W takim utrzymywaniu uwagi dokarmiamy nasze marzenie energią z naszego pola... informacja płynie do Wszechświata jako nasza Wola i po przejściu, ja nazywam to lustro weneckie, otrzymujemy to co wysłaliśmy.<br />
<b>To działa zawsze w ten sposób. Otrzymujemy tylko to, co wcześniej wysłaliśmy czy to świadomie, czy nie.</b><br />
<span style="background-color: white;">No i tu następny etap. Trzeba się dobrze zastanowić, czy nasze marzenie jest właściwe... czy nie szkodzi równowadze i harmonii. Wiecie, jak to jest. Najwięcej kłopotów mamy ze spełnionych i wcześnie nie przemyślanych marzeń.</span><br />
<span style="background-color: white;"><br /></span><br />
No i ostatnie zagadnienie w tym artykule. Nasze pole modlitwy jest niesamowicie elastyczne a gdy jest dostatecznie duże, możemy to pole wysyłać w różne miejsca, nie ruszając swej biologii z miejsca. Właśnie w ten sposób możemy przekazywać innym istotom Miłość, Pokój, Harmonię...; można też przekazywać destrukcyjne myśli i intencje - przecież masz wolną wolę - jednak odradzam tego drugiego, bo zawsze wraca do tego który wysyłał takiego gluta.<br />
<br />
Mam nadzieję, że kochany czytelniku, przejdziesz poza fazę intelektualnego przyjmowania i zanurzysz się w doświadczeniu. Wtedy masz możliwość sprawdzić prawdziwość tego, o czym piszę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEko1qrmlEaXdjv7KtRJvESnCmvyQ14gH49axuancyG1nkQbar6u1pSx5hVp-ZIg1bmyfdtXLEUHx4nyMEY7mWmyHJ2fBJRB4LCzVa01yj2PiFMIl8x1zd_zvteraR2U7a23NExNqv9r0/s1600/bajkoland.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEko1qrmlEaXdjv7KtRJvESnCmvyQ14gH49axuancyG1nkQbar6u1pSx5hVp-ZIg1bmyfdtXLEUHx4nyMEY7mWmyHJ2fBJRB4LCzVa01yj2PiFMIl8x1zd_zvteraR2U7a23NExNqv9r0/s1600/bajkoland.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
W Imię Mojego Jam Jest posyłam wszystkim Miłość, Harmonię i wszystko co wybieracie za swoje dobro.<br />
<br />
Hania<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-47053759045106732512012-06-14T02:11:00.001-07:002012-10-18T07:08:08.306-07:00Jak w tyglu<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpwDO-3OcssoizR1u1BxxXMt1hT4GWdG61CVXRH2YLE2hjXZRX-uwrwhsghnVgByGRUczAHxaAKJBMANwW4aSvZXZSWlPMnZlTj65h3u8_TRq-i3g5hK1NbHXnlODkMpJ_3dBI3BrukcY/s1600/676627099.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="202" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpwDO-3OcssoizR1u1BxxXMt1hT4GWdG61CVXRH2YLE2hjXZRX-uwrwhsghnVgByGRUczAHxaAKJBMANwW4aSvZXZSWlPMnZlTj65h3u8_TRq-i3g5hK1NbHXnlODkMpJ_3dBI3BrukcY/s320/676627099.gif" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
historii ludzkości znanych jest kilka Praw obowiązujących w całym
Wszechświecie ... dosłownie we wszystkim.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jednym
z takich Praw jest Prawo Przyczyny i Skutku. W naszych czasach jest
też powszechnie znane ... i co z tego wynika? A no nic, dosłownie
nic. Praktykujemy szukania "winnych" w świecie
zewnętrznym, jak nie w złej władzy, to chociaż w partnerze czy
własnych dzieciach.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Prawdą
jest, że do zrozumienia tego Prawa potrzebna jest wiedza o
reinkarnacji i świadomość, że to nie tylko takie sobie gadanie.
Aby zrozumieć reinkarnację nie trzeba sięgać do wiedzy o życiu
po życiu, wystarczy uważnie obserwować własne reakcje na
określone zdarzenia czy relacje.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">No
i właśnie ten punkt jest zbieżny dla reinkarnacji oraz
wymienionego Prawa. Spytacie jak to się dzieje? </span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Okazuje
się, że każde wcielenie pozostawia energetyczny zapis tego co
stworzyliśmy; czy i jak doświadczyliśmy stworzonego dzieła; czy
wszystkie kontrakty z innymi zostały zrównoważone; jakie emocje
zabraliśmy w chwili opuszczania ciała ... można jeszcze wymieniać
dalej jednak sądzę, że każdy gdy zajmie się poważnie
oczyszczaniem znajdzie właściwe mu obszary.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ramowy
schemat życia człowieka ma wpisane to wielkie prawo i <b>co
zasiejesz, to i</b> <b>zbierać będziesz.</b>.. jednak nie
koniecznie w tym samym wcieleniu. Wiek jaki przeżywamy w naszym
ciele jest dość krótki i po prostu możemy nie zdążyć zebrać
swoich zbiorów. W takim przypadku ten zbiór przechodzi na któreś
kolejne wcielenie i nie dzieje się to chronologicznie jak w
księgowości... to my sami wybieramy co chcemy zrównoważyć i co
nowego stworzyć.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Dlatego
wielcy nauczyciele nawołują do nas byśmy patrzyli na swoje życie
z szerokiej perspektywy. I mają rację, jednak my zapatrzeni na to
jedno wcielenie wcale nie widzimy tej szerszej perspektywy. Do tego
jakoś niechętnie podchodzimy do rozwijania wewnętrznych zmysłów
jak czucie czy widzenie i polegamy jedynie na zmysłach ciała, które
są mało doskonałe. Nie jest możliwe uchwycenie ruchu energii,
zapisów energetycznych czy Istoty wyłącznie posługując się
wzrokiem ciała ... tym wzrokiem nie widzimy nawet powietrza, którym
oddychamy.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">A
czas jaki przeżywamy w tym roku jest SKĄPY i do tego naszym
zadaniem jest zrównoważyć dosłownie wszystko co zaistniało na
przestrzeni całej cywilizacji, zapisanej w świadomości zbiorowej.
Tak, tak zadanie jest niebotyczne. Mamy jednak do pomocy wielką
rzeszę Istot Światła, które w prawie nieograniczony sposób nam
pomagają. </span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jedynym
ograniczeniem dla tych Istot jest nasza własna Wolna Wola. Jeśli
precyzyjnie nie poprosimy o pomoc i nie wyrazimy naszej woli, by te
Istoty mogły działać, to po protu nie uzyskamy pomocy. </span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">A
mamy w naszym zbiorowym polu świadomości do przepracowania i
zrównoważenia dość paskudne cechy, jak:</span></span></div>
<ul>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">chciwość</span></span></div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">skąpstwo</span></span></div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">nienawiść</span></span></div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">zazdrość</span></span></div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">stress</span></span></div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">wątpliwości</span></span></div>
</li>
</ul>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Mili
Państwo, nikt z nas nie może z czystym sumieniem powiedzieć, że
te negatywne potencjały do nas osobiście nie należą. Zawsze,
kiedy jesteśmy poruszeni jakimś zjawiskiem, czyjąś postawą czy
usłyszaną wiadomością związaną z tymi cechami... to jest znak,
że bez zwlekania powinniśmy właśnie to równoważyć. To wynika z
tego, że wszyscy na Ziemi jesteśmy w tym samym polu. Jeśli chcę
żyć w świecie wolnym od destrukcji, to właśnie sama powinnam
zająć się tymi energiami w pierwszym rzędzie i zaprzestać
oceniania tych, którzy sieją te energie gdyż taka oceniająca
postawa jest jedynie stratą czasu i utrwala niechciany stan.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Pamiętajmy,
że właśnie doświadczamy tego magicznego 2012 roku. Jak gołym
okiem widać - końca świata nie ma. Jedyne przynaglenie, to
zakończyć stare zwyczaje i działanie oparte na strachu oraz ocenie
innych. Przed nami jeszcze niewiele tygodni do zakończenia tych
starych spraw. </span></span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">To
można porównać do sadu.... drzewa rosną, kwitną, zawiązują
owoce, owoce dojrzewają i przychodzi czas zbioru. Jest to cykl i
żaden przytomny ogrodnik nie zrywa niedojrzałych owoców, jak
również nie czeka aż owoce zmarnują się, bo nie zostały zebrane
w czasie. Ludzkość w większości jest dojrzała do zmian i
nieuchronnie zbliża się przysłowiowy zbiór. Ci spośród nas,
którzy uważają że idą drogą światła, powinni tym Światłem
pomagać innym dojrzeć by nie marnować ludzkiego potencjału.
Pamiętajmy, że zarówno jedni, jak i drudzy mają swoje zadania i w
przypadku przeoczenia tych zadań jedni i drudzy mogą zostać
pominięci przy zbiorach... mogą nie dostać się do Nowego,
upragnionego świata, za którym od tak dawna tęsknimy.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Dla
siebie wybrałam taką postawę, że zawsze gdy mnie coś poruszy z
wymienionych cech, biorę głęboki oddech i przyjmuję to do światła
mego serca, gdzie to "coś" podlega transformacji lub
transmutacji. Jest tak proste... tylko jeden lub kilka świadomych
oddechów.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Może
i Ty spróbuj... sprawdź czy działa, i czyń to co uznasz za
skuteczne... tylko rób coś w tym kierunku. Teraz nie czas na
rozmyślania, czy dochodzenia swoich racji... teraz jest czas na
działanie prosto z serca.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
głębokim szacunku dla Twojej Istoty</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqKi_gICIolfFbC_t2gYvK5mPZPvBYgCIdSdlIcOKwIKO5MB3Gfv5DOCTkcLv9L-Vgx44BeYxzXxrS9mvOGBautPinVpa7m7VFPJTzHrE6xNZDtQA7hdFDzukQZwoactLZj_GJstJaYGQ/s1600/spiritualn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqKi_gICIolfFbC_t2gYvK5mPZPvBYgCIdSdlIcOKwIKO5MB3Gfv5DOCTkcLv9L-Vgx44BeYxzXxrS9mvOGBautPinVpa7m7VFPJTzHrE6xNZDtQA7hdFDzukQZwoactLZj_GJstJaYGQ/s200/spiritualn.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: 17px;"> </span></span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 17px;"> Hania</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-52377966777344890312012-04-13T03:01:00.000-07:002012-04-13T03:07:20.336-07:00Człowiek w niekończącej się historii<br />
<h2 class="western">
<b style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;">Seria:
życie</b></h2>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdnoDsmTgYadUbMSaoQK9KNv4xEVZhIhnz0MlYKw6RPI1wHaiRkcHkBygKYd49_4MOXgjmFTJGibjVHPvHLihHZHJK3WxRwihQ5Sw9VwuD3ji76ErN2hG_PbxNxkFc7tiae-SxAydBwIs/s1600/fioletowy+p%C5%82omie%C5%84.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="314" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdnoDsmTgYadUbMSaoQK9KNv4xEVZhIhnz0MlYKw6RPI1wHaiRkcHkBygKYd49_4MOXgjmFTJGibjVHPvHLihHZHJK3WxRwihQ5Sw9VwuD3ji76ErN2hG_PbxNxkFc7tiae-SxAydBwIs/s320/fioletowy+p%C5%82omie%C5%84.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Reinkarnacja,
to ciągle temat tabu, w niektórych kręgach traktowany od
wyśmiewania, poprzez zwalczanie, do nienawiści. Nasze społeczeństwo
nie jest też wolne od takich doktrynerskich postaw.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ponieważ
temat ten wciąż rodzi tyle kontrowersji, postanowiłam przed laty
zapoznać się z nim dokładniej, zdobyć wiedzę i na tej podstawie
wyrobić sobie własną opinię. Przyznaję, że była to niesamowita
przygoda, która doprowadziła mnie wręcz do osobistej mądrości. I
o tym ten artykuł. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Proces
poznawczy mojej osobistej reinkarnacji nadal trwa, aż do całkowitego
połączenia obecnie doświadczanego życia z Istotą a następnie z
Duszą.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
moim doświadczeniu nie wiem Kim byłam jak to jest popularne w wielu
przypadkach omawianego tematu... zresztą nie ma to znaczenia czy
byłam królem, czy świniopasem, znaczenie ma jakich konkretnie
emocji doświadczałam i z jakiego bieguna.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tak
więc nie piszę o czymś absolutnym, teoretycznym, czy o prawdzie
objawionej. Piszę tylko o tym czego sama doświadczyłam na
przestrzeni lat i wieków po chwilę obecną.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Na
początku zostałam poprowadzona przez ciekawy, piękny i wiele
wyjaśniający spektakl. Ujrzałam coś na wzór ogromnej wiązki
wielobarwnych promieni, tak jakby spływały z nieskończoności ...
a przynajmniej ja nie byłam w stanie dostrzec źródła, z którego
wypływały. Kolory tych promieni były intensywne, czyste i było
tam wiele barw nie znanych nam na Ziemi. Do tego każdy kolor miał
jeszcze ogrom odcieni, a całość delikatnie drżała wydając
piękny i subtelny dźwięk.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jak
zaznaczyłam, nie widziałam skąd spływają te promienie, natomiast
na pewnej wysokości, całość wiązki przechodziła przez jakby
pierścień, co wyglądało dość podobnie do węzła.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Dowiedziałam
się, że przestrzeń wraz z luźnym pasmami nad węzłem to Dusza, a
sam węzeł, to Główna Istota. Naiwnie pomyślałam, że dotyczy to
pojedynczego ziemskiego człowieka ... zostałam delikatnie i z
uśmiechem wyprowadzona z błędu.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam
poniżej tego dużego węzła wiele ... na prawdę wiele mniejszych
węzłów obejmujących od jednego do kilku promieni (kolor wraz z
odcieniami). Te mniejsze węzły były w różnych miejscach, długość
promieni była też różna i na pierwszy rzut oka wyglądało to
dosyć przypadkowo ... a jednak z całości biła harmonia i sens.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Dalej
zobaczyłam jak ta struktura rozwija się i rozbudowuje a nawet
nadbudowuje w miliardy różnej wielkości węzłów.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tłumaczono
mi że właśnie takie rozgałęzienia są (to było dla mego
rozumienia) jakby gałęzie rodów, rodzin oraz poszczególnych
członków rodziny i taki system na ziemi nazywamy hierarchią
kompetencji. a pojedynczy ludzik, to najmniejszy punkcik połączony z innymi poprzez promienie.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Z
poziomu ziemskiego jest to trudne do ogarnięcia i jeszcze
trudniejsze nazwanie tego. Pewnie z tego powodu organizację tej
struktury na przestrzeni wieków ludzie określali różnymi
symbolami słownymi, zgodnymi z ich świadomością. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
języku religii są to: Bóg, Elohim wraz z całą hierarchią
Aniołów, Dusza .... W miarę rozwoju świadomości symbole brane są
z języka nauki: DNA, struny, fraktale ..., a obecnie opis językiem
informatyki jest najbardziej zrozumiały i bliski prawdy.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jak
zwał, tak zwał... spektakl, który widziałam, to zjawisko tak
piękne jak i majestatyczne. </span></span><span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;"> </span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;"><br /></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;">Jeszcze nie dowiedziałam się do której
konkretnie rodziny kolorów należę i ... mam tylko nadzieję, że
osiągnięta świadomość uprawnia mnie do uważania się za
Człowieka w formie materialnej. Jakaś głęboka wewnętrzna część
powiedziała mi, że właśnie Ona pochodzi z Uniwersum Dźwięku (?)
... jeszcze nie rozumiem tego i czuję, że dowiem się wszystkiego
we właściwym czasie.</span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;"><br /></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Jak
zrozumiałam, sensem reinkarnacji jest Rozwój Istoty. </b></span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Każdy
promień i każdy jego odcień posiada własne cechy od (-) do (+)
nieskończoności. Z kolei każde pojedyncze wcielenie ma za cel
poznanie jakiegoś konkretnego aspektu danego promienia lub wzajemnej
relacji promieni razem złączonych.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Całe
poznanie, które rozwija ziemską Istotę przebiega przez
doświadczenia życia ludzików ... to właśnie my poprzez
dokonywanie wyborów w codzienności wybieramy jak odbierzemy dane
doświadczenie. Ciekawym w tym jest to, że nie ma znaczenia kto komu
"podstawił nogę". Ważne jest jak odbierzemy emocjonalnie
to zdarzenie. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Właśnie
te przeżyte emocje zasilają nasze pole energoinformacyjne
dopełniając rozwój naszej Istoty. Naturalnym jest, że Istota dąży
do równowagi i harmonii. Dla Istoty nie ma znaczenia czy czujemy się
subiektywnie dobrze czy źle z wybranymi emocjami ... na jej
strukturze ma zapisaną naturalną równowagę, do której dąży.
Przyznaję, że dla nas, ziemskich ludzi, nie jest to tak obojętne.
Na szczęście mamy wpływ na to jak reagujemy. Załóżmy, że
robimy w domu imprezę, dobrze się bawimy z zaproszonymi gośćmi...
a na drugi dzień widzimy niemiły bajzel. Można pokłócić się z
rodziną o ten bajzel i nic więcej nie robić... można też zrobić
odwrotnie i radośnie wspominając miłe spotkanie posprzątać ...
Wybór należy do nas.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jednak
ten wybór jest zdeterminowany wzorcami zapisanymi wręcz
algorytmicznie w naszym wnętrzu i nie wszystkie te zapisy są zgodne
z naturalną równowagą. To związane jest właśnie z kontinuum
naszych wcieleń. Każde wcielenie zostawia taki zapis i ten zapis
jest aktywny ( nawet setki wcieleń) tak długo, aż zrównoważymy
zapisane doświadczenia poprzez własną świadomość.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><u>W
świecie energii nie ma dobra i zła, jest tylko równowaga lub jej
brak. </u></span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><u><br /></u></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
artykułach serii Instrukcja Obsługi Człowieka opisuję wiele metod
radzenia sobie z akceptacją swych zapisów i wprowadzaniem równowagi
w swoim wnętrzu. Przyznaję, że w moim życiu najważniejsza jest
technologia ODDECHU jako tchnienia życia, niewiarygodnie skuteczna i
w miarę bezbolesna.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tak
więc to moje doświadczenie doprowadziło do wielkiego rozumienia
siebie i tego, że na przestrzeni wieków i pokoleń zmieniała się
moda, technologia ... a emocje pozostają niezmiennie takie same do
chwili obecnej i nie ma w nich nic złego, tylko ja nie zawsze je
rozumiem i źle wykorzystuję. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZvI61oJ2ZI19cm1mbw_oZQTykryLW04hrgGf9fTlhzAD315645vhrteQ7JCQ45VB8W2kdIM-LILFblctKPT0NQeCnv_aLTZkNc8tCjoRKVAvjpT9iXyggQCr5ATXD7SLdwpwePnBK7T8/s1600/cykle+w+geometrii.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZvI61oJ2ZI19cm1mbw_oZQTykryLW04hrgGf9fTlhzAD315645vhrteQ7JCQ45VB8W2kdIM-LILFblctKPT0NQeCnv_aLTZkNc8tCjoRKVAvjpT9iXyggQCr5ATXD7SLdwpwePnBK7T8/s200/cykle+w+geometrii.jpg" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">To
zrozumienie prowadzi do odpowiedzialności za dokonywane wybory ...
winnych nie ma już na zewnątrz. Jest tylko w moim wnętrzu
równowaga lub jej brak i świadomość, że w przypadku braku
równowagi będę ją ustanawiać poprzez przeciwstawne
doświadczenia, i nie ma znaczenia kto i kiedy pomoże mi je zbudować
oraz odczuć.</span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Z
życzeniami spokojnego życia w wielkiej szczęśliwości.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Hania</span></span>Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-56517993130486379572012-02-15T05:07:00.000-08:002012-02-15T05:07:16.831-08:00<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieLaIMPnXi2D_mpkJE3EwwF2-GEXI9chUtAMVTwL5_XCKRz3sA65hJHwOxdYqkn9Bi7COWhuEwcbpAKxt9-DF0kNoW6twGBJcNHZSK4FDZtixKrFbDRljGeAStDG8pik-rRMVECbyD7ho/s1600/hfghfjjtyuui.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="134" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieLaIMPnXi2D_mpkJE3EwwF2-GEXI9chUtAMVTwL5_XCKRz3sA65hJHwOxdYqkn9Bi7COWhuEwcbpAKxt9-DF0kNoW6twGBJcNHZSK4FDZtixKrFbDRljGeAStDG8pik-rRMVECbyD7ho/s200/hfghfjjtyuui.JPG" width="200" /></a><b><span style="font-size: large;">Balon Ti - Ku</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b><br />
<b>Seria: </b>Instrukcja Obsługi Człowieka<br />
<br />
Warto zapoznać się z wartościową, skuteczną i prostą metodą wprowadzania we własnym wnętrzu równowagi przy pomocy oddechów. Całość jest udostępniona przez wydawnictwo maya. Zrobiłam skrót poszczególnych powłok kierując się uwagami zamieszczonymi w książce pani Hanny Kotwickiej.<br />
Decyzję o udostępnieniu tej metody podjęłam po dzisiejszej lekturze http://www.maya.net.pl/ i słowach zachęty:<br />
W „Medytacji Bolontiku” – wystarczy oczyszczać pierwsze siedem pierścieni (zajmuje to kilka minut a czyni niemal cuda). Szczegóły w książce H.K. „2012. Początek końca czy radość początku”, PULSAR.<br />
<br />
<br />
<b><i>Dziewięć powłok Balonu Ti - Ku</i></b><br />
<br />
<br />
<b>Pierwsza powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom świadomości. Gromadzi dane z codziennego życia, na przykład informacje dotyczące szkodliwych powiązań, ciężkich związków, fałszywych oczekiwań, niesprawiedliwości, dysharmonii.<br />
Uzdrowienie pierwszej powłoki polega na zniwelowaniu konfliktów i napięć w dniu powszednim, z rodzicami, dziećmi, osobami, z którymi się spotykamy.<br />
<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucać z siebie wrogość, nienawiść, żal, poczucie winy .... a potem łagodnie wdychać bezgraniczną boską miłość, przebaczenie i oczyszczenie sytuacji życiowej.</i><br />
<b><br /></b><br />
<b>Druga powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom podświadomości albo nieświadomości albo nieświadomej pamięci z czasu poczęcia, doznań w łonie matki, narodzin i pierwszych siedmiu lat dzieciństwa, które ukształtowały nasz charakter poprzez związek z rodzicami.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucić z siebie bolesne wspomnienia, traumy i wszystkie szkodliwe programy z dzieciństwa, a potem łagodnie wdychać przebaczenie, boską miłość i dogłębne uzdrowienie</i>.<br />
<br />
<b>Trzecia powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom świadomości, podświadomości i nieświadomości mający związek z pamięcią przodków, dziadków, pradziadków, tradycji rodzinno - kulturowych, które mają specyficzny wpływ na nasze dzisiejsze przekonania, poglądy, zachowanie.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>Wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucić z siebie wszystkie ograniczenia i wzorce narzucone kulturowo, kompleksy odziedziczone po przodkach, przymusy i zobowiązania rodzinne, a potem wdychając łagodnie boską miłość poczuć jak wpływają w nas i osoby z naszej linii genetycznej nowe jakości życia.</i><br />
<br />
<b>Czwarta powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom nieświadomości, głębszych wspomnień, negatywnych wrażeń, związany z drogą duszy, która w procesie reinkarnacji przechodziła przez różne czasy, nauki i doświadczenia, od jednego fizycznego życia do drugiego. Dusza błądząc stwarzała blokady, wywoływała konflikty, pozostawiała negatywne wzorce, które powracały przy każdej inkarnacji, potęgowały duchowe ograniczenia i ... nierozwiązane ... wciąż blokują jej dalszy rozwój.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>Wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucić z siebie cały ból i cierpienie z minionych inkarnacji, wszystkie struktury i formacje mentalne, które uwięziły naszą istotę i przyczyniły się do bolesnych przeżyć, tragedii, zrządzeń losu. </i><br />
<i>A potem, wdychając łagodnie czystą wibrację ducha i boskie Światło, poczuć jak rozpuszcza ono blokady w naszym wnętrzu, wypełnia każdą komórkę ciała, uwalnia od bólu, lęku przed śmiercią i iluzji życiowych.</i><br />
<br />
<b>Piąta powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom kolektywnej pamięci, powiązany z naszą najgłębszą nieświadomą częścią, z biblijną mitologią - historią wygnania Adama i Ewy z raju, poczuciem braku ziemskich korzeni, doświadczaniem fizycznego ciała jako więzienia dla ducha.<br />
Ćwiczenie:<br />
<i>Wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucić z siebie pra wspomnień grzechu pierworodnego, które nieświadomie wszyscy w sobie nosimy, cierpienie, poczucie przebywania we wrogim świecie, wyobcowania, oddzielania, braku zrozumienia. Potem łagodnie wdychać wszechmiłość, błogość, poczucie pełnego bezpieczeństwa.</i><br />
<br />
<b>Szósta powłoka</b><br />
<br />
Jest to zapis naszego gwiezdnego pochodzenia. Jako Świetlane Istoty przyszliśmy na Ziemię z własnej woli, by wypełnić Plan Stworzenia raju światła, żywego piękna, boskiej harmonii w świecie trójwymiarowej materii.<br />
Siły temu przeciwne, tak zwane istoty Hierarchii Ciemności, gdy spostrzegły planetę pełną Świetlanych Istot, poczuły nieopisaną żądzę zawładnięcia ich światłem i wolą. Zaczęły wysyłać zwodnicze myśli, by przejąć nad nimi kontrolę. Na przestrzeni dziejów zapomnieliśmy o pierwotnej misji, zatopiliśmy się we śnie, iluzji zarozumiałości i lęku, która przyćmiła naszą pierwotną siłę stwórczą. Zamiast raju Światła, stworzyliśmy świat bólu, cierpienia, braków.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>Wraz z silnym wydechem ustami należy wyrzucić z siebie - za całą ludzkość - wszystkie ograniczenia, braki, strach, pokusy, szkodliwe nawyki, choroby oraz przeprosić Matkę za nasze kolektywne zbłądzenie. Potem łagodnie wdychając uniwersalną boską energię, poczuć jak uniwersalna mądrość przenikania umysłu ludzi i jak powraca świetlany porządek do światła.</i><br />
<br />
<b>Siódma powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom głębszej pamięci, zapis wspomnień z czasów pierwszego nieskazitelnego piękna Matki Ziemi. Uzdrowienie tej powłoki, to oczyszczenie Ziemi od materialnego smogu wywołanego przez nasze negatywne myśli przeładowane cierpieniem, od emocjonalnego zatrucia stresem, nienawiścią, złośliwością, które pozostawiły ślady w roślinach, zwierzętach, skałach i we wszystkim co jest w Naturze.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<br />
<i>Wraz z silnym wydechem ustami, w świadomości miłości, należy przeprosić naszą Matkę za cały energetyczny smog w jej polu, jak również za fizyczne skażenie środowiska. Potem wdychając łagodnie uniwersalną boską miłość, pozdrowić cztery żywioły - Ogień, Powietrze, Wodę i Ziemię - i przywołać pierwotne piękno Matki Ziemi.</i><br />
<br />
<b>Ósma powłoka</b><br />
<br />
Jest to poziom solarnej pamięci, zapis zrodzenia Ziemi przez Słońce, kosmicznego pra początku człowieczeństwa. Musimy sobie przypomnieć, że jesteśmy dziećmi miłości, wyrazem głębokiego aktu miłosnego Ojca Słońce i Matki Ziemi.<br />
Uzdrawianie tej powłoki to przywołanie transcendentalnego wspomnienia, że żeńska i męska energii są zjednoczone w harmonijnej równowadze, nadającej sens naszemu istnieniu.<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>Należy oddychać spokojnie i głęboko. Odtąd wydechy są już wolne od intencji.</i><br />
<i>Podczas wdechu, przyjmując całym sobą boską miłość, należy przywołać transcendentalne wspomnienie jedności, poczuć świetlaną równowagę, doskonałą jedność aspektu męskiego i żeńskiego w swoim wnętrzu.</i><br />
<br />
<b>Dziewiąta powłoka</b><br />
<br />
Jest to centrum centrów - Hunab Ku - poziom pamięci boskiego ducha Ziemi, nieskazitelnej energii Matki.<br />
Jest to czysta energia miłości jaką Matka otacza Dziecko. Gdy dotkniemy tej nieskończonej miłości, będziemy mogli dotknąć najbardziej wewnętrznej natury naszego indywidualnego ducha. Jest to uzdrawianie Matki Ziemi i uzdrawianie naszego osobistego jestestwa aż do najwyższego poziomu duchowego zjednoczenia.<br />
<br />
Ćwiczenie :<br />
<i>Wydechy są wolne od intencji. Podczas wdechu, całą świadomością doznajemy w sobie tego najświętszego zjednoczenia ciała i ducha, wibracji najwyższej transparencji, klarowności, doskonałej jedności Ducha Matki i Dziecka, świadomości jedności z Całością. Tu otwieramy się na poziom Boskiej Świadomości.</i><br />
<br />
Balon Ti - Ku to najwyższy dar Starszyzny Majów z Jukatanu, przekazany ludziom Zachodu przez Nah Kin, kapłankę z Jukatanu.<br />
Każde ćwiczenie należy powtórzyć nieparzystą ilość razy - 3, 5, 7 do 9 razy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhid3qTX-QxBTIGTLvrliEDekcfHdv2jFWKU52uwhExy6bYU-RHe3_9Lfu2J9kzWhVCcTnxg0Tke8Ln9AzyAt4yQvhfBBqNXFc7HWA4wMwEhNCKYAAXPJJUa3HdMCvzJZ0v1ADGsBOYh1I/s1600/Piramida.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhid3qTX-QxBTIGTLvrliEDekcfHdv2jFWKU52uwhExy6bYU-RHe3_9Lfu2J9kzWhVCcTnxg0Tke8Ln9AzyAt4yQvhfBBqNXFc7HWA4wMwEhNCKYAAXPJJUa3HdMCvzJZ0v1ADGsBOYh1I/s200/Piramida.jpg" width="187" /></a></div>
<br />
Z życzeniami radości życia.<br />
Hania<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-6740769503864506462012-02-03T06:18:00.000-08:002012-02-03T06:18:48.697-08:00Jestem kim jestem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuU3IzvhG_bbE6rqAD9be4R0_muNoaHhWzek846Ku8RI5HswVRrCGnkiduWiI3UPke25zDnhBTJdNRASa1TdHIt_UPENVTSzjg_GVC_1KhccFk-n9tKViOdu_dBTUzvYbnOdCXlHNzH8o/s1600/zdj%C4%99cie+profilowe.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuU3IzvhG_bbE6rqAD9be4R0_muNoaHhWzek846Ku8RI5HswVRrCGnkiduWiI3UPke25zDnhBTJdNRASa1TdHIt_UPENVTSzjg_GVC_1KhccFk-n9tKViOdu_dBTUzvYbnOdCXlHNzH8o/s320/zdj%C4%99cie+profilowe.png" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Seria: o mnie<br />
<br />
Cała moja nowa droga rozpoczęła się pod koniec lat 60 ubiegłego wieku. Byłam młodziutką osobą, niespełna 19 lat, i kształtowaną przez poprzedni (i obecny) system edukacyjny. Tak po prawdzie nie miałam z kim porozmawiać o tym co dzieje się w moim wnętrzu. Były to czasy "głębokiej komuny", w których nawet kościół jako instytucja nie potrafił się odnieść do tego typu zagadnień, nie tylko bliska rodzina. Wszyscy się bali ... takie to były czasy.<br />
<br />
Jak nastąpił przełom polityczny ... zaczęły namnażać się w postępie geometrycznym różne trendy ezoteryczne, różnej jakości i ogromne ilości książek. Szczerze mówiąc było tylko trudniej ...<br />
Dopiero od około 6 lat przybywa tej właściwej świadomości prawdy i przestaję być traktowana przez otoczenie jako dziwoląg.<br />
<br />
Od późnych lat 60 ubiegłego wieku miałam kontakt z wirami bajecznie kolorowych energii, które w języku ludzi znane są pod nazwą Anioły. Z czasem te wiry w dynamiczny i falowy sposób pokazywały mi geometryczną budowę Wszechświata. Pokazywały jak określona bryła rozbudowuje się i jak się nadbudowuje, i jak tworzy się przepiękny wzór pełen zmieniających się kolorów.<br />
<br />
Poprowadzona przez te piękne Istoty spisałam wiedzę, w sposób zrozumiały dla ludzi i tak w 2005 roku zaistniała strona "Skrzydła Anioła". Z różnych przyczyn przeniosłam się na blogera w 2009 roku i umieściłam tą wiedzę na blogach: Anioły i ludzie, oraz Runy i moje ich rozumienie. Osobnym blogiem jest Homoseparatus, gdzie dzielę się swoją wiedzą z zakresu "Instrukcji obsługi człowieka".<br />
<br />
Wracając do tamtych dawnych czasów ... wówczas królowała tylko i wyłącznie fizyka Newtona. To wszystko czego doświadczałam było tak wielkim zagrożeniem, że w imię jedynie słusznej wartości działała inkwizycja społeczna poprze wyśmiewanie czy nawet umieszczanie w zakładzie psychiatrycznym. Jakoś udało mi się przeżyć te trudne czasy ... W moim wnętrzu,pod wpływem osobistych doświadczeń,a zrodziła się silna potrzeba bycia pomocą dla ludzi, którzy dopiero się budzą lub rozpoczynają kroczenie nową drogą, drogą światła.<br />
Tak zrodziła się idea Gabinetu pod Aniołami.<br />
<br />
Od moich pierwszych doświadczeń do dziś upłynęło 40 lat. Zmieniło się we wszystkich dziedzinach życia bardzo, bardzo dużo i w tym 2012 roku zmiany postępują jeszcze szybciej. To wygląda tak, jakby nasz świat pogłębił się w chaosie... i jest to świetny moment.<br />
Możemy w tym czasie odbić się od dna upadku ludzkiej świadomości i wspólnie budować nową i lepszą rzeczywistość opartą na wzajemnym szacunku. I dobrze się stało, że ziemska nauka, choć w bólach, to jednak rozwija się w kierunku prawdy oraz włącza te poziomy abstrakcji, które w przeszłości znane były tylko mistykom. Jest to droga do zrozumienia siebie samego i świata w którym żyjemy, jak również własnej roli jaką odgrywamy w budowie tej rzeczywistości.<br />
<br />
"Prawda cię wyzwoli" jest stwierdzeniem prawdy, do której z pokolenia na pokolenie świadomość ludzi dojrzewała.<br />
Obecny, 2012 rok, jest tym momentem czasu, w którym domykają się wszystkie cykle ... jeden po drugim... a w społeczeństwie gwałtownie wzrasta świadomość. Podobno do końca roku ludzie z rozwiniętą świadomością osiągną masę krytyczną i rozpocznie się powszechna budowa nowych cykli zwanych "czwartym porządkiem Pana".<br />
<br />
Bez względu na poziom świadomości, każda Istota ma do odegrania w tej budowie swoją rolę. Wystarczy zrezygnować z nawyku oceniania zjawisk i ludzi ... i rozpoznać własne zadanie w tym wielkim dziele.<br />
Nie ma znaczenia jak będziesz ćwiczyć i rozwijać swoją kreatywność. To może być zarówno gotowanie potraw, czy pisanie wierszy lub prozy... czy jeszcze coś innego. W tym wszystkim chodzi o bycie kreatywnym na różne sposoby i pozostawanie w szacunku do drugiego człowieka uznając jego prawo do własnych wyborów.<br />
<br />
Ten artykuł powstał w odpowiedzi na wiele pytań czytelników młodszych niż ja sama ... moje artykuły nie płyną z mego ludzkiego mózgu (jest on tylko komputerem biologicznym)... one płyną z licznych doświadczeń mojej Istoty.<br />
<br />
W głębokim szacunku<br />
Hania<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-78425979523644978022012-01-31T01:12:00.000-08:002012-01-31T01:12:42.062-08:00Naturalne rytmy a człowiek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLlumEOcJbmEw0ofcIQW4rL-2CNJYPUhXjEjya4bCj0CYIMkYinViOgnIfInfcpTY2c65wzdMjCJfovGjVkLfQlQggA90Kpt3rqQd1Q2hX1FhzpMwaBCy8ivQrnW_J3ib8K8H1L642YdY/s1600/centrum+galaktyko.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="218" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLlumEOcJbmEw0ofcIQW4rL-2CNJYPUhXjEjya4bCj0CYIMkYinViOgnIfInfcpTY2c65wzdMjCJfovGjVkLfQlQggA90Kpt3rqQd1Q2hX1FhzpMwaBCy8ivQrnW_J3ib8K8H1L642YdY/s320/centrum+galaktyko.jpg" width="320" /></a></div>
Seria: Instrukcja obsługi człowieka<br />
<br />
W ciągu całego życia naturalny rytm przyrody wpływa na jakość i dobre zdrowie człowieka. Jeśli człowiek potrafi dopasować swoje działania życiowe do naturalnych rytmów, wówczas jego biologia jest w harmonii i zdrowiu.<br />
Jakie są to rytmy?<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jednym z podstawowych jest rytm dobowy związany ze zmianą dnia i nocy. Człowiek przez całe życie żyje w rytmie : światło - ciemność - światło - ciemność...<br />
W dzień światło, nocą ciemność; latem światło, zimą ciemność... i nikt nigdy nie jest w stanie zatrzymać czy zmienić tego cyklu.<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Następny ważny rytm, to zmiana ciepła i zimna. Zima - zimno, lato - ciepło i ponownie dzieje się tak w ciągu całego życia. Te zmiany dotyczą też doby i ludzki organizm zmuszony jest do włączenia się w rytm tych zmian. Jeśli z jakiś powodów ten rytm się nie włącza to człowiek zaczyna chorować.<br />
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jeszcze inny ważny rytm, to zmiana wilgotności i suchości. Te zmiany nie są już tak oczywiste a jednak tak samo istotne. Wilgoć przypisywana jest wiośnie i porankowi, gdy topnieją śniegi, są wiosenne strumienie, rozlewają się rzeki. Suchość związana jest z jesienią i popołudniem, gdy wygrzana ciepłem ziemia oddaje je do otoczenia.<br />
Wszystko w przyrodzie jest cykliczne i doba przypomina rok w miniaturze.<br />
Tak więc zmiana światła i ciemności, chłodu i ciepła, wilgotności i suchości stanowią te podstawowe, choć nie jedyne, rytmy przyrody.<br />
Jeśli człowiek chce być zdrowy, musi funkcjonować w zgodzie z tymi rytmami. Opisanym rytmom odpowiadają podstawowe żywioły. I tak:<br />
<br />
- ranek to wilgoć, czyli żywioł wody i powietrza;<br />
- dzień to jasno i ciepło, żywioł powietrza i ognia;<br />
- wieczór to suchość, żywioł ognia i ziemi;<br />
- noc, to chłód i ciemno, żywioł ziemi i wody.<br />
<br />
Tak więc każda pora dnia, jak podaje ajurweda, występuje pod znakiem określonego zjawiska w przyrodzie i odpowiada dwóm żywiołom.<br />
Zdrowy człowiek o harmonijnym organizmie, czy jest tego świadom czy nie, żyje w kontakcie i zgodzie z tymi żywiołami, dopasowując do nich swoje wewnętrzne rytmy. Rytmy dane są nam w odczuciach i do nas należy umiejętność ich czucia.<br />
Rytm naszego ciała będzie podtrzymywany przez naturę, wzmacniając go wielokrotnie i uzupełniając energią życiową tylko wtedy, gdy włączymy się w rytmy przyrody, rytmy żywiołów.<br />
Wystarczy rozejrzeć się w koło, by zauważyć model życia ludzi zachodu ... zaburzają wszystkie swoje rytmy, tracą żywotność i szukają pociechy w używkach łącznie z tabletkami nasennymi czy uspokajającymi, tylko po to by utrzymać własny zaburzony nawyk. Modne słowa jak depresja czy stress określają właśnie brak dopasowania swego życiowego doświadczenia do naturalnych rytmów. Jeśli przykładowo raz na jakiś czas człowiek "przetańczy całą noc" i odeśpi to w ciągu dnia, to jeszcze niewiele narobi sobie szkody. Jednak gdy "nocny marek" chronicznie zamieni czas aktywności, to ... po jakimś czasie ten nawyk odbije chorobę na organizmie, po prostu wcześniej wyczerpie własne zasoby energii życiowej i tabletki oraz inne pocieszacze niewiele pomogą.<br />
<br />
Proponuję wprowadzenie nowych nawyków, co niekoniecznie wiąże się z pochłanianiem cennego czasu.<br />
<br />
Zaczynamy od ranka , właśnie obudziliśmy się i jeszcze leżymy w łóżku. Pozwólmy by ciało wchłonęło w siebie cały otaczający świat, poczuło życie każdą swoją komórką. Warto powyciągać się chwilę jak kot, lub jeszcze lepiej ... głaskać się stopniowo zwiększając nacisk. Tak przygotowujemy się na spotkanie nowego dnia, możemy więc teraz spokojnie, bez pośpiechu wstać.<br />
Jak pamiętamy, poranek to żywioł wilgoci, której istotę stanowi połączenie powietrza i wody. Otwieramy więc na chwilę okno, bez względu na pogodę, i wpuszczamy świeże powietrze. Następnie ranny tusz wodą i po tym wykonujemy 21 pełnych oddechów skupiając się na strumieniu schodzącym centralnego potoku.<br />
<br />
Zbliża się południe , a więc żywioł ciepła i teraz królują żywioł powietrza i ogień. By organizm dostroić wystarczy kilka chwil, obojętnie gdzie w tym momencie jesteśmy.<br />
Skupiamy uwagę na wschodzącym potoku energii i wykonujemy kilka bardzo wolnych i płytkich pełnych oddechów. Jeśli jest taka możliwość, dobrze jest wykonać mini masaż głowy, czyli palcami obydwu rąk wykonujemy lekkie, łaskoczące ruchy na całej głowie około 5 minut.<br />
<br />
Od około godziny 13 zaczyna dominować ciepło, więc wzmacniamy wpływ żywiołu ognia na swoje ciało. Należy więc ponownie wykonać 21 oddechów, odczuwając przy tym wzmocnienie wschodzącego potoku energetycznego. Najlepiej przy tym patrzeć na źródło światła, czyli słońce lub w jego zastępstwie na ogień świecy lub lampy. Cieszmy się tym ćwiczeniem, poczujmy więź ze światem, poczujmy jak świat jest żywy, że cała przyroda jest naszym przyjacielem i chętnie nam pomaga.<br />
<br />
Około godziny 18 żywioł ognia wprawdzie jeszcze dominuje, jednak już nabiera siły żywiołu ziemi, który przynosi przedsmak chłodu. Organizm wyczuwa suchość i ciepło Ziemii przez stopy, więc wykonujemy kilka okrężnych ruchów stóp a następnie masujemy je rękami.<br />
<br />
Jest wieczór więc godzinę przed snem należy wykonać krótki acz intensywny masaż stóp. Jeśli jest taka możliwość, pochodźmy boso po ziemi lub przynajmniej bez skarpet po podłodze. Skupiamy się na odczuciu suchości i zimna, które przez stopy przenikają do ciała i przypominają nam o nadchodzącej nocy. Najlepiej robić to przy zgaszonym świetle ... jest to idealne przygotowanie się do nadchodzącej nocy.<br />
<br />
Bezpośrednio przed snem trzeba "wyłączyć" ciało. Siedząc na brzegu łóżka uspokajamy wszystkie procesy w ciele, może to być delikatne, uspokajające poklepywanie.<br />
Nastrajamy się na odbiór chłodu i suchości (bez względu na temperaturę otoczenia), które będą nam towarzyszyć na początku nocy, a bliżej rana chłodu i wilgoci.<br />
<br />
Poprzez regularne, codzienne wykonywanie tych wskazówek, nasz organizm na poziomie podświadomości zapamięta momenty przejścia od jednego żywiołu do kolejnego i w ten sposób stanie się systemem samoregulującym. W sposób naturalny i automatyczny zacznie włączać się w rytm przyrody, żyć w pełnej zgodzie z żywiołami i zjawiskami przyrody.<br />
<br />
Z życzeniami radości w zdrowym życiu<br />
Hania<br />
<br />
Postscriptum<br />
Informacje zawarte w artykułach tej serii przekazuję od lat podczas kursów. Ostatnio poproszono mnie o wydanie swojej opinii na temat książek autorstwa Dimitri Wereszczagina. Przeczytałam wszystkie pożyczone mi tomy i z wielkim zdumieniem stwierdziłam ogromne podobieństwo poruszanych tematów. Tą informację dodaję by zaproponować naukę tego autora. Siłą rzeczy w książkach omawia On tematy dogłębniej a do tego porusza też zagadnienia, których ja nie zdecydowałam się upubliczniać anonimowym czytelnikom.<br />
Z życzeniami owocnej lektury.<br />
Hania<br />
<br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-64600083019954618342012-01-25T04:02:00.000-08:002012-01-25T04:02:57.190-08:00Droga do wolności<br />
<h2 class="western">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 13pt;">Seria:
instrukcja obsługi człowieka</span></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDs95cGEkhcLY94G2NFa4UKqFAB5JbmEyQEBKzc8wkXgmNUsgZJoSmepYpjSlI7fIUp5Xv1TEwozm2zrrGAH9AqM1fZdnIqTzWCrkYvbyMq76-Jh8_EPt7BQto0mFsrcb1NmN7r3r41Ik/s1600/spirala.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDs95cGEkhcLY94G2NFa4UKqFAB5JbmEyQEBKzc8wkXgmNUsgZJoSmepYpjSlI7fIUp5Xv1TEwozm2zrrGAH9AqM1fZdnIqTzWCrkYvbyMq76-Jh8_EPt7BQto0mFsrcb1NmN7r3r41Ik/s320/spirala.jpg" width="320" /></a></div>
<br /><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Wykonywaliśmy
ćwiczenia czucia własnej energii opisane w poprzednich artykułach:
</span></span><span style="color: #ba476b;"><span style="text-decoration: none;"><span style="font-family: Helvetica, Arial, Verdana, 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><b><a href="http://homoseparatus.blogspot.com/2011/12/droga-czucia.html">Droga
czucia, </a><a href="http://homoseparatus.blogspot.com/2011/12/czucie-zapomniany-zmys.html">Czucie
- zapomniany zmysł, </a><a href="http://homoseparatus.blogspot.com/2012/01/co-zrobic-ze-swoja-energia.html">Co
zrobić ze swoją energią?.</a></b></span></span></span></span><br />
<span style="color: #ba476b;"><span style="text-decoration: none;"><span style="font-family: Helvetica, Arial, Verdana, 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Na
pewno nasunęła się wielu osobom ciekawa obserwacja. Otóż
utworzyliśmy ochronne kule energii, przez które nie mają już do
nas dostępu obce i negatywne energie. Jednak w określonych
sytuacjach nadal targają nami mocne emocje. Co się dzieje? Czy te
ochrony energetyczne nie działają?</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Otóż
działają i chronią nas przed wpływem świata zewnętrznego.
Jednak pasożytnicze energie wcześniej przyjęte do naszej struktury
nadal są i działają.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Teraz
mamy instrumenty by oczyścić się z tych różnej maści guzów,
węzłów i narośli, które można przyrównać do nowotworu jaki
zniekształca nasz odbiór rzeczywistości. Nie zaznamy upragnionego
pokoju tak długo, jak długo te pasożyty będą tkwić na naszym
ciele energoinformacyjnym.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Te
energetyczne pasożyty od dziecka zbieramy z otoczenia, ponieważ
żyjemy w agresywnym środowisku i stale jesteśmy narażeni na ataki
energetyczne nawet jeśli tego nie widzimy i nic o tym nie wiemy.
Każde usłyszane od najmłodszych lat słowa typu: "musisz",
"nie wolno", i jeszcze wiele, wiele podobnych "komend"
... odkłada się na naszej energetyce stale powiększającymi się
pasożytami.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Teraz
nastał czas by dowiedzieć się jak pozbyć się skutków tej
ciągłej inwazji i powrócić do własnej normy. Należy pamiętać,
że sami jesteśmy przede wszystkim Istotą Energoinformacyjną, a
dopiero potem społeczną.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Należy
więc utrzymywać prawidłową wymianę energii z Ziemią i Kosmosem
poprzez centralny potok, co już przećwiczyliśmy wcześniej.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Następnym
krokiem jest umiejętność uwalniania patologicznych związków ze
światem fizycznym oraz chronienia się przed atakami ze środowiska.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Wspomniane
ataki bywają różnorodne, od bezpardonowych, emocjonalnie
porażających wschodzący potok energetyczny, do bardziej subtelnych
choć też bardziej szkodliwych które utrwalają się w naszej
strukturze świadomości w postaci cudzych programów.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Często
spotykamy takie określenia jak:</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">-
wampiryzm, </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">-
mętlik w głowie (obce programy),</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">-
złe życzenie (urok) </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">-
klątwa.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Opiszę
jak sobie z tym radzę w praktyce, zaczynając od najmniej złośliwych
czyli od wampiryzmu.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Gdy
czuję, że ktoś podkrada mi energię (wampiryzm) niezwłocznie
oddechami wzmacniam centralny potok i sprawdzam stan mojej ochrony.
Jeśli "wampir" już zdążył podłączyć się do mnie
osłabiając moją energetyką, wtedy odłączam jego kanały
wyglądające jak macki. Po prostu skupiam się na swojej
energetycznej strukturze i odcinam lub wyrywam te obce podłączenia
oraz uzdrawiam powstałe szkody kierując w to miejsce energię
centralnego potoku. Jest jeszcze jedno. Człowiek, który się
podłączył, zrobił to nieświadomie, najczęściej po prostu nie
potrafi inaczej uzupełnić brakującej energii. W takiej sytuacji
posyłam strumień energii życiowej, Światła Miłości do takiego
człowieka i... sprawa załatwiona.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Podobnie
postępuję w przypadku wykrycia obcego programowania (mętlik w
głowie). Nieustannie jesteśmy bombardowani różnymi reklamami i
ideologiami, które podstępnie wpływają na nasze przekonania,
zmieniając ich czysty i pierwotny kształt. W takim przypadku
najszybciej jak tylko mogę, wzmacniam obydwa potoki strumienia
centralnego i trwam w tym stanie przez 5 do 10 minut. Jeśli nadal
nie czuję, że się oczyściłam, wtedy staram się uświadomić
sobie dokąd popycha mnie ten obcy program. Dam przykład. W
normalnym stanie jestem pacyfistką i nagle jakaś obca siła popycha
mnie do użycia przemocy ... wiem, że to jest nie moje. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
takiej sytuacji wzmacniam świadomie centralny kanał energii i na
pierwszym miejscu stawiam moje zdanie i moje potrzeby.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Słowo
"urok" jest może trochę staromodne, jednak uroki rzucają
zwyczajni ludzie i to na co dzień. W konflikcie, gniewie a czasem
nawet dla zabawy, wysyłają różne programy jak: "żebyś
zdechł", "żeby szlag to trafił" oraz wiele, wiele
podobnych kwiatków. To są właśnie uroki. Takie złe życzenia
wypowiadane w wielkich emocjach tworzą samodzielne
energoinformacyjne struktury, które przenikają do ciała
energetycznego adresata tych życzeń.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Urok
jest już grubszym kalibrem. Pozostawia dość trwałe
zniekształcenia w ciele eterycznym. Najczęściej jest to miejscowe
zgrubienie o różnych kształtach... przypomina guz nowotworowy na
ciele. Przy badaniu ręką wyczuwany jest jako narośl lub skrzep.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ze
zwykłym urokiem czyli złymi życzeniami każdy z nas może sobie
poradzić. Wystarczy wyćwiczyć wyczuwanie swego ciała eterycznego,
innymi słowy struktury energoinformacyjnej. Sama robię to tak:</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Siadam
lub kładę się i w stanie relaksu i obserwuję własne pole
energoinformacyjne. Gady znajdę jakieś ślady obcej energetyki,
otaczam je energią obu potoków strumienia centralnego i siłą woli
przesuwam tą "bańkę" w górę, w dół czy na boki.
Jeśli uda mi się, to, całą taką bańkę usuwam z własnych
struktur. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zdarza
się jednak, że nie mogę siłą woli wpłynąć na to miejsce. W
takiej sytuacji, patologiczną zmianę biorę w eteryczne ręce ...
delikatnie i skutecznie odrywam taką narośl wraz z korzeniami z
własnych struktur i ... wyrzucam ją, jednocześnie przytwierdzając
"bańkę" do szybkiego środka lokomocji. Osobiście
preferuję samolot lecący w odległe zakątki Ziemi. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Co
się wówczas dzieje? Patologiczna struktura ulega szybkiemu
rozciągnięciu, nie czyniąc nikomu krzywdy. Można to porównać do
kropli atramentu wpuszczonej do wartko płynącej rzeki.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
czasie trwania tego zabiegu czuję w swoim ciele jak ten obcy twór
wypływa pozostawiając za sobą pustkę. I właśnie tą pustkę
przez kilka minut wypełniam czystą energią Ziemi i Kosmosu
kierując w to miejsce oba strumienie potoku centralnego. I jeszcze
coś. Z różnych przyczyn zdarza się, że patologia czasem jakby
odrastała. W takich przypadkach powtarzam cały proces i czynię to
tak długo, aż osiągnę efekt trwałego usunięcia tego tworu.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Na
koniec opiszę klątwę. Jest to trudne do samodzielnego oczyszczenia
a dla człowieka o przeciętnej energetyce wprost niemożliwe ... nie
ma rady, trzeba szukać pomocy. Na szczęście ten typ agresji
występuje najrzadziej. </span></span>
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Klątwa
polega na połączeniu wybranego na ofiarę człowieka do niezależnej
energoinformacyjnej istoty, do destrukcyjnego monstrum. Ten potwór
poprzez utworzony klątwą kanał wysysa energię i zmusza do
działania w swoim własnym interesie.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Popycha
nic nie podejrzewającego człowieka do autodestrukcji, wykorzystując
do tego celu takie środki, jak: zmusza do powolnego samobójstwa za
pomocą alkoholu lub narkotyków. Ma też wiele innych metod, którymi
wymusza na człowieku działania na swoją niekorzyść a nawet do
sprowadzenia nieszczęść na bliskich.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Człowiek
obłożony klątwą sieje destrukcję i śmierć tylko przez fakt
swego istnienia. Najtrudniejsze jest to, że klątwa jest niewidoczna
i niewyczuwalna dla ofiary. Osoba obeznana z tematem może zobaczyć
klątwę jako mglisty ogon aury połączony z nieokreślona
strukturą, uchodzący daleko w górę.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jeszcze
raz przypominam, że do usunięcia klątwy potrzeba sięgać po pomoc
kogoś biegłego w pracy z energiami, gdyż zadanie to przekracza
możliwości przeciętnego człowieka. Z tego powodu nie podam
skutecznej metody radzenia sobie z klątwą w tym artykule ... jest
to dla bezpieczeństwa ciekawskich.</span></span><br />
<br /><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Mam
nadzieję, że choć jedna osoba uzyska pokój wewnętrzny i odzyska
swoją prawdziwą wolność posiłkując się radami zawartymi w tych artykułach. </span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ja tylko dzielę się tym co mam
najlepszego.</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDs95cGEkhcLY94G2NFa4UKqFAB5JbmEyQEBKzc8wkXgmNUsgZJoSmepYpjSlI7fIUp5Xv1TEwozm2zrrGAH9AqM1fZdnIqTzWCrkYvbyMq76-Jh8_EPt7BQto0mFsrcb1NmN7r3r41Ik/s1600/spirala.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDs95cGEkhcLY94G2NFa4UKqFAB5JbmEyQEBKzc8wkXgmNUsgZJoSmepYpjSlI7fIUp5Xv1TEwozm2zrrGAH9AqM1fZdnIqTzWCrkYvbyMq76-Jh8_EPt7BQto0mFsrcb1NmN7r3r41Ik/s320/spirala.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">W
głębokim szacunku do każdej istoty</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Hania</span></span><br />
<br /><br />
<br />
<br /><br />
<br />Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-16658251338404664012012-01-12T05:32:00.000-08:002012-01-12T05:51:35.554-08:00Co zrobić ze swoją energią?<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEyWo_ZtzNWJseMr2Z-zNf8HAXZWWI4xs_cZRSZY4da8YvK3eapeCICrY0M_H6uBZm5dl7VN3JCBoE3ojDR2BMzsEXdS3pFDg_94T6whJ-cEyj0cCTP-yIbQi6FJsMsGqp17PYUyvE9oM/s1600/kundalini-dance.jpg"><img style="float:right; margin:0 0 10px 10px;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 282px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEyWo_ZtzNWJseMr2Z-zNf8HAXZWWI4xs_cZRSZY4da8YvK3eapeCICrY0M_H6uBZm5dl7VN3JCBoE3ojDR2BMzsEXdS3pFDg_94T6whJ-cEyj0cCTP-yIbQi6FJsMsGqp17PYUyvE9oM/s320/kundalini-dance.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5696742733280369666" /></a><br />Seria: Instrukcja obsługi człowieka<br /><br />Przyszedł czas na nową wiedzę. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże stanąć na nogi tym, którzy nauczyli się już wyczuwać swoją Istotę energoinformacyjną. Tak na prawdę jest to dopiero etap raczkowania w polu energoinformacyjnym.<br /><br />Kiedy pragniemy wyjść z życiowych dramatów i ślepych zaułków, należy nauczyć się żyć zgodnie z prawami energoinformacyjnej Istoty ( w religiach nazywają to Sercem).<br /><br />Tak więc opanowanie umiejętności sterowania strumieniami wschodzącej i schodzącej energii pozwoli nam przełączać się na świat gęstości (o gęstościach pisałam wcześniej) i czerpać korzyści z wyższej jakości życia. A to dopiero początek, to właśnie uczenie się chodzenia po etapie raczkowania ... do biegania jeszcze długa droga.<br />Jak widzimy jest to ważne dla każdego człowieka, a w obecnych czasach jest już możliwe by wiele jednostek ludzkich nauczyło się sterować tymi strumieniami tak, by w efekcie uzyskać życie w zdrowiu, dobrobycie i radości.<br /><br />Każdy człowiek od urodzenia ma już wszystko, co niezbędne by być zdrowym i samodzielnie kierować swoją energetyką. Każdy może nauczyć się czuć energię, sterować nią i świadomie pozbywać się tego co uzna za negatywne związki energetyczne, wystarczy tylko poznać stosowne "technologie".<br /><br />Zauważmy, że każde społeczeństwo czy społeczność przypomina TŁUM. Warto zapoznać się z psychologią tłumu, by lepiej zrozumieć na co jesteśmy nieustannie narażeni.<br />Tłum jest zawsze bardziej agresywny niż poszczególne jednostki, z których się składa. Tłum łatwo ulega emocjom, nie jest zdolny do trzeźwej oceny sytuacji. A do tego tłum nigdy nie myśli (tylko działa). Z tego powodu łatwo namówić taki tłum do masowych akcji, protestów, pochodów, rewolucji. Właśnie te cechy tłumu zawsze wykorzystują manipulatorzy, liczni dążący do władzy wodzowie, politycy czy krzykacze - przywódcy. Czynią to niezależnie od tego czy jest to konflikt w rodzinie, mecz piłkarski, czy grupowe strajki.<br />Trzeba pamiętać, że w tłumie nie ma osobowości ... jest tylko wielogłowa i bezmyślna istota, monstrum energetyczne, działające na polecenie wyrachowanych "podżegaczy". Taki tłum potrafi człowieka zainfekować własnym pragnieniem. Taki człowiek nie sprawdza prawdziwości sugestii lecz ślepo wierzy temu, kto to sugeruje.<br />Wygląda to tak: sugerująca osoba przez swoje dolne czakry wysyła hipnotyzujące informacje a ofiara manipulanta reaguje emocjonalnie na otrzymaną informację. Jej negatywne emocje są nie tylko wyrzucane przez górne czakry na innych, one jednocześnie zniekształcają normalny potok energetyczny jego organizmu.<br />Jak z tego widać pole energetyczne świadomości społecznej jest całe naszpikowane energoinformacyjnymi pasożytami. Te pasożytnicze monstra rządzą naszą Ziemią, karmią się energią ludzi podatnych na ich działania i ukrywają się w cieniu, by ich przypadkiem nie wykryć gdy podporządkowują sobie tysiące a nawet miliony ludzi. Nieświadomy człowiek w sidłach tych pasożytów krzywdzi własną karmę ...nie ma nic gorszego od fałszywych, narzuconych z zewnątrz pragnień.<br /><br />To właśnie energoinformacyjne pasożyty zamykają nam uszy, zasłaniają oczy aby na zawsze ustawić nas w pozycji przegranych. Na naszym ciele eterycznym z kolei, tworzą patologiczne narośla i wszelkiej maści plamy (jak to paskudztwo usunąć opiszę w następnym artykule).<br /><br /><span style="font-weight:bold;">Zaczniemy od odłączenia się od tych "zaśmieconych" związków</span>. Właśnie życie bez skutecznej ochrony w tak zaśmieconym energetycznie środowisku, zmusza człowieka by zapomniał o sobie, zdradził swoją Istotę i szedł zwartą kolumną tam gdzie prowadzi tłum... przypomina to stado muflonów lecących na skraj klifu za przywódcą stada, by spaść w przepaść.<br /><br />Jak stworzyć taką ochronę?<br /><br />Nie jest to trudne bo mamy już za sobą wyczuwanie jak płyną oba potoki energetyczne. Tymi strumieniami energii możemy sterować i tak:<br />1. Rytm wschodzącego potoku<br /> Gdy wstrzymamy wdech - energia wschodzącego potoku zaczyna momentalnie gasnąć i rozpraszać się tuż nad pępkiem lub pod pępkiem. Przy wdechu ponownie popłynie warto i równomiernie.<br />2. Rytm schodzącego potoku<br /> Wykonujemy wolny wydech i odczuwamy jak wzmacnia się potok schodzący, by przy wdechu rozproszyć się w ciele w okolicy pępka.<br />To jest naturalna cyrkulacja. Możemy też świadomie każdy potok rozpraszać poprzez wybrany czakram i właśnie ta umiejętność potrzebna jest do utworzenia ochronnych kul.<br /><br />Kula większa:<br />bierzemy wdech i rozpraszamy wschodzący potok trzecim okiem, tworząc górną część kuli... przy wydechu rozpraszamy potok schodzący przez czakram(sakralny) pod pępkowy dopełniając kulę od dołu i łącząc ja w całość. Teraz wzmacniamy tą kulę energetyczną robiąc kilka pełnych oddechów .... i gotowe.<br /><br />Kula mniejsza<br />tworzymy ją wewnątrz kuli większej. Przy wdechu rozpraszamy potok wschodzący prze czakram gardła, a potok schodzący przez splot słoneczny i utrwalamy kilkoma pełnymi oddechami.<br /><br />Już możemy podziwiać własne dzieło swym wewnętrznym okiem. Gratuluję, właśnie uzyskaliśmy ochronę przed wpływami zewnętrznymi. To daje nam podstawę do rozpoczęcia pracy z własną energią, możemy oczyścić się z wszelkich pasożytniczych tworów energetycznych powstałych w wyniku manipulacji bądź ataku energetycznego a nawet karmy. Ale o tym w kolejnym artykule.<br /><br />W głębokim szacunku<br /><br />HaniaHania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-85507871387259572052011-12-21T06:35:00.000-08:002011-12-21T06:40:09.708-08:00Czucie - zapomniany zmysł<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_hEdlUgha3tSqhMMw_xTs2Vn6DZbZ4mBuIvnInZKs4GUFAcQgZviMUkMRUlFWdz03iqCSpWG8ehD_hzQYy6FOvIG7cWcwIVYLp0BSXubniQvuI0Al3r8yai-PTeaPDiBg7yxSiyGuvbg/s1600/Smok+z+czakrami.JPG"><img style="float:right; margin:0 0 10px 10px;cursor:pointer; cursor:hand;width: 177px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_hEdlUgha3tSqhMMw_xTs2Vn6DZbZ4mBuIvnInZKs4GUFAcQgZviMUkMRUlFWdz03iqCSpWG8ehD_hzQYy6FOvIG7cWcwIVYLp0BSXubniQvuI0Al3r8yai-PTeaPDiBg7yxSiyGuvbg/s320/Smok+z+czakrami.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5688591121722152338" /></a><br />Czucie - zapomniany zmysł<br />Seria: Instrukcja obsługi człowieka<br /><br />Zrobiliśmy już pierwszy krok w kierunku odczuwania, które jest niezmiernie ważne, bo tak na prawdę odczuwanie jest bazą świadomości.<br />A więc odczuwamy siebie jako energetyczną Istotę i energetyczne strumienie oraz to, jak się rozchodzą, przed nami nauka odczuwania swojego ciała eterycznego.<br />Żywy człowiek, to człowiek czujący i odczuwający. Natomiast człowiek bez odczuć... to już nie człowiek, to tylko automat.<br />Wcześniej doświadczyliśmy głównych strumieni energetycznych. Zauważyliśmy, że Kosmiczny Strumień (Ojca Niebo) dostarcza energii myśli, Ziemski strumień (Matki Ziemi) to energia emocji. Oba strumienie tworzą energię świadomości. <br />Pole energetyczne przenika cały świat, wszystkie jego przejawy, zjawiska, żywe i nieożywione obiekty. Odczucie w jaki sposób przejawia się to pole w każdym momencie życia jest jak umiejętność chodzenia, mówienia czy trzymania w rękach przedmiotów.<br />Przećwiczmy więc odczucia swego ciała eterycznego.<br /> Postawa wyprostowana, nogi lekko rozstawione na szerokość ramion, ręce opuszczone wzdłuż tułowia.<br />Teraz podnosimy i wyciągamy rękę fizyczną w bok, tak by była równolegle do podłoża. Wolno opuszczamy rękę i całe ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie. Skupiamy się na ruchu ręki i odczuciu każdej kostki, każdego włókna mięśni, każdą komórkę. Zapamiętujemy te odczucia.<br />Nadal stoimy bez ruchu, ręce opuszczone wzdłuż ciała i powtarzamy ten ruch w myślach. <br />Chociaż ręka jest opuszczona nieruchomo a cała czynność trwa tylko w wyobrażeniu, może zadziwić to, jak oczywiste będzie odczucie poruszającej się ręki.<br />To ćwiczenie należy powtórzyć z drugą ręką, nogami, głową.<br />Właśnie doświadczyliśmy świadomego ruchu ciała subtelnego, które jest energoinformacyjnym sobowtórem przenikającym każdą komórkę ciała fizycznego.<br />W odróżnieniu od fizyczności, ciało subtelne jest bardzo plastyczne. Przykładowo, możemy wyciągnąć rękę fizyczną do przodu (jej zasięg jest ograniczony) i dokonać przedłużenia ręki eterycznej tak by dotknąć odległego punktu. Wyczuwamy jak ta ręka wydłuża się o metr... dwa... trzy..., tyle ile jest potrzebne by dosięgnąć wybrany punkt bądź obiekt.<br />Dla jasności dodam, że ta umiejętność nie jest niczym nowym w naszym życiu. Mamy ją od narodzenia, jest to stara i zapomniana umiejętność. No cóż, dorastaliśmy z tą umiejętnością tyle tylko, że nie rozwijaliśmy jej gdyż nikt nas tego nie uczył i nawet na ten temat nie rozmawiał.<br />Teraz możemy ponownie odkryć tą wiedzę w niezwykle łatwy sposób.<br /> Tak samo, jak operowaliśmy ręką, możemy również poznawać poprzez odczucia ruch, zmianę rozmiarów ciała eterycznego, jego powiększenie czy zmniejszenie.<br />Robimy to w całkowitym rozluźnieniu, przy czym nie jest istotne czy siedzimy, stoimy, czy też leżymy.<br />Tak więc w pełnym rozluźnieniu wyczuwamy jak granice całego naszego ciała zaczynają stopniowo się poszerzać ... nawet do ogromnych rozmiarów. Poczujmy się gigantem, Guliwerem, w krainie liliputów ... sprawdzamy jak czujemy się w tym stanie i zaczynamy się zmniejszać do poprzednich rozmiarów.<br />Kontynuujemy to zmniejszanie aż osiągniemy rozmiar małego zielonego groszku. Odczujmy jak się czujemy w tym stanie i ... zwiększamy swe rozmiary do swych normalnych, zwykłych rozmiarów.<br /> Następnie zajmiemy się umiejętnością poruszania się w ciele eterycznym.<br />Nie ruszając się z miejsca ciałem fizycznym robimy krok jeden... drugi... kolejny( na początku wydaje się nam to dziwne). Dochodzimy do granicy pokoju i patrzymy na swoje ciało fizyczne. Powróćmy do siebie i powtórzmy to ćwiczenie kilkakrotnie, by się przyzwyczaić do tego czucia. Po tym ćwiczeniu możemy w swym ciele eterycznym spacerować po całym mieszkaniu oraz wyjść prze dom.<br />To doświadczenie wielu nazywa podróżą w niskim astralu. I trzeba powiedzieć, że większość związków energetycznych między ludźmi skupiona jest na tym poziomie.<br /> Odczuwanie swego ciała eterycznego jest niezmiernie ważne, by zrobić kolejny krok na ewolucyjnej drodze od zwykłego zjadacza chleba do pełnych możliwości prawdziwego człowieka.<br />Tak na prawdę, to człowiek nieustannie i nieświadomie powiększa i pomniejsza swoje ciało eteryczne. Wystarczy przypomnieć sobie jak się kurczyliśmy, gdy ktoś silniejszy krzyczał... myślę, że każdy z nas ma takie wspomnienia.<br />Teraz jest czas nauczenia się świadomego kształtowania swego ciała eterycznego co już pozwoli na modelowanie kontaktów ze światem zewnętrznym. We wspomnianym przykładzie wystarczy tylko tak powiększyć swoje ciało energetyczne, by uzyskać przewagę nad krzykaczem i wyciszyć cały konflikt.<br /> A oto i kolejne ćwiczenie.<br />Siedzimy wygodnie w swoim pokoju i rozluźniamy się. Wyobrażamy sobie, że granice naszego czucia rozszerzyły się do rozmiarów pokoju ... jesteśmy całkowicie połączeni z pokojem. Powietrze, ściany, sufit, podłoga... to wszystko znajduje się wewnątrz nas, stało się częścią naszego ciała eterycznego. Wyobraźmy sobie, że drzwi do pokoju otwierają się. Natychmiast zauważamy zmianę w odczuciach, którą odebrało nasze ciało eteryczne. A teraz wyobraźmy sobie, że do pokoju wszedł inny człowiek .... ponownie wyczuwamy zmianę w odczuciach... czujemy jak zmieniła się energoinformacyjna struktura pokoju. Wracamy do wyjściowego stanu.<br />Należy przy proponowanych ćwiczeniach pamiętać zawsze o powrocie do pierwotnego stanu... to bardzo ważne.<br />Zauważmy, że te odczucia są bardzo subiektywne i trudno je określić słowami. Jednocześnie te odczucia są dla nas znajome i zauważalne. Świadomość rozpoznaje je z łatwością.<br /> Wbrew pozorom te odczucia są bardzo przydatne. Pomagają nam złączyć się z otaczającą przestrzenią i zauważyć najmniejsze zachodzące w niej zmiany.<br />Jest jeszcze dodatkowy bonus z tych ćwiczeń... stopniowo uczymy się rozpoznawać nasze wewnętrzne zmysły, które w istocie odpowiadają zmysłom ciała fizycznego. Nasz wewnętrzny świat możemy doświadczać właśnie tymi zapomnianymi zmysłami. Tak więc przykładowo widzenie, czucie, słyszenie wewnętrzne są w każdym człowieku, tyle że jeszcze niewielu je odkryło (są też i tacy, co dodając etykietę "jasno..." zrobili z tego tabu).<br />Zachęcam do jak najczęstszego ćwiczenia własnego czucia. To będzie potrzebne do zrobienia dalszego kroku ku wolności. W kolejnym artykule podam jak kierować potokami energii by uzyskać uwolnienie od sterowania, manipulacji a także chorób i zbędnego cierpienia.<br /><br />W Miłości. HaniaHania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-45620508979967644072011-12-08T04:53:00.000-08:002011-12-08T04:56:03.487-08:00Droga czucia<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi13MtT2j2AZvBAPg-rVuCLlF2rIdQFQNWKOi6asZRJw2J_v1Spc0LCGAmfQcsYHFLLp-HpY6ofO9l0UanYXW3v5kUl4Z-o9u0rZuPfe-snEeJBLxeMSr65dBwwokKfZKv77OvpbTKh7jc/s1600/1b1d07d1-2ace-4ab5-af4d-5fef6e8156e2.jpg" onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}"><img style="float:right; margin:0 0 10px 10px;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi13MtT2j2AZvBAPg-rVuCLlF2rIdQFQNWKOi6asZRJw2J_v1Spc0LCGAmfQcsYHFLLp-HpY6ofO9l0UanYXW3v5kUl4Z-o9u0rZuPfe-snEeJBLxeMSr65dBwwokKfZKv77OvpbTKh7jc/s320/1b1d07d1-2ace-4ab5-af4d-5fef6e8156e2.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5683740089347015410" /></a><h2 class="western"><b style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 17px; ">Seria: Instrukcja obsługi człowieka</b></h2> <p><span ><span style="font-size: 13pt">cd.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Mamy już za sobą pierwsze doświadczenia odczuwania swojej energii. Jest to właściwie niezbędny wstęp by móc dostrzec jak wpływa na nas otoczenie.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Nieprzerwanie znajdujemy się w gęstej zawiesinie nieświadomych impulsów energetycznych wysyłanych przez innych. To wszystko tworzy patologiczne związki powodując choroby i kalecząc naszą energetyczną Istotę.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Każdy z nas doświadczył radykalnych zmian nastroju pod wpływem otoczenia, osoby lub tłumu. Rady by zachować spokój są nie trafione gdy nie wiemy jak prawidłowo to zrobić.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">A prawidłowe działanie, to być nieustannie we własnych strumieniach energii i stosownie nimi kierować.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Pierwsze odczucia ciała, gdy skupiamy uwagę na potokach energii wschodzącej i schodzącej za nami. </span></span> </p> <p><span ><span style="font-size: 13pt"><b>Przyszedł więc czas na rozpoznanie swej Istoty energoinformacyjnej (w religiach zwanej Sercem).</b></span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Zauważmy, że ludzkie ciało fizyczne jest tylko "pojazdem" doskonale wyposażonym, tak by umożliwić działanie umysłu i świadomości ... To materialny nośnik subtelnych struktur energoinformacyjnych.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Ta struktura energoinformacyjna jest o wiele "rzadsza" niż ciało fizyczne i jednocześnie doskonale to ciało fizyczne wypełnia oraz wychodzi poza jego obrys. Ludzie nazywają to aurą (rodzaj poświaty, świecenia). Wszystko co żyje posiada taką aurę.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Człowiek stworzony jest w taki sposób, że jest w stanie wchłaniać energię Ziemi i Kosmosu... przetwarzać ją i przystosowywać do swoich potrzeb (o tym w kolejnych artykułach). Nadto jest w stanie odczuć własne pole energetyczne a nawet zobaczyć oraz rozpoznać innymi zmysłami.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">A więc spróbujmy. Potraktujcie to jako zabawę w rozpoznawanie nowych umiejętności :)</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Usiądźmy wygodnie, zrelaksujmy ciało fizyczne. Łokcie oparte o uda a dłonie odwrócone równolegle (jak do klaskania) do siebie przy zachowaniu odległości między nimi około 20 - 30 cm.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Teraz zaczynamy oddychać... wolno, rytmicznie, głęboko i tylko przez nos.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">W rytm oddechów powoli przybliżamy do siebie obie dłonie, skupiając się na przestrzeni między nimi. W pewnej chwili poczujecie delikatny opór, tak jakby między dłońmi był niewidoczny balonik. Właśnie poczuliśmy jak otoczka jednej dłoni napiera na otoczkę drugiej... Przyjemne :) Prawda?</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Teraz robimy kolejny krok. Kładziemy dłonie i ręce swobodnie na kolanach. Teraz robimy dokładnie to samo z wyobrażonymi rękami. Zauważcie, że odczucia są takie same jak przy ruchu fizycznych rąk.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">To doświadczenie jest bardzo ważne, bo umożliwiło po raz pierwszy spostrzec swoją energetyczną otoczkę własnej Istoty.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Otoczka energetyczna jest przedłużeniem ciała energoinformacyjnego w zewnętrzne środowisko. Zewnętrzna część otoczki energetycznej stanowi aurę. </span></span> </p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Zazwyczaj właśnie na tym poziomie naszego ciała wydzielają się negatywne energetyczne i emocjonalne ładunki.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Zachęcam do dokładnego rozpoznania tej otoczki, sprawdzenia dostępnymi zmysłami jej ciągłości i struktury ... Teraz badamy całe ciało, nie tylko dłonie.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Jeśli aura jest uszkodzona, to człowiek będzie doświadczać choroby... wcześniej czy później.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Jeśli natomiast znajdują się na niej pogrubienia i różnej maści narośla, to jest informacja, że w tych miejscach zamieszkała obca energetyczna struktura.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Tak więc, kochani, zachęcam do poznania swej Istoty energoinformacyjnej i zapamiętania miejsc, w których występują anomalia.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">I jeszcze jedno. Nie ćwiczcie tych umiejętności na innych ... jeszcze długa droga do poznawania innych. Lepiej powiedzcie im jak sami mogą siebie doświadczać... a wy najpierw poznajcie i doświadczcie siebie.</span></span></p> <p><br /><br /></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">W kolejnych artykułach podam jak można pozbyć się wszelkich zauważonych patologii, tak by odzyskać wolność.</span></span></p> <p> </p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Dobrej zabawy i NAMASTE kochani.</span></span></p> <p><span ><span style="font-size: 13pt">Hania</span></span></p> <p><br /><br /></p> <p><br /><br /></p>Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-61957132300343877072011-12-07T03:27:00.000-08:002011-12-07T03:33:47.218-08:00Wyczuwanie energii<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMgAg1YbA8t9kwTqL3W6naodC5IeMDQso3CxvllV8mRlNXNKNW4Jzxr3xQaWPKBmwiLyrRhxftYQCnE6k3qBsxcWpZksYxeZy4cmGqlZhC1-t9O0LnDCUasLZuBu0xJhT5fYU9VWZO35o/s1600/5tgfg.JPG" onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}"><img style="float:right; margin:0 0 10px 10px;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 254px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMgAg1YbA8t9kwTqL3W6naodC5IeMDQso3CxvllV8mRlNXNKNW4Jzxr3xQaWPKBmwiLyrRhxftYQCnE6k3qBsxcWpZksYxeZy4cmGqlZhC1-t9O0LnDCUasLZuBu0xJhT5fYU9VWZO35o/s320/5tgfg.JPG" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5683348174523147362" /></a><br /><div>Seria: Instrukcja obsługi człowieka</div><div><br /></div><div>Wszystkich nas nauczono, że do życia potrzebne jest jedzenie, i ten pokarm jest źródłem naszej życiowej energii. Jednak nie do końca jest to prawdziwe.</div><div><br /></div><div>Wszyscy znamy przypadki jak nie ze swego życia, to z literatury, że były i są nadal takie osoby, co dosłownie usychają z braku np. miłości, i żadną miarą nie da się tego problemu za jeść. Ten banalny przykład obrazuje, że są jeszcze inne i nawet ważniejsze energie niż pokarm.</div><div><br /></div><div><b>Energia człowieka powstaje, rozwija się i trwa przy współoddziaływaniu dwóch strumieni :</b></div><div><b>1. strumień wschodzący - płynie z Ziemi;</b></div><div><b>2. strumień schodzący - płynie z Kosmosu.</b></div><div><b><br /></b></div><div>Przy każdym wdechu ( najczęściej nieświadomie) pobieramy energię Ziemi, a przy każdym wydechu pobieramy energię z Kosmosu.</div><div>Osobiście lubię wyobrażać siebie jako dziecko wspierane przez Matkę Ziemię i Ojca Niebo.</div><div><br /></div><div>Strumień energii wschodzącej płynie od dołu i wyczuwana jest w czakramie podstawy... podnosi się w górę i rozprasza przez czakram korony.</div><div><br /></div><div>Strumień energii schodzącej płynie od góry i wyczuwany jest w czakramie korony... płynie w dół i rozpraszany jest przez czakram podstawy.</div><div><br /></div><div>Proces ten przebiega nieustannie, choć prze niewiele osób jest uświadomiony, bez tych strumieni nie może funkcjonować życie, a i jakość tego życia zależy od ilości i jakości otrzymywanych energii.</div><div><br /></div><div>Aby wyczuć te strumienie energii wystarczy stanąć w lekkim rozkroku (stopy na wysokości ramion) i skupić swoją uwagę najpierw na wdechu - co odczuwam w ciele?; następnie przenieść uwagę na wydech i ponownie odczuć co dzieje się w ciele.</div><div><br /></div><div>Oba te strumienie płyną jednocześnie, a czakramy są swoistymi oknami, poprzez które uwalniane są na zewnątrz. Rozpraszane strumienie ludzkiej Istoty są zawsze zabarwione świadomością i wartościami płynącymi z osobowości, a więc i wszelkimi programami jakimi dana osoba się posługuje. Z tego względu, wszyscy jesteśmy zabarwieni świadomością zbiorową... inaczej mówiąc czy nam się podoba, czy nie... wszyscy jesteśmy JEDNO. Natomiast wymówki typu: to nie ja... to ona, ona, ono.... to nic więcej jak ego - programy. </div><div><br /></div><div>Do czego wiedza ta jest w praktyce potrzebna?</div><div>Słyszeliśmy już wszyscy, że tak na prawdę wszystko jest energią. Przez te dwa strumienie jesteśmy połączeni z sobą wzajemnie i ze WSZYSTKIM. </div><div>Od jakości naszego połączenia zależy dosłownie cały nasz byt oraz jego jakość.</div><div><br /></div><div>Nauczenie się wyczuwania tych strumieni pozwoli zrobić kolejny krok w kierunku naszej energoinformacyjnej Istoty, którą w swej istocie jest każda żyjąca istota. Tym krokiem jest świadome sterowanie swymi potokami energii wschodzącej i schodzącej.</div><div><br /></div><div>W artykule o gęstościach pisałam, że człowiek jest połączony z różnymi gęstościami jak pająk w wielowymiarowej pajęczynie. To połączenie jest realizowane i regulowane właśnie przepływem strumieni energetycznych.</div><div><br /></div><div>I jeszcze jedno. W środowisku ziemskim jest wiele różnych strumieni energetycznych, z czego dużą częścią posługują się pasożyty energoinformacyjne wysysające siłę witalną człowieka, do którego się przyczepiły.</div><div><br /></div><div>W kolejnym artykule podam jak sterować przepływem strumieni, by uwolnić się od pasożytów, manipulantów i innych niewygodnych stanów.</div><div> Jednak podstawą do zrobienia kolejnego kroku jest nauczenie się odczuwania przepływu energii ... do czego bardzo zachęcam każdego czytelnika.</div><div><br /></div><div>W Miłości</div><div>Hania</div><div><br /></div>Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2232728553618948514.post-79821554472611016612011-10-28T03:21:00.000-07:002011-10-28T03:37:47.721-07:00GĘSTOŚCI<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvzMokclni0zEv4qfs67ljMg4DLYSOq51XDBcwlKEUxGp6Ez3UvtluasfSrj102Oj_u4RnJpwJB5UYifROuGqCWyrfgawXg_lut7R0V95K0jOKVcoMcwqG_1k4aEePuIYNoEfjeFDg0M0/s1600/higherself3.jpg" onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}"><img style="float:right; margin:0 0 10px 10px;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 315px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvzMokclni0zEv4qfs67ljMg4DLYSOq51XDBcwlKEUxGp6Ez3UvtluasfSrj102Oj_u4RnJpwJB5UYifROuGqCWyrfgawXg_lut7R0V95K0jOKVcoMcwqG_1k4aEePuIYNoEfjeFDg0M0/s320/higherself3.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5668488080856842578" /></a><div><br /></div><div>Seria: era wodnika</div><div><br /></div><div>Czym jest gęstość? Czy jest może tym samym co wymiar?</div><div>Trudno jest to zdefiniować, bo w tych wyższych świata wszystko przebiega nieco inaczej i wszystko zawiera się jedno w drugim oraz wynika jedno z drugiego. Tak więc nie można tego zdefiniować czy zbadać znanymi ludziom metodami. Wybrałam więc wariant za książką "Między chaosem a świadomością HIPERFIZYKA" autorstwa: Joanna Rajska, Jacek Czapiewski, Monika Rajska.</div><div>Cytuję: <b> " gęstości są wydzielonymi przestrzeniami pomiędzy Diamentowymi Siatkami Świadomości. Rodzaj gęstości zależy od tego, na ilu siatkach jest ona rozpostarta."</b></div><div>Tak więc gęstości są jakby stopniem nasycenia informacjami. Dzielą się na wiele wymiarów i na każdej gęstości a wiec nie są tym samym co wymiary o których głoszą ezoterycy.</div><div>Po głębszą wiedzę na temat gęstości odsyłam do w/w książki. </div><div>W tym artykule chcę jedynie opisać czego doświadczyłam, posługując się terminologią zawartą w Hiperfizyce ( za zgodą autorki).</div><div><br /></div><div>Tak więc około pół roku temu przechodziłam trzy razy przez Bramy Śmierci czemu towarzyszyły dość mocne doświadczenia wewnętrznego wglądu. Od tego czasu, kiedy to większość ludzi świętowała Wielkanoc, ja czuję wewnętrzną presję by opisać świat energii, czy raczej gęstości, jaki dane było mi poznać. Zadanie to jest trudne dla mnie bo jestem raczej mówcą i pisanie jest trudniejsze.</div><div><br /></div><div>Wprawdzie jestem w kontakcie z szeroko pojętym światem niematerialnym i doświadczam pomocy jaką niesie ten świat, jednak nie jestem chanelem przekazującym przekazy Istot Światła, nie jestem też naukowcem sensu stricto. Jednak jestem ciekawa świata, nowości i doniesienia o najnowszych odkryciach świata nauki utwierdzają mnie o prawdziwości tej wiedzy, jaka tkwi w mym wnętrzu jako starożytne i pradawne Prawdy.</div><div>Wyjaśnię więc to, co w odbiorze wydawało mi się bardzo zagmatwane bo dotyczyło istnienia na wielu gęstościach.</div><div><br /></div><div>Zaczęło się od tego miejsca, w którym jestem, czyli <b>gęstość trzecia</b>. </div><div>W tym momencie było to moje obolałe ciało leżące na szpitalnym łóżku.</div><div>Trzecia gęstość to świat jaki odbieramy naszymi cielesnymi zmysłami. Wszystko co możemy dotknąć, zobaczyć, usłyszeć, powąchać, posmakować... wszystko to co nazywamy światem materii (szczegółowo nie będę opisywać jak może się czuć człowiek po trudnej operacji). Wszystkie Istoty doświadczające życia na Ziemi żyją w tej gęstości, nie tylko ludzie.</div><div><br /></div><div>Równocześnie doświadczała też innych gęstości i choć wszystko działo się w tym samym czasie, spróbuję opisać to kolejno dla jaśniejszego zrozumienia.</div><div><br /></div><div>Tak więc siły witalne czerpię z<b> drugiej gęstości.</b></div><div> Bardzo potrzebowałam tych sił do zdrowienia więc robiłam sobie zabiegi Rei Ki. Widziałam jak płynie Energia Życia, Ki, do mego ciała poprzez różne podłączenia do drugiej gęstości..</div><div><br /></div><div>Interesującym było doświadczenie mózgu. Wprawdzie mózg jako komputer biologiczny zainstalowany jest w mojej głowie, w trzeciej gęstości, jednak jego funkcje myślenia przebiegają w polu mentalnym i jest to domena<b> czwartej gęstości</b>.</div><div>W tej gęstości dzieje się na prawdę dużo. To właśnie tu spotykamy nasze anioły i demony oraz ogromną ilość innych Istot eterycznych o często skrajnie różnych intencjach. Mentalny kontakt jaki nawiązujemy w czwartej gęstości zależy od jakości mózgu i świadomości. Właśnie te jakości determinują jakie informacje pobieramy z tego pola i jak ich doświadczamy. Warto inwestować zarówno w swój komputer biologiczny (mózg) jak i podnoszenie świadomości bo to daje większe możliwości wykorzystywania własnych potencjałów oraz współpracy z czwartą gęstością.</div><div><br /></div><div>Znalazłam się też w przestrzeni, gdzie było doskonałe NIC lub WSZYSTKO. To jest trudne do opisania - to tak jakby to otaczało i przenikało wszystkie wcześniejsze poziomy. Tak widziałam <b>gęstość piątą</b>. </div><div>Odbiór tej przestrzeni był głębokim odczuciem wewnętrznym, jakbym widziała wewnętrznym okiem. W zależności od tego co myślę zmieniają się moje odczucia.</div><div>Tu przekonałam się, że moje myślenie wymaga jeszcze bardzo dużo treningu. Osiągnęłam wprawdzie już samodzielność czyli usamodzielnienie się od większości egregorów, ich treści i programów. Jednocześnie zmienił się mój stosunek (negatywny) do słowa egregor - z ezoterycznej lektury wyniosłam niechęć do tej formy. Jednak dopiero tu zauważyłam wiele pozytywnych działań, różnych egregorów np. rodzinnych, społecznych, zawodowych, innych gatunków... itd oraz związek z ewoluowaniem osobowości człowieka w kierunku dorosłości i dalej zjednoczenia się ze swą Istotą.</div><div><br /></div><div>W momencie opisywanego doświadczenia wiele mi się wyjaśniło i jednocześnie miałam przeczucie, że jest jeszcze coś wcześniej oraz coś więcej. Miałam nawet jakieś przebłyski, jednak było tak inne, że nie byłam w stanie tego oni odczuć ani uchwycić.</div><div><br /></div><div>Trudno się dziwić, bo była to <b>szósta gęstość</b>. To świat czystego Ducha i czystej Świadomości. Najwyraźniej jeszcze nie był to mój czas penetracji tej gęstości.</div><div>Z książki "Hiperfizyka" dowiedziałam się, że poniżej jest <b>gęstość pierwsza</b>, która stanowi ogromne zaplecze budulca do budowy Wszechświata. Natomiast powyżej jest<b> gęstość siódma,</b> która jest odwzorowaniem doskonałości samego RDZENIA (Boga). </div><div><br /></div><div>Tej "wędrówce" towarzyszyły najróżniejsze odczucia i wrażenia ... od lęku po ekstazę miłości...</div><div>Obrazowo ujmując czułam się jakbym była zawieszona na sieci połączeń z tymi gęstościami. To tak jak pająk na swojej pajęczynie rozpostarty jest między liśćmi krzewy. Wszystko było i działo się jednocześnie.</div><div>Jednak opisanie i usystematyzowanie tego w sposób zrozumiały, zgodny z naszymi linearnymi pojęciami ziemskimi, zajęło wiele tygodni.</div><div><br /></div><div>Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będzie to zrozumiałe i przydatne i chociaż zachęci czytających do osobistych poszukiwań.</div><div><br /></div><div>ESPAVO Kochani.</div><div>Hania</div><div><br /></div><div> </div><div><br /></div>Hania sansaihttp://www.blogger.com/profile/09253439064719340611noreply@blogger.com0