niedziela, 25 kwietnia 2010

Moje rozważania o duchowości i człowieczeństwie


Jako ludzie mamy dwie pary rodziców. Jedni, to dawcy biologicznej formy jaką jest ciało, są oni najczęściej nam znani i widoczni w swej fizycznej formie.
Drudzy rodzice, to dawcy naszej części duchowej, to Matka Ziemia i Ojciec Niebo. Ci kosmiczni rodzice są ponad czasem i przestrzenią, są tym co nazywam Bogiem lub boskością. Nie są to byty materialne a tym bardziej osobowe ... te nazwy to symbole pomagające ludzikowi zrozumieć Kim Jest.
Istota Najwyższa – Rodzice Kosmiczni, Bóg.... czy jakiem słowem chcesz nazwać to co niepojęte – jest doskonałością miłości, harmonii i piękna. Jest Wszystkim we wszystkim.
Wszechmocny i Wszechobecny ustanowił człowieka na swój wzór i podobieństwo. Nadto obdarzył wszystko co jest Duszą połączoną w Duchu. Jest tylko jeden Duch.
Tak więc „ Nie ma Boga bez Boga „ Dusza ludzka jako najwyższa w stworzeniu otrzymała wiele darów, a tymi co upodobniają ją do Boskich Rodziców jest wolna wola, inteligencja i rozwinięta świadomość.
Zwracam uwagę, że dary te przynależą Duszy – nie osobowości jak sądzą ludzie egotyczni.
Tak więc Dusza każdego człowieka ma za zadanie wypełnić Światłem Miłości całą materię, w której jest zakotwiczona począwszy od ciała fizycznego i astralnego, poprzez Naturę, w której bytuje, po szeroko pojęty Kosmos (cokolwiek to znaczy).
Ludzka dusza przyjmuje fizyczne ciało z biologicznych rodziców i rozpoczyna upragnioną wędrówkę. Już jako płód chłonie wiedzę o otaczającym świecie poprzez odbierane emocje matki i ojca. I tak mniej więcej do trzynastego roku przyjmuje od rodziny i otoczenia program, który wybrała do poznania, odczucia i wypełnienia Światłem Miłości.
Cały kłopot z rozpoznaniem tej wiedzy leży w wielkiej ignorancji schematów rodzinnych i społecznych.
Przez całe pokolenia ludzkość nadużywała wolnej woli, zacieśniła swoją świadomość do materii i tak zamieniła inteligencję na ignorancję. Te schematy i fałszywe doktryny są zakorzenione w każdym człowieku i sięgają nawet dwadzieścia pokoleń wstecz.
Obecne czasy naglą człowieka do obudzenia swej duchowej natury. Jest wielu poszukujących oraz wiele istnień cierpiących i chorych z powodu braku prawdziwej wiedzy o tym kim tak na prawdę są.
Pojawiło się też wielu nauczycieli i guru (często fałszywych). Dotychczasowa nauka nadal milczy o duchowości, a często nawet wyśmiewa. Teologia w praktyce jest naszpikowana niesprawdzającymi się dogmatami i często zafałszowaną wiedzą. W tej sytuacji wielu, szczególnie młodych, ludzi zwraca się ku gnozie, nie bardzo wiedząc co to jest.
Zamieszanie rośnie wraz z rosnącą wiedzą różnych, dezorientujących tzw. szkół.
Jedną z bardziej szkodliwych idei jest wpajanie błędnego pojęcia, że są bogami. Prawdą jest, że każda istota i forma materialna, w tym również człowiek, całe jest z Ducha i pragnie duchowej jedności w Bogu. Nie jest jednak prawdziwe, że pojedyncza emanacja Iskry świadomości boga jest Bogiem.
Zawsze pozostanie mikroskopijną częścią całości – jak kropla wody pobrana z oceanu.
Uświadomienie sobie i zaakceptowanie tych prawd umożliwia pojedynczej dusz poszukiwanie własnej tożsamości i radosny powrót do Domu Duchowego skąd rozpoczęła swoją wędrówkę.

Skupienie uwagi na swym własnym wnętrzu rozpoczyna zachwycającą podróż przez duchowe królestwa, gdzie poznajemy, że jesteśmy już teraz pełni, zupełni i doskonali ... tak samo jak każda inna istota. Uczymy się porozumiewać w uniwersalnym języku Wszechświata jakim jest odczuwanie i bez cienia wątpliwości, bez wewnętrznych polemik po prostu widzimy rzeczy takie, jakimi są i widzimy nasze reakcje na te rzeczy.

Tak więc każdej czytającej istocie życzę poznania swej doskonałości, objęcia odpowiedzialności za dotychczasowe wybory i mądre dokonywanie następnych z pełną wiedzą na temat skutków tych decyzji.

W miłości mego serca do Twego.
Hania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz