poniedziałek, 25 stycznia 2010

No i w co się bawić?


Nie potrzeba szukać dowodów na istnienie boga i nie należy tracić energii na to by udowodnić sobie istnienie wiecznego Życia.
Jest droga, która leży w sercu każdego człowieka. Wszyscy mamy dostęp bezpośredni do światła poprzez osobiste mistyczne doświadczenia, osobiste zetknięcie z tym co wieczne.

Kto chce niech nadal szuka dowodów dla swego umysłu. Jest jednak najkrótsza droga, która leży we wnętrzu każdego człowieka, w jego sercu.

Każdy ma możliwość odczuć oddech wieczności. Każdy człowiek choć raz w życiu odczuł minutę cichej błogości, gdy z serca tryskała błogość i uspokojenie (nie opanowanie). I właśnie taki stan jest prawdziwy - reszta to to, co przeszkadza w ciągłym przebywaniu w tym stanie świadomości.
To tak jak przy przeprowadzce z jednego domu do drugiego każdy sortuje co zabiera z sobą, a co wyrzuca. Dokładnie tak samo teraz ludzkość powinna określić co z tego co ma do dyspozycji przyda się na kolejnym etapie rozwoju świadomości, a z czego zrezygnować jak ze starego chłamu.
Jest to sposób wyzwalania się z negatywnych cech lub nawyków jedno za drugim. Tylko tak można poruszać się do przodu i do góry po spirali rozwoju.
W ludzkich sercach jest ten mechanizm, który umożliwia boskości przejawić siebie w świecie fizycznym. Jednak ognie ducha, ognie serca mają być rozżarzone przez każdego człowieka we własnym wnętrzu.
Dlaczego zapomnieliśmy o tym co jest doskonałe i najlepsze? Gdzie są teraz najwyższe te dzieła ludzkiej Świadomości?
Dla czego dopuściliśmy do naszych serc ten cały obskurantyzm, najniższe wzorce w sztuce, muzyce, filmie?
Czym teraz karmimy nasze dusze?
Najniższe przejawy ludzkiej natury nie wiadomo dlaczego mało, że nie są usuwane, nie wywołują sprzeciwu - to jeszcze mówimy, że to modne i cool.
Postarajmy się podnieść jakość i godność doświadczanego życia, by mroki ciemności nie dominowały w naszej codzienności.
Postarajmy się by bohaterowie ducha obudzili się i podjęli wyzwanie, zgłosili swoją gotowość by wykorzystać szansę jaką dają ludzkości obecne czasy. Nawet jeśli tych bohaterów nie rozumiemy, to przynajmniej nie przeszkadzajmy im w ich dziele.

Kochani trzeba postawić w życiu na piękno i harmonię w najdrobniejszych sprawach codziennych jeśli chcemy żyć w lepszym świecie.
I kochani - nikt tego nie zrobi za nas (indywidualnie i zbiorowo).

Żaden Władca Mądrości nie zastąpi nas w tej pracy, a jednak każda istota światła będzie wspierać nasze indywidualne poczynania.

I tak to jest

Z mego serca do Twego
Hania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz