czwartek, 16 lipca 2009

Ciało ciąg dalszy


Ciało jest twoją ziemią, jesteś w nim zakorzeniony.
Świadomość jest drzewem twojego ciała.
Medytacja jest jak kwiaty.
Myśli są jak owoce.
Tak, jesteś zakorzeniony w swoim ciele i ono wspiera ciebie we wszystkim co wybierzesz i co robisz.
Kochasz - ciało cię wspiera. Nienawidzisz - ciało cię wspiera. We współczuciu, w gniewie, w nienawiści - zawsze ciało cię wspiera.
Kiedy zaczniesz rozumieć kim jesteś, ciało także cię wesprze. Jest twoim przyjacielem, nie przeciwnikiem czy wrogiem.
Najważniejsze jest zrozumienie, że ciało jest zawsze gotowe cię wysłuchać. Problem nie zrozumienia leży po twojej stronie.
Przypomnij sobie kiedy próbowałeś nawiązać z nim kontakt, wykazać chęć zrozumienia ... czy okazałeś mu kiedykolwiek wdzięczność, czy podziękowałeś mu? Przecież jest to twój najwierniejszy przyjaciel i służy ci wiernie i inteligentnie jak tylko potrafi.
Przez całe twoje ziemskie życie ciało radzi sobie świetnie, ... , a ty nie widzisz jak jest mądre.
Zacznij słuchać ciała i zrozum jego mowę. Kiedy zaczniesz je rozumieć, twoje niedomagania w 99% po prostu znikną.
Ale ty nie słuchasz. Występujesz przeciw swemu ciału, krytykujesz je słuchając iluzji rozumu.
Rozum dyktuje ci byś więcej zarabiał bo potrzebyjesz kolejny gadżet, więc zapracowujesz się by zaspokoić żądzę. Nie słyszysz, że ciało prosicię o odpoczynek, ty musisz pracować więcej ... i więcej ... i dziwisz się, że chorujesz lub masz zawał.
Ciało chce spać, ale twój rozum karze oglądać jakiś film i co robisz?... nie słuchasz ciała i pogrążony w podwójnej iluzji marnujesz czas i jeszcze dziwisz się, że rano jesteś zmęczony, bez humoru i energii. Nie słuchałeś ciała choć ono tak łagodnie do ciebie mówiło, prosiło cię.
Jest to nawyk kierowania się czynnikami zewnętrznymi, jest to manipulacja której się poddajesz.
Słuchaj swojego ciała i rób to co ono zaleca. Zaufaj jego mądrości i przestań wodzić się za nos iluzjom żądz.
Jeśli zagłębisz się w swoje ciało, w tych głębinach odnajdziesz swoją duszę.
Trzeba mądrze troszczyć się o swoje ciało. Nie wolno bezkarnie występować przeciwko niemu, przeklinać go.
Bóg wybrał dom twojego ciała by w nim zamieszkać. Przecież jesteś świątynią tego zjawiska zwanego Bogiem ... zapomniałeś?
Ciało jest twoim pojazdem (samochodem samoodnawialnym), to piękny mechanizm i może zabrać cię zarówno do nieba, jak i do piekła. Wybór należy do Ciebie.
I tak to jest.
Hania sansai

2 komentarze:

  1. Dokladnie tak jest, sama sie przekonalam na swoim ciele :) Nauczylam sie go sluchac i o niego dbac i czuje sie swietnie ! Tu sprawdza sie powiedzenie: W zdrowym ciele, zdrowy duch!
    Pozdrawiam z Miloscia :)
    Hanuta z Berlina

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuje się pod tym artykułem obiema rękami. Tak - ciało jest najlepszym przyjacielem na ziemi.Jedno masz tylko zadanie WSŁUCHUJ SIĘ W NIEGO. Doświadczysz niesamowitych doznań, odkryjesz znaki jakie tobie stale przekazuje. Ciało ma nieograniczone możliwości ich przekazywania i sposób, abyś w końcu uświadomił sobie własne myśli, słowa, działania. Może się to objawić, chociażby wysypką, bólem, chorobą. Tobie pozostaje tylko zatrzymać się i zastanowić, co te objawy chcą przekazać dla ciebie.
    Wiele uważności i dobrego samopoczucia na codzień. Trzymajcie z Bogiem - Jadwiga

    OdpowiedzUsuń